Fundacja "JOKOT" - potrzebne DT/DS w każdej ilości...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 27, 2011 12:55 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Aleba pisze:
Selenga pisze:Za radą OKI zwracam się do was z pytaniem czy ktoś mógłby pomóc.

Zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc pani z jednego z pobliskich sklepów. Chodzi o to, że bardzo się martwi o młode koty ze swojego podwórka. Jest tam ich 6, maja budkę wyłożoną kocami i są dokarmiane - ona z mężem i jeszcze inni mieszkańcy je karmią. Ale sa trzy problemy:
1. koty nie są kastrowane i sterylizowane, więc na wiosnę będzie ich znacznie, znacznie więcej...
2. nie wiadomo czy ta spontaniczna pomoc jest wystarczająca i czy koty przetrwają zimę
3. jeden z tych kotów ma zniekształconą łapkę i radzi sobie gorzej od pozostałych - nie wiadomo czy to wada wrodzona czy jako całkiem malutki uległ jakiemuś wypadkowi.
Czy któraś z was mogłaby zobaczyć te koty i pomóc mieszkańcom osiedla? Pani podała mi namiary do siebie i na pewno chętnie będzie współpracowała, ale jak to określiła jest amatorką i nie wie czy ich pomoc dla tych kotów jest prawidłowa, a na pewno nie jest wystarczająca. OKI mi napisała, że fundacja pomoże w sterylizacji i kastracji maluchów.
To jest Służew nad Dolinką, ul. Bacha. Jeśli możecie pomóc, to podałabym kontakt do kobiety. Nie wiem niestety kto jeszcze mógłby pomóc...

Przypomnę post Selengi. Czy ktoś mógłby się tam udać na rekonesans?

Przyznam, że weekend miałam taki, że jeszcze do karmicieli nie dzwoniłam :oops: Zadzwonię dziś pod wieczór, bo teraz idę spać, świeżo po imprezce jestem i się słaniam.
Orientacyjnie - na kiedy mniej więcej mogę się tam umówić (wtorek? środa?) i dokąd podjechać po klatki?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 14:08 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Rozmawiałam z panią wczoraj i mówiła, że koty są przyjazne, pozwalają się głaskać i jak tylko zobaczą kogoś z siatką, to od razu lecą na wyścigi. Dokarmia je pół osiedla chyba, pani widziała też jak jakieś inne panie sprzątały im budkę.
ObrazekObrazekObrazek

Selenga

 
Posty: 338
Od: Wto kwi 01, 2008 10:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 17:55 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Mały whiskas ma zapalenie ucha. Cały kanał opuchnięty, trudno na ten moment ocenić czy doszło do uszkodzenia błony bębenkowej i czy te neurologiczne atrakcje cofną się po leczeniu, czy też tak mu zostanie.
Na razie jest zdecydowanie zepsutym kotkiem :(
Leczenie planowane na jakieś 6-8 tygodni.
Wiem, on to zrobił specjalnie, żeby się przeprowadzić do mojej łazienki :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 17:58 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

wez mu do towarzystwa whiskasię-mordodrzyjkę :twisted: to się dopiero Bluśka ucieszy :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 18:05 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Mordodrzyjka chyba dostanie na imię Broszka. Bo też od 2 dni noszę ją jak broszkę na sobie. Razem sprzątamy kuwety, sypiemy żarcie, nalewamy wodę. Wtedy i tylko wtedy to cholerne stworzenie siedzi cicho :twisted:
Natomiast każde odłożenie jej na bok (nawet nie musi być do klatki) włącza trąbę jerychońską :roll:
Nie wyobrażam sobie zamknięcia czegoś takiego w mojej łazience :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 23:36 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Jeśli kotek ma w łazience do dyspozycji: pudełko tekturowe wyłożone ręczniczkiem oraz transporter także ręczniczkiem wyłożony - to gdzie położy się spać? :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 23:38 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

W wannie? W pralce? W umywalce? :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 23:43 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Obrazek

:twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 23:43 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Nie trafiłam :crying:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 23:45 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

i tak dobrze, że nie w kuwecie :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lis 27, 2011 23:46 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

podzielę się tutaj moją opcją:
3 godziny temu wylądowałam na ostrym dyżurze ze spuchniętą ręką po ugryzieniu mnie w palec przez własnego szczura. szczur ugryzł mnie do kości, miałam robione rtg i generalnie umieram z bólu, mimo wzięcia zastrzyku ketonalu w tyłek.
a żeby nie było, że "ściema" zamieszczam moje wspaniałe zdjęcie sprzed chwili.
Obrazek

NIE polecam nie kastrować szczura, który do kastracji już dawno się nadawał :/
Ostatnio edytowano Nie lis 27, 2011 23:47 przez klauduska, łącznie edytowano 1 raz

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 23:47 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Agneska pisze:i tak dobrze, że nie w kuwecie :lol:

W kuwecie spał rano :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 23:49 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

szczur-zabójca :strach:

współczuję...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 28, 2011 0:08 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

klauduska pisze:podzielę się tutaj moją opcją:
3 godziny temu wylądowałam na ostrym dyżurze ze spuchniętą ręką po ugryzieniu mnie w palec przez własnego szczura. szczur ugryzł mnie do kości, miałam robione rtg i generalnie umieram z bólu, mimo wzięcia zastrzyku ketonalu w tyłek.
a żeby nie było, że "ściema" zamieszczam moje wspaniałe zdjęcie sprzed chwili.
Obrazek

NIE polecam nie kastrować szczura, który do kastracji już dawno się nadawał :/

8O 8O 8O 8O
Ostro...


Aleba - może wpadł i już nie mógł wyjść, to zasnął :ryk:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon lis 28, 2011 0:24 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

jopop pisze:szczur-zabójca :strach:

współczuję...

żadnemu kotu gardła nie podgryzł? :wink:
oby jak najmniej bolało i nie dokuczało :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 76 gości