Tytek Kot Nad Koty. 5 tymczasów szuka domu !!!

Jak tak się podoba chętnie oddam :smokin:

Ma łysą dupkę i łyse pięty ,srakę miała straszną :cry:

odbyt się nawet wysunął ,pytały mnie wetki czy na mój nos to pp czy nie ,nie to nie było pp.
Tylko co? zatruły się ? dwa były martwe ,ona przeżyła jakimś cudem .Dwa lub trzy żyją na wolności.
Za dwa miesiące będę łapała do sterylizacji ,nie mam innego wyjścia .

Kalai jak maluszki?
Gutek a u Ciebie jak sytuacja?

Młody chorutek szaleje z siostrą, dostał dzisiaj antybiotyk i przeciwzapalne znów i w tabletkach do domu bo długi weekend jest.
Zakrapianie idzie nam nieźle, martwią mnie te tabletki:( ale będziemy podawać. On się dobrze czuję tylko te oczy:(
Mała lepiej, daje się głaskać ale jeszcze ostrożna trochę jest. Jak byli goście do chłopca schowala się i nie wyszła, więc na adopcję ma mniejsze szansę. Zrobiłam jej ogłoszenie zaznaczyłem ze jest jeszcze płochliwa. Popracujemy jeszcze nad nią.

Mały ma właściwie zaklepany domek, na wizytę pojadę razem z nim zobaczyć jak się tam będzie czuć. Oni mają kociaka z Ekostrazy spełniają wszystkie warunki, ale oczywiście to skontroluje na miejscu. Jak cos bedzie nie tak to zawine do domu.

Powinnam zaszczepić dziewczynkę drugi raz ale na razie sie boję ze po szczepieniu zalapie od niego wirusa.

z maluchami zawsze jakiś problem

Właśnie zabrałam dziewczynce gumę na której dyndała mysza przyczepiona do drapaka ,mysza leży ,gumy brakuje ,zeżarła ??? :placz:

Nigdy więcej kociąt :placz:

Chudzinka też walnęła kupę gorszą niż robiła wcześniej ..

noc ,kolejna nieprzespana noc.

byle tylko było wszystko dobrze . :cry:

Spokojnie moze gdzies upchala nie zjadła.
Kciuki

Na razie wszystko ok. wszystkie kociaki jedzą i szaleją ,obserwuje ,jak by co to jadę na Bemowo ,tam mają stale chirurga.

Cała w nerwach czekam czy coś się zadzieje czy też nie ,do tej pory ok.

Chciałam coś napisać o Kaja888.
Nie wszyscy wiedzą że Ona i Jej koleżanka zajęła się bezdomnymi ,osiedlowymi kotami.
Wszystkie wysterylizowały ,poustawiały budki ,dbają bardzo ,karmią ,zauważą każdą następną biedę i szukają jej domu.Dla paru znalazły domy.
Wydają niemałe pieniądze żeby tym kotom żyło się lepiej ,żeby miały dobrą karmę ,żeby były zdrowe .
Stoczyły ogromną wojnę z administracją osiedla ,której koty nagle zaczęły przeszkadzać ,co to się działo to głowa mała ,dobrze że kobitki twarde są ,mądre i nie poddały się.Trwało to bardzo długo ,padalce z zarządu nawet zwolnili człowieka który dbał i karmił koty. :evil:

O tym się nie pisze ,to się robi :idea:

Niestety ,jak to w życiu bywa nie zawsze mogą zabrać do domu ,z różnych przyczyn osobistych .
Musiałam to napisać .
Elu wielki szacunek dla Was . zwłaszcza że kociarami nigdy nie byłyście :wink:

dorcia44 pisze:Cała w nerwach czekam czy coś się zadzieje czy też nie ,do tej pory ok.

Chciałam coś napisać o Kaja888.
Nie wszyscy wiedzą że Ona i Jej koleżanka zajęła się bezdomnymi ,osiedlowymi kotami.
Wszystkie wysterylizowały ,poustawiały budki ,dbają bardzo ,karmią ,zauważą każdą następną biedę i szukają jej domu.Dla paru znalazły domy.
Wydają niemałe pieniądze żeby tym kotom żyło się lepiej ,żeby miały dobrą karmę ,żeby były zdrowe .
Stoczyły ogromną wojnę z administracją osiedla ,której koty nagle zaczęły przeszkadzać ,co to się działo to głowa mała ,dobrze że kobitki twarde są ,mądre i nie poddały się.Trwało to bardzo długo ,padalce z zarządu nawet zwolnili człowieka który dbał i karmił koty.
O tym się nie pisze ,to się robi
Niestety ,jak to w życiu bywa nie zawsze mogą zabrać do domu ,z różnych przyczyn osobistych .
Musiałam to napisać .
Elu wielki szacunek dla Was . zwłaszcza że kociarami nigdy nie byłyście

Dobrze Dorciu, że to napisałaś

Pozwoliłam sobie podkreslic to co najważniejsze.

Zgadzam się, bardzo dobrze ze to napisałaś. Bardzo nie lubię gdy ktoś ocenia innych ludzi tak pochopnie zupełnie ich nie znając i uważa ze pozjadał wszystkie rozumy.

**Adopcje: 12 >>**

Dzielne kobietki :ok:

Dorotko, tak mi twoja mała siedzi w głowie. Robiłaś jej badania na kokcydiozę. To straszne cholerstwo i daje objawy (ja wiele innych) jakie opisywałaś. Z opisu wynika ,że przetoka nad odbytem się zrobiła. Za dużo goowienka było. Musiało się przepchać. Kokcydia zostawia duży stan zapalny w organizmie. Może to by było wyjaśnienie.

Tu wieli rzeczy się nie pisze ,więc nic dziwnego że nie wszyscy wiedzą .
Ja jestem herbu :wink:

Zgoda buduje ,niezgoda rujnuje :!:

wszystko można wyjaśnić ,na spokojnie ,bez złości .
Dążymy do jednego celu Polepszyć los bezdomnych kotów.

Moje gnojówy szaleją ,nie wiem z gumką w brzuchu czy bez

Malutka Chudzinka walnęła porządne kupsko :201494

Wiecie ,jak malutka idzie spać otulam ją kocykiem ,tylko główka wystaje i ona tak śpi do białego rana :lol:

Zamówiłam jej dziś w Zoo+ Intenstinal saszetki 24, dobra cena 80 zł! w lecznicy płacę około 6 zeta ,5.50 chyba ,łatwo policzyć jaka jest przebitka.
Zamówiłam też Sesitiv.12 sztuk.
i bardzo byłam zdziwiona czemu przywiozą dopiero we wtorek ,poniedziałek im uciekł :twisted:

jak zwykle mi się pomerdało. :oops:

Chciała bym jeszcze zamówić Forti Florę ,ale w sensownej cenie ,w lecznicy około 5 zeta. maleńka saszetka ,taka na raz.
Kiedyś kupowałam po około 100 zł. za 30 saszetek ,teraz 130

ASK@ pisze:Dzielne kobietki

Dorotko, tak mi twoja mała siedzi w głowie. Robiłaś jej badania na kokcydiozę. To straszne cholerstwo i daje objawy (ja wiele innych) jakie opisywałaś. Z opisu wynika ,że przetoka nad odbytem się zrobiła. Za dużo goowienka było. Musiało się przepchać. Kokcydia zostawia duży stan zapalny w organizmie. Może to by było wyjaśnienie.

Zapewne tego nie robili ,bo bym coś wiedziała.
Na razie cieszę się że jest ok. zza troszkę zrobię badania kupy.
Asiu ,to nie przetoka ,to był ropień w ogonku ,zainfekowany kupą :cry:

Do tej pory jest łysa tam gdzie były ranki od sraki ,cała oklejona była kupą :cry:

Dzięki Dorciu za wpis :1luvu:

ale i tak nikt Cię nie przebije z tak wielkimi rzeczami jakie robisz dla tych biedaków jesteś Wielka :1luvu:

Myślę że może moglybyśmy więcej z Kasią robić, ale czasu brak, rzeczywiście robimy tyle co możemy a codzienne dokarmianie naszej dwunastki to spory obowiązek ale nie mamy innego wyjścia brzuszki muszą być pełne.
Mam nadzieje ze nasza Laciatka znajdzie domek jeszcze przed jesienią będziemy się starały bo to nie jest dziki kot to kot przytulas

**Adopcje: 12 >>**

dorcia44 pisze:
ASK@ pisze:Dzielne kobietki

Dorotko, tak mi twoja mała siedzi w głowie. Robiłaś jej badania na kokcydiozę. To straszne cholerstwo i daje objawy (ja wiele innych) jakie opisywałaś. Z opisu wynika ,że przetoka nad odbytem się zrobiła. Za dużo goowienka było. Musiało się przepchać. Kokcydia zostawia duży stan zapalny w organizmie. Może to by było wyjaśnienie.

Zapewne tego nie robili ,bo bym coś wiedziała.
Na razie cieszę się że jest ok. zza troszkę zrobię badania kupy.
Asiu ,to nie przetoka ,to był ropień w ogonku ,zainfekowany kupą
Do tej pory jest łysa tam gdzie były ranki od sraki ,cała oklejona była kupą

To moja wyobraźnia zadziałałą. Zrób jej kokcydia. To prawdziwie wielka cholera. Miałam koty z nią. Przy pierwszych Norkach zatkała mnie możliwość tego pierwotniaka. Śmierdzące często lejące się kupy, wżery na ciele, ropnie, prawie spalona skóra bo kał oblepiał kota, ból i brak apetytu.
Teraz jest Procox co doskonale bije cholerę. Baycox był zmorą. Staram się w pierwszej dawce koty Procoxem odrobaczać bo boję się kokcydii bardzo.

Wybacz ,że tak upierdliwie wracam do kokcydii ale martwie się również o twoją małą. I taka mi myśl przyszła.

Tytek Kot Nad Koty. 5 tymczasów szuka domu !!!

Kto przegląda forum