Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza

Super wieści o Antosi, wzruszyłam się jak przeczytałam :1luvu:

Gratulacje dla nowej domowniczki :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Jak się dziś czujecie? jak Soser?

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Jakiego glukometru używasz?
Jeśli ACCU-CHEK Active to mogę przysłać Ci trochę pasków.

hanelka pisze: ...
Siadam sobie koło Antośki i mówię: wiesz, nie jesteś już tymczasem. Jesteś prawdziwym, domowym kotem. U siebie. Zgadzasz się?
Nie wiem, skąd oni wiedzą. Jakim cudem rozumieją.
Zrozumiała. Wiedziała, o czym mówię
Dostałam tyle czułości, brzuch do wygłaskania. Tak się rozkokosiła, że ściągnęła narzutę z tapczana i owinęła sobie wokół głowy.
Jeszcze nigdy w życiu nie widziałam tak uśmiechniętego kota.
Zatem ogłaszam oficjalnie - Antosia ma dom

Wczoraj jeszcze chwilę rozmawiałyśmy z hanelką o Antosi.
Zdjęłam jej ogłoszenia.
Teraz ma cudowny, kochający, wspaniały dom.
Dziękuję hanelko, za tyle serca, ile jej (i innym) dałaś.
Za to, że cierpliwie czekałaś na JEJ decyzję o adopcji (bo nie oszukujmy się, Antosia przecież wiedziała, ze chce zostać u Ciebie)
Dziękuję, że w chwili, gdy Antosia nie ufała nikomu pokazałas jej, że można człowiekowi zaufać.
Żyjcie zdrowo i szczęśliwie.
Antosiu, gratuluję cudownego domku

Usiądź, rozgość się, zajmij kanapę i poduszkę na krześle. Niech Wam będzie szczęśliwie.

ankacom pisze:Jakiego glukometru używasz?
Jeśli ACCU-CHEK Active to mogę przysłać Ci trochę pasków.

Dzięki

, mam glukometr Optium Xido.

Soser jeszcze nie skończył. Wczoraj miał „Hi”, dziś postanowił poćwiczyć w drugą stronę. Kompletna dezorientacja, ale przynajmniej jest przytomny i mam z nim jakiś kontakt.
Funkcjonuję na razie pomiędzy pomiarami. Na szczęście już troszkę rzadszymi.

Co do Antosi - w mojej sytuacji to zupełny brak rozsądku. Nie powinnam jeszcze pasować. Nie w mojej sytuacji. Gdyby nie moja wetka, która mi leczy towarzystwo na bieżąco i daje karmę na krechę, musiałabym je wszystkie ze łzami w oczach rozdawać chyba z koszyczka na rogu ulicy. Już widzę te tłumy - „Mnie, mnie tego ślepego cwaniaka bez łapy. Tak, tego, tego co leje po domu. I tego rudego cukrzyka z chłoniakiem jeszcze... albo tę brzydką burą staruszkę z astmą oskrzelową, cukrzycą i nowotworem! I tego popapranego kundla!...”
Jestem jak żołnierz z tego wiersza, którego się wszyscy kiedyś uczyliśmy w szkole na pamięć:
„...aż ręka w ładownicy długo i głęboko
szukała. Nie znalazła.
I żołnierz pobladnął.
Nie znalazłszy ładunku
już bronią nie władnął...”
:lol:

Rozumu mi brak. Ot co.
Ale ja nigdy zbyt mądra nie byłam

morelowa pisze:A jak , hanelko, sprawy pracowe itp. ? Nic? A Twoje zdrowie?

Nic. Ale popadam w jakiś stuknięty rodzaj optymizmu. To trwa już tak długo, że musi się wreszcie skończyć. Gdzieś musi być dziura w tym murze, tylko trzeba w nią w końcu łbem trafić

Zdrowie ok. Kolanka mi się popsuły i kręgosłup marudzi, ale daję radę. Zmęczona jakaś jestem, nie wiem czym.

Gamoń sam przyłazi, jak tylko usłyszy, że otwieram glukometr i uwala się plackiem. Bolą go już strasznie sponiewierane uszyska, więc jak przy nim klękam, zaczyna płakać cichutko. Bodzinek przybiega wtedy i tuli się do niego, ociera. Pociesza, jak może. O, taki z niego chłopak...

Biedny Soser

. Swoją drogą czy u psa można stosować ludzki żel znieczulający powierzchniowo - taki jak u dzieci? Bo jak tak, to bym zasponsorowała...

Fiodorek [*]19.11.2014

Trzymaj się tam Haniu!!

Alienor pisze:Biedny Soser . Swoją drogą czy u psa można stosować ludzki żel znieczulający powierzchniowo - taki jak u dzieci? Bo jak tak, to bym zasponsorowała...

Spytam, dzięki

Soser właśnie dojeżdża z cukrem do 600...

Teraz prywata:
W tak zwanym wolnym czasie przygruchałyśmy sobie z piechniczką takie cosie z działek

Mamunia była w najgorszym stanie. Z dużą niedowagą, wyniszczona i chora. Ale była bardzo dobrą matką dla piątki kluseczek, bo wszystkie odkarmione, w dobrym stanie, z lekkim tylko kk.
Żadna z nas nie była w stanie dać rodzince dachu nad głową, ale znalazł się inny dt (spoza forum) i po tygodniu u mnie całe towarzystwo przeprowadziło się na Mokotów.
Czy mogę Was prosić o udostępnianie wydarzenia? Niech pójdą szeroką falą po necie, może znajdą się tam dla nich dobre domki...
Mamusia - Malwinka i piątka jej dzieci: dziewczynki-pingwinki Zuzka i Stasia, burania Zosia i dwóch burych chłopaczków: Antoś i Lucek.
Udostępniajcie. Proszę

https://www.facebook.com/events/7400825 ... ser_joined

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

hanelka pisze:
ankacom pisze:Jakiego glukometru używasz?
Jeśli ACCU-CHEK Active to mogę przysłać Ci trochę pasków.
Dzięki , mam glukometr Optium Xido

Nie jestem pewna czy będą pasować do Twojego glukometru.
Jeżeli uważasz, że pasują to podaj mi swój adres na PW.

No, proszę - widać dużo tego wolnego czasu macie

W sumie i tak masz dobrą karmę, skoro w tydzień znalazłaś dt dla całego pojemnika kotów. Teraz pewnie się będziesz o nie martwić, starać...
Nie wchodzę na fb - jakby tu wątek, to można polecać .

hanelka pisze: ciach. Kolanka mi się popsuły i kręgosłup marudzi, ale daję radę. Zmęczona jakaś jestem, nie wiem czym.

ciach.

Tak sobie zacytuję, żeby mieć argument w ręku jakoś bliżej.
A potem powiem "a nie mówiłam?"

:201443

morelowa pisze:No, proszę - widać dużo tego wolnego czasu macie W sumie i tak masz dobrą karmę, skoro w tydzień znalazłaś dt dla całego pojemnika kotów. Teraz pewnie się będziesz o nie martwić, starać...
Nie wchodzę na fb - jakby tu wątek, to można polecać .

Tak, chyba mam dobrą karmę. Mimo chwilowych potknięć. Aż czasem sama nie mogę uwierzyć i zrozumieć.

Cały ciężar starań wzięła na siebie piechniczka i domek tymczasowy. Ja tylko wspieram duchowo. Wiecie - aniołki, kciuki i takie tam... :oops:

ankacom pisze:
hanelka pisze:
ankacom pisze:Jakiego glukometru używasz?
Jeśli ACCU-CHEK Active to mogę przysłać Ci trochę pasków.
Dzięki , mam glukometr Optium Xido

Nie jestem pewna czy będą pasować do Twojego glukometru.
Jeżeli uważasz, że pasują to podaj mi swój adres na PW.

Pytałam w aptece. Paski muszą być do danego glukometru.