K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 06, 2010 23:24 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Ja będę jutro od wczesnego popołudnia do wieczora

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 07, 2010 5:13 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Podejdę zaraz, idę na plac.
Dam znać, także do Tweety.

EDIT: Byłam. Podchodzi woda gruntowa, koło łazienki stoi kałuża, na środku cat-roomu na płytkach też cienka warstwa wody, ale nie wszędzie, w niektórych miejscach płytki suche. Zagłębienie na pompę suche i puste. To samo w pierwszym pomieszczeniu - są mokre i są całkiem suche miejsca. Zacieki na ścianach znowu większe, śmierdzi wilgocią.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sie 07, 2010 7:29 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

miszelina pisze:Podejdę zaraz, idę na plac.
Dam znać, także do Tweety.

EDIT: Byłam. Podchodzi woda gruntowa, koło łazienki stoi kałuża, na środku cat-roomu na płytkach też cienka warstwa wody, ale nie wszędzie, w niektórych miejscach płytki suche. Zagłębienie na pompę suche i puste. To samo w pierwszym pomieszczeniu - są mokre i są całkiem suche miejsca. Zacieki na ścianach znowu większe, śmierdzi wilgocią.

Sciana przygotowana pod kładzenie płytek schła od kilku dni-dziś miałam ja robic. I tak tam będę, ale jak jest mokra, to płytek nie położę :evil:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 07, 2010 10:26 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.

Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!

Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła. :(

Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzucenia :( połowa moich ubrań do wyrzucenia :(

Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.

Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia :(

We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem



próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma :(

Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki.
Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(

Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę

Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy

szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj :(

W razie czego podaję swój numer 510 022 118
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 07, 2010 13:00 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

zrób zdjęcia i wyslij z tekstem do ogłaszarek-adresy emailowe masz w pierwszej stronie wątku
ja pilnuję adopcji na miau i są tam zapytania o koty, więc to działa.
Jeśli chcesz mieć zdjęcia koty zrobione przeze mnie (anna09, miszelina, mahob, tunisia mogą dac mi referencje) zdjęcia w sensie takie jak są w mojej galerii, możemy się omówić końcem przyszłego tygodnia bo teraz/zaraz jadę z kotami na wieś

Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 07, 2010 19:56 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

miszelina pisze:Podejdę zaraz, idę na plac.
Dam znać, także do Tweety.

EDIT: Byłam. Podchodzi woda gruntowa, koło łazienki stoi kałuża, na środku cat-roomu na płytkach też cienka warstwa wody, ale nie wszędzie, w niektórych miejscach płytki suche. Zagłębienie na pompę suche i puste. To samo w pierwszym pomieszczeniu - są mokre i są całkiem suche miejsca. Zacieki na ścianach znowu większe, śmierdzi wilgocią.


Choleeeraaaa.... Niedobrze :( Czarno widze przyszlosc kociarni pod tym adresem. Czy naprawde nie mozna poszukac innego lokalu? Tylu dobrych ludzi ofiarowalo swoja pomoc dla fundacji po zalaniu, szkoda zaprzepascic ten wysilek. No i praca Toszy i ekipy ktora remontowala kociarnie... Ile razy do roku beda to powtarzac? Jak tak dalej pojdzie to chyba dostana mistrzowskie papiery budowlane - bo prognozy pogody sa nieciekawe, nad poludnie ida chmury a lato do konca ma byc deszczowe i burzowe. Dolny Slask zalany, fala idzie z Czech - masakra :cry:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob sie 07, 2010 20:17 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

solangelica pisze:
miszelina pisze:Podejdę zaraz, idę na plac.
Dam znać, także do Tweety.

EDIT: Byłam. Podchodzi woda gruntowa, koło łazienki stoi kałuża, na środku cat-roomu na płytkach też cienka warstwa wody, ale nie wszędzie, w niektórych miejscach płytki suche. Zagłębienie na pompę suche i puste. To samo w pierwszym pomieszczeniu - są mokre i są całkiem suche miejsca. Zacieki na ścianach znowu większe, śmierdzi wilgocią.


Choleeeraaaa.... Niedobrze :( Czarno widze przyszlosc kociarni pod tym adresem. Czy naprawde nie mozna poszukac innego lokalu? Tylu dobrych ludzi ofiarowalo swoja pomoc dla fundacji po zalaniu, szkoda zaprzepascic ten wysilek. No i praca Toszy i ekipy ktora remontowala kociarnie... Ile razy do roku beda to powtarzac? Jak tak dalej pojdzie to chyba dostana mistrzowskie papiery budowlane - bo prognozy pogody sa nieciekawe, nad poludnie ida chmury a lato do konca ma byc deszczowe i burzowe. Dolny Slask zalany, fala idzie z Czech - masakra :cry:

Bah, tylko że innego lokalu - z tego co wiem - nikt nie zaproponował. Albo zaproponował za taką kasę, jakiej fundacja nie ma. A bez kociarni ani rusz, brak domów tymczasowych coraz bardziej daje się we znaki.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sie 07, 2010 20:22 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

ja dzisiaj, w tę największą ulewę wyjeżdzałam z krakowa
i to nie było mądre ale każde doświadczenie jest cenne
np nie wiedzialam że tak może samochod znosic
no to wiem
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 07, 2010 20:38 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

katgral pisze:To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.

Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!

Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła. :(

Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzucenia :( połowa moich ubrań do wyrzucenia :(

Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.

Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia :(

We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem



próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma :(

Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki.
Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(

Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę

Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy

szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj :(

W razie czego podaję swój numer 510 022 118


probowałas stresnal w syropie?

majku33krakow

 
Posty: 156
Od: Czw sie 14, 2008 17:47
Lokalizacja: krakow

Post » Sob sie 07, 2010 20:38 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

BarbAnn pisze:ja dzisiaj, w tę największą ulewę wyjeżdzałam z krakowa
i to nie było mądre ale każde doświadczenie jest cenne
np nie wiedzialam że tak może samochod znosic
no to wiem

Oj, potrafi znosić.
Miałam chyba trzy albo cztery lata temu wątpliwą przyjemność jazdy w ulewie, trwającej bez przerwy przez 600 km! Wracałam z wakacji. Musiałam jechać, bo przede mną był Dunaj i groźba zamykania przejść granicznych. Jak dotarłam do rzeki, to moje przejście było już zamknięte, musiałam uciekać dalej na wschód. To był koszmar. Po słowackiej stronie granicy zatrzymaliśmy się na nocleg i spaliśmy bite 12 godzin
.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sie 07, 2010 20:39 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

majku33krakow pisze:
katgral pisze:To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.

Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!

Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła. :(

Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzucenia :( połowa moich ubrań do wyrzucenia :(

Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.

Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia :(

We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem



próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma :(

Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki.
Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(

Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę

Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy

szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj :(

W razie czego podaję swój numer 510 022 118


probowałas stresnal w syropie?nie wiem czy dla kotow tez to jest.

majku33krakow

 
Posty: 156
Od: Czw sie 14, 2008 17:47
Lokalizacja: krakow

Post » Sob sie 07, 2010 20:49 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

majku33krakow pisze:
probowałas stresnal w syropie?nie wiem czy dla kotow tez to jest.


Stresnal w syropie jak najbardziej działa na koty. Ja dawałam jest oki.
Moja siostra swojej kotce podaje STRES OUT tabletki. 1/2 tabletki dziennie.

Katgral jak będziesz miała tekst ogłoszenia i fotki Jagi wyślij mi na beat.maja@wp.pl wrzucę na FB.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob sie 07, 2010 21:51 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

katgral pisze:To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.

Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!

Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła. :(

Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzucenia :( połowa moich ubrań do wyrzucenia :(

Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.

Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia :(

We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem



próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma :(

Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki.
Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(

Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę

Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy

szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj :(

W razie czego podaję swój numer 510 022 118


po sterylizacji powinna przestac sikac

majku33krakow

 
Posty: 156
Od: Czw sie 14, 2008 17:47
Lokalizacja: krakow

Post » Sob sie 07, 2010 22:33 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

majku33krakow pisze:
katgral pisze:To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.

Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!

Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła. :(

Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzucenia :( połowa moich ubrań do wyrzucenia :(

Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.

Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia :(

We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem



próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma :(

Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki.
Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(

Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę

Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy

szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj :(

W razie czego podaję swój numer 510 022 118


po sterylizacji powinna przestac sikac

tylko to nie Jaga sika, tylko własna kotka katgral...

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Sob sie 07, 2010 22:38 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Ludkowie, przeprowadźcie się do mnie na wieś.
Tutaj dziś prawie nie padało! 8O

mówię o wsi Węgrzce 8O
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 65 gości