Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Moha pisze:U nas w szpitalu się mawia: "Jak pacjent chce żyć to medycyna jest bezradna" Pokerek ma tyle woli życia, że zwalczy tą cholerną bakterię, nawet nie ma innej opcji!

O właśnie, tak ma być :wink:

Ziabku, za piłowanie kabla :wink:

Ziabolku

, nie odcinaj Dużej od neta, bo my tu bez wieści o Tobie zmarniejemy

I zdrowiej kochany :ok:

, a jak musisz co psocić, to może obrusy pościągaj, albo dziewczyny dorwij :wink:

Alienor pisze: to może obrusy pościągaj, albo dziewczyny dorwij

Jakie obrusy ... U mnie to już nawet i zasłon nie ma ... :mrgreen:

Ostatnią załatwił Ziabolek w ubiegłym tygodniu dyndając się na niej ...

Trzymamy się wersji, że leczy się kota, a nie wyniki .... Wyników nie przyjmujemy do wiadomości ... Póki mały je, ciągle jest nadzieja ... Muszę w to wierzyć, bo nie mam innego wyjścia ...

katarzyna1207 pisze:
Trzymamy się wersji, że leczy się kota, a nie wyniki .... Wyników nie przyjmujemy do wiadomości ... Póki mały je, ciągle jest nadzieja ... Muszę w to wierzyć, bo nie mam innego wyjścia ...

Tak jest

Mamy kotka pod opieką stowarzyszenia, który wg wyników powinien już nie żyć a ma się całkiem nieźle

bo jak kot się uprze, że chce żyć, to medycyna jest bezsilna :ok:

trzymaj się Pokerku :ok:

Mnóstwo, mnóstwo :ok:

Może to zabrzmi kontrowersyjnie... nie chcę zabrzmieć jak jakaś fanatyczka, czy oszołom wierzący w niekonwencjonalne metody, bo tak nie jest... zastanowiłabym się poważnie nad srebrem. Ono utlenia bakterie. Wiem że ryzyko z nerkami i w ogóle...
Ale skoro na antybiotyki się cholerstwo uodporniło... A może da się sprawdzić "na zewnątrz" jak ta e-coli reaguje na srebro? Może zacząć od minimalnych dawek?