Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 02, 2012 16:48 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

No, nie wolno mi jej cytować, pisać o niej (więc to troszkę naginam pisząc "poszkodowana") i w ogóle nie mogę do niej pisać.
Ma prawo sobie nie życzyć.
Najłatwiej byłoby zablokować,ale wtedy nie można czytać postów osoby zablokowanej a ona czyta.
Tez ma prawo.

Mam zupełnie takie same odczucia w sprawie forum jak Ty ,Neigh.

LaMonture: taki widać ironiczny mam styl bycia.Jedni piszą o sprawach intymnych, inni są ironiczni wobec świata..."ludzie są dziećmi bożemi" jak spiewał Grechuta.
Pewnie gdybym teraz opowiedziała w stylu dramatycznym jak dziś rano walczyłam,żeby moje koty i moja rodzina miały chleb przez najbliższe 5 lat to byś też napisała,że sobie robię cyrki.
A przeprosiny przyjmuję, aczkolwiek zaufania nie mam.
Już nie.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 02, 2012 17:00 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Przepraszam, ale ja nie rozumiem - na tym forum ktoś może drugiemu ktosiowi zabronić pisania, cytowania i innych tam takich? A na jakiej to podstawie?:)

A ja nie będę ani ironiczna, ani sarkastyczna ani dramatyczna - tylko setnie ubawiona:-).
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sty 02, 2012 17:34 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Dziewczyny, jeśli mogę coś wtrącić z zewnątrz - jako w miarę obiektywny i niezainteresowany obserwator - to możecie mi powiedzieć, po jaką cholerę kłócicie się o zupełnie obcą osobę, co do której stanu emocjonalnego i w ogóle tak naprawdę nie macie pewności?
To jest naprawdę bez sensu.

No, teraz mogę się stać wspólnym wrogiem nr 1.

Neigh, jeżeli dobrze liczę (a dobrze liczę, a nawet sprawdziłam w kalendarzu), to jutro mijają 4 lata Kawuni u nas...
A ktoś nam obiecał wizytę... (W ramach prezentu urodzinowego kwalifikują się w zasadzie tylko myszki małe futerkowe, grzechoczące :wink: )

Kawunia mnie dziś zadziwiła - i sama mam mieszane uczucia, nie wiem, czy powinnam być z niej dumna, czy się martwić - Kawunia wreszcie postawiła się małemu kotu, który w sposób nieuprawiony i nieproszony usiłował się dołączyć do zabawy takim puchatym czymś, nawet 3 kępki kłaczków były, i to nie Kawy, a mały kot zszokowany i obrażony udał się do legowiska...

Widzę, że już niektóre z Was zdążyły trafić, ale i tak wklejam link, bo macie doświadczenie w szukaniu domków
viewtopic.php?f=1&t=127452&start=1410

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon sty 02, 2012 17:40 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

koteczekanusi pisze:Dziewczyny, jeśli mogę coś wtrącić z zewnątrz - jako w miarę obiektywny i niezainteresowany obserwator - to możecie mi powiedzieć, po jaką cholerę kłócicie się o zupełnie obcą osobę, co do której stanu emocjonalnego i w ogóle tak naprawdę nie macie pewności?
To jest naprawdę bez sensu.

Bo jutro taką osobą możesz stać się Ty. Albo ja. Albo Kotkins. Albo ktokolwiek.
Taką obcą osobą, która tutaj przez pewien czas czuła się - jak wśród swoich.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon sty 02, 2012 18:32 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

A ja widzę wielką słuszność w tym ,co napisała Koteczka...!
PO CO my się tu spieramy o kogoś,kto odszedł stąd dobrowolnie?
Nikt jej nie wyrzucał, poczuła się urażona, wyraziła to i poszła.
To jest forum internetowe.Każdy ma prawo wyrazić opinię ,o ile nie używa słów wulgarnych,nie obraża innych i uczuć religinych, narodowościowych itp.

Nie mam już ochoty dyskutować o czymś-więc idę gdzie indziej.
Ma chęć- może wrócić.
Nikt jej nie zabije, nia napuści na nią psów itp.

Szalony Kocie to nie ołtarz, nie musimy tu składać całopalnej ofiary!
Przecież- i to jest myśl odkrywcza- skoro nie odpowiada Ci mój styl pisania- ależ po co masz się męczyć.Przecież każdy może mieć wątek na "Miau", załóż swój,obiecuję Cię nie nękać:)!
Mnie odpowiada styl większości osób na tym wątku, a jesli np.LaMonture czuje się tu równie dobrze- nikt nikogo nie wyrzuca.
W dodatku na swój wątek KAŻDY może zaprosić osoby, które lubi- więc napewno nasza" poszkodowana" to doceni.

Dlaczego mamy tu się spierać o nią?
Jeśli ma nam coś do powiedzenia -powie to otwartym tekstem.Tu czy gdzie indziej.
I w sumie każdy moze to komentować jak chce.To jest forum internetowe a nie prywatna domena.

Dlatego ja z tematem tej pani kończę.
Wrócę poprostu jak się temat zmieni na odpowiadający mi bardziej.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 02, 2012 18:57 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

W zasadzie to ja jestem anusią, a koteczkiem był koteczek, a w zasadzie to ona cała była moim koteczkiem anusi :wink:
O to mi chodzi, że już przez ileś stron na różnych wątkach kłócicie się i nawet potrafię zrozumieć - dobra kłótnia nie jest zła i spala pewnie więcej kalorii niż dobry seks, a jeśli ktoś jest prawnikiem, to nawet potrafi jeszcze na niej zarobić.
Tylko że moim zdaniem w tym wypadku zupełnie nie ma o co. Rozumiem myśl Szalonego Kota, ale takie rozstrząsanie, co ktoś napisał i dlaczego zupełnie nie prowadzi do niczego - oprócz zupełnego zepsucia atmosfery. Każda z Was ma swoje zdanie i już, i po co to 10 razy powtarzać?
Neigh wyraziła swoją opinię, której się nie dziwię, bo pewnie 99% respondentów by się zgodziło, że naście kotów to ciut za dużo, to, że nowy kociak może nie polubić dziecka, było bardzo rozsądne i JA za takie rzeczy bym się nie obrażała i nie reagowała histerycznie, tylko albo przemyślała, albo zlała.
To, że Neigh żałuje, że oddała koty, też nic dziwnego - ja m.in. dlatego boję się być DT i od trzech lat zastanawiam się, czy wziąć trzeciego kota. Zresztą, jak zobaczy Kawunię w postaci dwupaka :oops: i to z lekkim świrem, to też może pożałować, że mi ją dała.

A zmieniając temat na przyjemniejszy, żeby kotkins mogła wrócić - znacie może jakiś fajny przepis z wykorzystaniem pomidorków koktajlowych? Najlepiej na makaron lub ryż, a nie sałatkę.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon sty 02, 2012 19:16 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Wiesz co...Nigella podaje przepis na takie "muśniete slońcem" pomidorki , które potem dodaje do sałatek i makaronów.
Zaraz Ci poszukam.
Aczkolwiek wymaga to-to trochę zachodu bo suszy się je w piekarniku.
Znaczy suszy się tak częściowo, posypane ziołami...

Jakbyś chciała na suszone to mam mnóstwo, ale na te...słabo.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 02, 2012 19:45 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

koteczekanusi pisze:A zmieniając temat na przyjemniejszy, żeby kotkins mogła wrócić - znacie może jakiś fajny przepis z wykorzystaniem pomidorków koktajlowych? Najlepiej na makaron lub ryż, a nie sałatkę.

pomidorów nie lubię, więc nie pomogę :oops:
z przepisów to znam tylko na smażone zielone :mrgreen:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon sty 02, 2012 19:59 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Robię sałatkę dla leniwych: z worka "mix salad" (umytych do podania - z Biedronki lub P i P) + pomidorki koktajlowe przecięte na pól + sos do sałatek ziołowy Knorra.
To zw sałatka awaryjna, w 5 min robiona, powinna po wymieszaniu chwilę postać by się "przegryźć".

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Pon sty 02, 2012 20:02 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

A ja uważam podobnie jak koteczekanusi lub jak ona sama woli anusia - cytowanie każdego posta i szatkowanie ....hm....nie rozumiem. co kto napisał każdy widzi i zdanie swoje ma. Kto chce tu gości, kto nie - nie musi....Ot i tyle.
Przepis mam ale na sałatkę z łososiem i pomidorkami.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sty 02, 2012 20:05 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

koteczekanusi pisze:... znacie może jakiś fajny przepis z wykorzystaniem pomidorków koktajlowych? ...

Po zabersowemu: umyć i zjeść prosto z durszlaka. Wszystkie.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 02, 2012 20:08 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

zabers pisze:
koteczekanusi pisze:... znacie może jakiś fajny przepis z wykorzystaniem pomidorków koktajlowych? ...

Po zabersowemu: umyć i zjeść prosto z durszlaka. Wszystkie.

:ryk:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 02, 2012 20:11 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

zabers pisze:
koteczekanusi pisze:... znacie może jakiś fajny przepis z wykorzystaniem pomidorków koktajlowych? ...

Po zabersowemu: umyć i zjeść prosto z durszlaka. Wszystkie.

brzmi dobrze :ok: gdyby to nie były pomidory :roll:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon sty 02, 2012 20:54 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

Zabers ten przepis jest dla mnie za trudny! :mrgreen:

Pomidory muśnięte światłem księżyca:

1/2 kg pomidorków
2 łyżki soli grubej
1/4 łyżeczki cukru
1 łyżeczka suszonego tymianku
2 łyżki oliwy

Rozgrzać piekarnik do 220 stopni, pomidorki przkroj na pół, ułóż w naczyniu żaroodpornym przeciętym do góry,oprósz solą,cukrem i skrop oliwą.
Wsuń do piekarnika i -UWAGA- wyłącz go!!I zostaw tak na kilka godzi, najlepiej na noc.
Wyjdą takie ciut suszone,słodkie.
Można to podać z makaronem z kozim serem , trzeba zrobić sos z łyżki cytryny, oliwy , mozna dodać bazylię albo miętę.
Jak ugotujesz makaron (świderki robię!) to odcedź i wrzuć pomidorki i resztę.Jakby bylo za suche dodaj troszkę wody w ktorej gotowałaś makaron.
No i sól, pieprz-wiadomo.

To Nigelli, nie moje:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 02, 2012 21:02 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie II

kotkins pisze:Zabers ten przepis jest dla mnie za trudny! :mrgreen:

...

Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości

cron