TYMCZASY u JOPOP VI - nowy tymczasik, s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 30, 2013 2:37 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Dotarłąm, zobaczyłam biednego Kynka. Może avilin by mu pomógł póki co.

Przy okazji zapytam, bo tu sporo różnych przypadków. Od ponad tygodnia zmagamy się z obrzękiem łapki u starszawej kotki. Rok temu musiała mieć amputowaną łapkę po rocznej walce z niegojącymi się ranami. No i właśnie teraz ma obrzęk na tej drugiej tylniej łapeńce. Wet nie bardzo ma pomysł co to jest. Maleńka ma wprawdzie dość wysoko guzek do usunięcia ale to podobno nie powinno dawać takich zmian. Po Świętach coś trzeba będzie zdecydować. Przerwac na trochę leki i zrobić badania. Bo jakoś nim weszły leki nie pomyślałam, żeby zrobić badania.
Spotkał się ktoś może z takimi objawami?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 30, 2013 12:01 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Skojarzeń z obrzękami mam kilka:

1. coś miejscowego, typu ropień - powinno dać podwyższone leukocyty.
2. niskie albuminy, wówczas robią się obrzęki. Ale zwykle nie w jednym miejscu - z tym, że być może na tej łapie są największe a np. te na brzuchu są minimalne i nie zauważyłaś
3. niegojące się rany miała, powiadasz. a cukrzycy nie ma?
4. jakieś sprawy zatorowo-zakrzepowe, tu najciężej z diagnostyką. USG z dopplerem by trzeba, a o to raczej niełatwo. więc ten kierunek to raczej po wykluczeniu innych.

Zaczęłabym od badań krwi, ale profil od razu rozszerzony, żeby kot kilka razy nie dręczyć.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 31, 2013 19:05 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Dzięki za odpowiedź.
Ropnia raczej nie ma. Obrzęk jest taki jak kroplówka podskrna. Jest na antybiotyku, encortonie i dostaje jeszcze co drugi dzień zastrzyki. (musze zapytać jak rozszyfrować te bazgroły).
Po Świętach zrobimy badania

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 02, 2013 14:40 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Ech, nie mam czasu pisać. Dużo się dzieje, niestety raczej mało przyjemnie.

Zacznę od dobrych wieści - Kudłata zaczęła jeść. Obawiałam się już, że nic z tego, nie pozwalała też robić sobie kroplówek - dobre kilka dni przeżyła tylko na antybiotykach :roll: No i jakichś mikro porcjach kroplówek wbijanych jak akurat przez chwilę udało mi się ją dopaść. Mam nadzieję, że teraz już zaskoczyła na trwałe, ale kciuki się nadal przydadzą.

Bury kocurek który trafił jako pierwszy na OIOM ma się bardzo dobrze, do tego stopnia, że zrobienie mu zastrzyku nawet w rękawicach spawalniczych staje się trudne :roll:

Kynuś - je. Dużo :twisted: Załatwia się jak należy. Prosi o głaski i pieszczoty. Poza tym bardzo biedniutki jest.

W sobotę okazało się, że Młody na Gersona ma gwałtowne załamanie - odkąd do nas przybył był strzępkiem nerwów. Wydawało się że jest lepiej, ale niestety dopadła go bardzo silna infekcja. I kot nie chciał walczyć, bo po co, stracił przecież wszystko. Piotr walczył o niego dwie doby, czuwając przy nim non stop, podając leki i kroplówki. Niestety - kot się poddał :(

Teksiu też czuje się gorzej niż po przybyciu, taka zmiana dla kota przyzwyczajonego do jednego domu jest jednak ogromnym stresem. Jest na antybiotykach i kroplówkach. Ale stan wydaje się być przyzwoity. Po śmierci Młodego musiałam go zabrać żeby nie był sam. Teraz mieszka u mnie w kuchni, na razie odizolowany od reszty kotów, wącha się z nimi tylko pod drzwiami. Zaczął z powrotem jeść, mam nadzieję, że chociaż on da radę. Siedzę z nim bardzo dużo i przypominam mu, że ma dla kogo żyć, że komuś na nim zależy. Mam nadzieję, że się nie podda jak Młody.

Na OIOM przybyła też kolejna kotka z Choszczówki, jak u wszystkich tych kotów - infekcja płuc. Wczoraj jej stan był krytyczny, praktycznie już agonia. Siedziałam z nią do rana, udało się ją ustabilizować trochę. Ale rokowania są nadal bardzo ostrożne, ma bardzo niewielkie szanse przeżyć.

Reszta stada bardzo uprzejmie NIE choruje, chyba mają świadomość, że ja gdzieś mam granice wydolności i kolejnego chorasa mogę już po prostu nie dać rady obsłużyć. Poświnka przestała się więc drapać w ucho, Mara nie rozdrapała sobie od kilku dni swojej stałej rany na karku, a Uterus nie ma rozwolnienia. Bardzo im jestem wdzięczna za tę taryfę ulgową :1luvu:

To mniej więcej takie mieliśmy Święta... :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 07, 2013 23:03 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Nie mam kompletnie czasu na uzupełnianie wątku. A działo się dużo, niestety niefajnie ;(

Wczoraj przegrałam ostatecznie walkę o burą kotkę. Stan od poniedziałku był niezmienny, mimo intensywnego leczenia nie było żadnej poprawy. Wczoraj nastąpiło pogorszenie, po wieczornych badaniach zapadła decyzja o eutanazji.

Kynuś i Teksiu, czyli dwaj pacjenci pod specjalnym nadzorem, nie sprawiają większych kłopotów. Kynuś jest tylko coraz brudniejszy, bo stanowczo nie lubi czyszczenia. Teksiu pozbył się już wenflonu. Jeszcze trochę kicha, ale jest aktywny. Dziś pożarł tak wielką porcję chrupków, że aż się obawiam czy nie odda :roll:

Kudłata całkiem nieźle, ma bardzo ładny apetyt. Nieco gorzej z kupami, zresztą podobnie jak bury. Oboje przeszli więc na intestinal. Ale zanim odważę się na znieczulenie jej by zrobić jakieś badania, golenie i zabieg - jeszcze sporo potrwa.

Przyszedł nowy wymaz Mary, zmieniamy po raz kolejny leczenie. Ciekawe kiedy wreszcie uda się tego kota doleczyć :roll: z Długowłosą-Łysą w podobnej sprawie walczyłam półtora roku :roll:

No i chyba jednak zaryzykujemy operację Wólki, jeszcze w tym tygodniu ma zapaść decyzja. Ale guz sutka i rujki skłaniają do podjęcia tej decyzji...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 10, 2013 10:10 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Witam,
mam pytanie o Teksia, czy kiciuś jest w takim stanie że może zmienić domek?
Od poczatku coś ściska nas za serce jak o nim pisaliście na FB i choć biadolimy tez nad innymi bidakami które nawet TDT nie maja to jednak do niego wracamy najczęściej.
Mamy już 2 kotki od Was (Anię i Kajtusia wzięte od Hani) i zdecydowani jesteśmy na powiększenie stada.

natawojtek

 
Posty: 46
Od: Wto paź 04, 2011 8:28
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro kwi 10, 2013 23:00 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

odpiszę jutro, nie mam dziś sily...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 13, 2013 7:55 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Kynek...

Cóż za aktywny kot, ustabilizować się go nie da się , chce być wszędzie naraz i głaskany. Cieszy się jak tylko widzi człowieka!
Pyszczek jak sobie przypomni zamyka, i ma chyba jakieś notatki z tym do czego służy język, znaczy szansa że uruchomi się jest!!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ukłony
Sqpien
SP5VJS
SP-0330-Wa

sqpien

 
Posty: 455
Od: Sob paź 16, 2010 17:31

Post » Sob kwi 13, 2013 21:01 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Chłopak nie żle orbituje przy twarzy :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie kwi 14, 2013 20:49 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Na ostatnim zdjęciu rozwaliła mnie ta prawa łapka. Generalnie wymiękam jak koty zaciskają łapeczki albo nimi przebierają przy mizianiu. Moje rzadko tak robią więc może dlatego jest to tak rozbrajające. ;)
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 14, 2013 23:26 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

Cudny jest, mimo, że wyglada mocno nieciekawie.
A co z tym przymkniętym okiem. To ono ropieje czy to otwarte?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 15, 2013 5:49 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

oba
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 17, 2013 10:16 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - kolejny OIOM, s. 86

No to przyszła wiosna ;)

Ari wczoraj, w drodze do Amatorskiego Salonu Fryzjerskiego J&J
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


i dziś :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 17, 2013 10:22 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - wiosna, s. 88

Wyszło lepiej niż poprzednio!
I jaka się z niej długonoga laska zrobiła :mrgreen:
Mogę pożyczyć kilka zdjęć?

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro kwi 17, 2013 10:29 Re: TYMCZASY u JOPOP VI - wiosna, s. 88

Napiszę glizda Ari
ale zazdoszczę konsekwencji w odchudzaniu psa :ok: bardzo :mrgreen: zazdraszczam

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AoD, Blue, NathanSeath i 38 gości