Dziś kupię ten balsam, zaraz i tak planuję jechać do apteki. Dokupię sól fizjologiczną, strzykawki i odbiorę zamówioną maść do oczu, bo mieli tylko jedną tubkę, a na recepcie trzy sztuki.
Nie wiedziałam, że różnica temperatur może przy nadżerkach ból sprawiać. Dostają mleko bez laktozy podgrzewane, ale jedzenie ma temperaturę pokojową.
Rano zajechałam do szopki. W przyszłym tygodniu mam wyjazd służbowy, więc musiałam uzupełnić zapasy jedzenia w szopce. Dwa kocurki na mnie czekały i wyszły na przywitanie słysząc mój samochód. Trzecia kotka przybiegła po chwili. Dziewczyna, która mi bardzo pomaga i codziennie do szopki chodzi, żeby karmić koty, powiedziała że już od bardzo dawna nie przychodzi pingwinka.
Później zajechałam na działkę znajomej, która w tym roku nie może spędzić tu lata. Na jej działce od miesiąc zamieszkał ludzki bury kocurek. Koleżanka, która karmi w szopce zgodziła się, żeby i do niego codziennie chodzić z puszką i wodą. Kocurek to miziak. Dobrze, że się na działce zadomowił, bo to ogrodzony teren, pies nie wpadnie, jedzenie pod zadaszeniem i kilka budek do spania dla kotów. Kocurek był, przywitał mnie radośnie. tym bardziej że dostał serc drobiowych.
Maluszki zatrzymały się w miejscu. Nie ma poprawy, ale też nie ma pogorszenia.Po porannej toalecie i zapodaniu maści do oczek, grzeją się pod lampą. Dołożyłam im termofory i nie zamierzają się z tego miejsca ruszyć. Grzeją się i mruczą sobie.
