napisałam, ale wcięło mój post
Fafluny będą jutro kastrowane, prosimy o kciuki...
boję się jak zwykle przed każdą narkozą, a boję się tym bardziej, że tyle kociaków i młodych kotów ostatnio choruje
dlaczego aby te 'moje' mają być oby NA PEWNO zdrowe i nic nie wyjdzie przy pooperacyjnym osłabieniu
...?
a tak poza tym, to one już tylko 'oficjalnie' i żeby było ładnie mają imiona Dymek i Kleksik. nieoficjalnie wołam na nich 'Faflun Numer Jeden' i 'Faflun Numer Dwa', czasami dla odmiany 'Faflun Starszy' i 'Faflun Młodszy'
no i chyba jednak zmieniłam zdanie: otóż wolę tego w 'niedobrym' kolorze, czyli Fafluna Młodszego

jest spokojniejszy, milszy (czarnota zaczął zwiewać jak opętany, kiedy widzi, że chcę go wziąć na ręce - pewnie z zastrzykami mu się jeszcze biedakowi kojarzy! oby tylko nie wyhodowała mi się męska odmiana Duni

), prawie nie szaleje z co gorszymi przedstawicielami Drani, nie zdarzają mu się kupska za drzwiami ani w umywalce (nauki wujka Julisia

)... wobec powyższego to Dymek zostaje, jeśli wreszcie zdecyduję się obedrzeć skórę z Juliana
wydałam dzieciakom i reszcie stada kolację, teraz muszę schować miski... chyba mi moje osobiste Dranie przez noc pokój rozniosą

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]