Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 18, 2011 16:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

a jak kroliki??
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro maja 18, 2011 19:42 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:[..]

W trakcie sprzątania, gdzieś między mopem, a kuwetami, trafiły mi się takie oto widoczki, które wynagrodziły mi stresy i smutki ostatnich dni.

Chani i Rotten. :1luvu:
Obrazek Umyję ci łapkę...
Obrazek ...i uszko...
Obrazek ...i plecki...
Obrazek ...i nosek...
Obrazek ...i buźkę...
Obrazek ...i znowu uszko.
Obrazek I jeszcze raz buźkę, Wujek!

:mrgreen:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:


Spokojnego wieczoru, Agn :1luvu:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 18, 2011 19:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Żyję, Asiu, żyję - akurat do słodkiego ciężaru Dydka zdążyłam się przyzwyczaić. Poza tym, idziemy na kompromis - on nie kładzie się na mim brzuchu całym swoim ciężarem, a tylko jego przednią połową. :mrgreen:

W trakcie sprzątania, gdzieś między mopem, a kuwetami, trafiły mi się takie oto widoczki, które wynagrodziły mi stresy i smutki ostatnich dni.

Chani i Rotten. :1luvu:
Obrazek Umyję ci łapkę...
Obrazek ...i uszko...
Obrazek ...i plecki...
Obrazek ...i nosek...
Obrazek ...i buźkę...
Obrazek ...i znowu uszko.
Obrazek I jeszcze raz buźkę, Wujek!

:mrgreen:


toc te koty teraz maja w postaci Chani przytulanke :)

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Śro maja 18, 2011 22:24 Re: Hospicjum 'J&j'.

Koty to mają teraz w postaci Chani nie tyle przytulankę, co małego upierdliwca, który skubie im ogony. :lol:

Dzisiejszy wieczorek był bardzo miły.
Odwiedziły nas justyna p i PearlRain. Koty i króliki zostały porządnie wygłaskane. Szczególnej rozrywki dostarczyła gościom Tanieczka, która zaprezentowała swoje możliwości wyczynowe - z piłeczką i bez. :ryk:
Oj, świeciły się oczy Justynie do moich króliczych tymczasów, oj świeciły.... 8)

Króliki mają się dobrze. Klatka dla nich za ciasna - usiłują biegać. Za dwa dni minie najgorszy okres oczekiwania czy myxomatosa się ujawni, czy nie. W tej chwili - nawet gdyby - to i tak uszole mają dużo większe szanse, by sobie z nią poradzić. Objawów jednak nie ma, a kłopoty z brzuszkami to `zwykłe` kokcydia - dlatego też ukróciliśmy pobyty na spacerniaku, żeby na koty nie przelazło. Na szczęście koty i króliki korzystają z odrębnych kuwet. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 19, 2011 7:03 Re: Hospicjum 'J&j'.

Króliczki rewelacyjne :1luvu: :1luvu: :1luvu: Niebojące, nadstawiają główki do głaskania, widać, że dobrze sie czyją u Agn :D Nawet gdybym mogła któregoś wziąc to miałabym problem którego (lub które :mrgreen: ) wybrać, bo wszystkie super!!

Tanieczka przeszła samą siebie 8O :ryk: Szalone :ryk: galopki z Chani wyglądały naprawde pociesznie :lol: A ślizg zza łózka zupełnie mnie rozwalił :lol: :lol: :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 19, 2011 7:29 Re: Hospicjum 'J&j'.

:love: cuda, Pani, cuda! Żeby moje potwory kiedyś tak się miziały... Głaski dla Kudłatej, jak zdrówko?
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Czw maja 19, 2011 8:08 Re: Hospicjum 'J&j'.

kirke18 pisze: :love: cuda, Pani, cuda! Żeby moje potwory kiedyś tak się miziały... Głaski dla Kudłatej, jak zdrówko?

A bo ja mam same fajne koty. :mrgreen:
Zdrówko Kudłatej po zabiegu czyszczenia paszczy poprawiło się. Nie, żeby przed zabiegiem było ogólnie złe, ale dopiero teraz, gdy patrzę jak bryka [ 8O ], to widać, że zabieg ogólnie wpłynął na jej kondycję i zdrowotność. Kudłata ma zatkane [zarośnięte/niewykształcone] kanaliki łzowe i przed czyszczeniem paszczy oczu niemal nie było widać - trzeba było przecierać, czyścić, zakraplać, a sezon letni był już w ogóle koszmarny. Po usunięciu części zębów i doczyszczeniu pozostałych - Kudłata ma oczy. 8) Nadal trzeba je przecierać i czyścić co rano, ale nie ma już takiego obrzęku spojówek. Poprawił się jej też apetyt [choć i przed zabiegiem nie był zły] - szczególnie rozsmakowała się w surowym mięsie. Skutkiem tego brzuszek się jej zaokrąglił. No i bryka... brykająca stara Kudłata [teraz łysa, ale na cudnym etapie odrastania :lol: ], to ewenement sam w sobie. 8)
Wczoraj, podczas pobytu dziewczyn, Kudłata się zorientowała, że PearlRein ma pastylki-smakołyki dla kotów - oj, jak sępiła... prawie jak ten makowiec od Toszy mamy. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 19, 2011 8:11 Re: Hospicjum 'J&j'.

Kudłata jest lepsza w sępieniu od jej niebieskiego kolegi :ok:
Tanieczka i jej speed spowodował u mnie takie oczy 8O
a Rotten sama słodycz, ten mega plaskacz jest milusim mruczkiem :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw maja 19, 2011 8:32 Re: Hospicjum 'J&j'.

Kudłata loobi mięsko bo jest przyrodnią siostrą mojego Edka, który je wszystko, a zwłaszcza mięsko. Jedna porcja to 70dkg wołowiny z łopatki, 40 dkg kurczaka, 20 dkg wątróbki drobiowej 40 dkg serca wołowego - posypane mieloną skorupką jaj wystarcza na około tydzień :twisted: zasadniczej karmy. Edek ma ok. 11-12 kg :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Czw maja 19, 2011 9:16 Re: Hospicjum 'J&j'.

Eeeee tam... Mimo gabarytów to Edkowi dalekoooo do wydajności przerobowej naczelnego anihilatora białka w moim domu, jakim był Tofu. W okresie najlepszej formy: do kilograma mięsa dziennie. A kotek maluteńki był - niecałe 3kg. :mrgreen: [No, ale Tofu nie jadał wcale suchego. Wcale a wcale, ani odrobinki jednej chrupki. 8) ]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 19, 2011 9:48 Re: Hospicjum 'J&j'.

kirke18 pisze:Kudłata loobi mięsko bo jest przyrodnią siostrą mojego Edka, który je wszystko, a zwłaszcza mięsko. Jedna porcja to 70dkg wołowiny z łopatki, 40 dkg kurczaka, 20 dkg wątróbki drobiowej 40 dkg serca wołowego - posypane mieloną skorupką jaj wystarcza na około tydzień :twisted: zasadniczej karmy. Edek ma ok. 11-12 kg :mrgreen:

niebieski w latach swojej świetności ma dwie zuchwałe kradzieże na sumieniu numer 1 na raz 80 deko wołowiny zniknęło ze stołu, na stole spał niebieski brzuchem do góry, numer 2 koło 70 deka rozmrażającej się ryby zniknęło w tajemniczych okolicznościach niebieski spał cały dzień bez odpoczynku i każdorazowo zakończenie obżarstwa lądowało niekoniecznie w kuwetę :mrgreen: w latach młodości niebieski miał średnią wagę 7 kilo :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw maja 19, 2011 10:30 Re: Hospicjum 'J&j'.

8O wow!
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Czw maja 19, 2011 16:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

a ja się chciałam pochwalić taką jedną kolorową, jeszcze bezimienną.

Obrazek Obrazek Obrazek

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw maja 19, 2011 16:57 Re: Hospicjum 'J&j'.

...i do adopcji 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw maja 19, 2011 18:00 Re: Hospicjum 'J&j'.

... póki co, to do sterylki.

do adopcji niedługo potem.

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 33 gości