BB była moim dużym wyrzutem sumienia
Uważam że powinnam ją zaadoptować razem z Ufką.Ale prawda też jest taka,że nigdy w życiu nie zrobiłabym dla niej tyle co Dorcia (leczenie,operacje,opieka weterynaryjna),ponieważ mieszkamy w pięknych okolicznościach przyrody,ale na strasznym zadupiu
Marcelibu była najbliżej

( Podlesice,Kroczyce i zamek w Bobolicach),mieszkam właśnie w tym trójkącie.Dobrych wetów u nas brak
No i jeszcze czekająca mnie operacja komplikowała sprawę.Dlatego bardzo,bardzo się cieszę że to właśnie mój mąż zadecydował ostatecznie o adopcji BiBi
Pomoc męża będzie mi w odpowiednim czasie b. potrzebna(kto śledzi wąt.Dorci,ten zna szczegóły)
Myślę że sprawy potoczyły się optymalnie;Dorcia zrobiła BARDZO DUŻO dla tej drobinki ,teraz czas na nas
DANA