
A Lala ładnie dochodzi do siebie po sterylce. W sobotę nie chciała jeść, musiałam ją karmić na siłę zmiksowanym kurczakiem (którym pluła), tylko śmietanę z rosołek ładnie piła. Na szczęście wieczorem zjadła z apetytem chrupki urinary od Zygzaka. Wiem że to nie najlepsza karma dla kotki po sterylce, ale wolałabym żeby zjadła cokolwiek i miała co nieco w brzuszku. Dziś już znacznie lepiej-sama pije i ładnie zjadła kurę. Siku i qoopa już były. Teraz kilka dni w klatce aż się brzuszek lepiej zagoi.
Dziękuję Małej która dała mi namiary na odpowiednie lecznice i udało się Lalę wysterylizować z Urzędu Miasta.