Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
miszelina pisze:Podejdę zaraz, idę na plac.
Dam znać, także do Tweety.
EDIT: Byłam. Podchodzi woda gruntowa, koło łazienki stoi kałuża, na środku cat-roomu na płytkach też cienka warstwa wody, ale nie wszędzie, w niektórych miejscach płytki suche. Zagłębienie na pompę suche i puste. To samo w pierwszym pomieszczeniu - są mokre i są całkiem suche miejsca. Zacieki na ścianach znowu większe, śmierdzi wilgocią.
miszelina pisze:Podejdę zaraz, idę na plac.
Dam znać, także do Tweety.
EDIT: Byłam. Podchodzi woda gruntowa, koło łazienki stoi kałuża, na środku cat-roomu na płytkach też cienka warstwa wody, ale nie wszędzie, w niektórych miejscach płytki suche. Zagłębienie na pompę suche i puste. To samo w pierwszym pomieszczeniu - są mokre i są całkiem suche miejsca. Zacieki na ścianach znowu większe, śmierdzi wilgocią.
solangelica pisze:miszelina pisze:Podejdę zaraz, idę na plac.
Dam znać, także do Tweety.
EDIT: Byłam. Podchodzi woda gruntowa, koło łazienki stoi kałuża, na środku cat-roomu na płytkach też cienka warstwa wody, ale nie wszędzie, w niektórych miejscach płytki suche. Zagłębienie na pompę suche i puste. To samo w pierwszym pomieszczeniu - są mokre i są całkiem suche miejsca. Zacieki na ścianach znowu większe, śmierdzi wilgocią.
Choleeeraaaa.... NiedobrzeCzarno widze przyszlosc kociarni pod tym adresem. Czy naprawde nie mozna poszukac innego lokalu? Tylu dobrych ludzi ofiarowalo swoja pomoc dla fundacji po zalaniu, szkoda zaprzepascic ten wysilek. No i praca Toszy i ekipy ktora remontowala kociarnie... Ile razy do roku beda to powtarzac? Jak tak dalej pojdzie to chyba dostana mistrzowskie papiery budowlane - bo prognozy pogody sa nieciekawe, nad poludnie ida chmury a lato do konca ma byc deszczowe i burzowe. Dolny Slask zalany, fala idzie z Czech - masakra
katgral pisze:To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.
Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!
Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła.
Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzuceniapołowa moich ubrań do wyrzucenia
Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.
Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia
We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem
próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma
Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki. Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(
Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę
Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy
szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj
W razie czego podaję swój numer 510 022 118
BarbAnn pisze:ja dzisiaj, w tę największą ulewę wyjeżdzałam z krakowa
i to nie było mądre ale każde doświadczenie jest cenne
np nie wiedzialam że tak może samochod znosic
no to wiem
majku33krakow pisze:katgral pisze:To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.
Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!
Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła.
Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzuceniapołowa moich ubrań do wyrzucenia
Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.
Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia
We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem
próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma
Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki. Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(
Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę
Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy
szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj
W razie czego podaję swój numer 510 022 118
majku33krakow pisze:
probowałas stresnal w syropie?nie wiem czy dla kotow tez to jest.
katgral pisze:To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.
Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!
Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła.
Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzuceniapołowa moich ubrań do wyrzucenia
Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.
Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia
We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem
próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma
Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki. Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(
Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę
Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy
szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj
W razie czego podaję swój numer 510 022 118
majku33krakow pisze:katgral pisze:To znowu ja i znowu z rozpaczliwą prośbą o pomoc.
Pędzelek został jeszcze na kilka dni u Sabiny, poza tym dostał propozycję TDT za którą OGROMNIE DZIĘKUJĘ!!!!
Niestety po moim powrocie okazało się ze sytuacja u mnie w domu jest gorzej niż zła.
Całe mieszkanie nadaje się do remontu, zlane jest wszystko, ściany we wszystkich pokojach i w kuchni, nowe sofy, mikrofalówka do wyrzucenia, łóżko rama z materacem do wyrzucenia, pościel do wyrzucenia, poduszki do wyrzuceniapołowa moich ubrań do wyrzucenia
Jaga zastraszona siedzi cały czas pod kanapą nawet nosa nie wyściubia bo jest napadana przez moje koty które jej kompletnie nie akceptują.
Muszę ją gdzieś oddać bo ten kot nie pożyje u mnie długo, boi się własnego cienia, niewiele je, prawie się nie załatwia
We wtorek wiozę jagę na sterylizację, BŁAGAM POMÓŻCIE MI ZNALEŹĆ KOGOŚ KTO JĄ PRZEJMIE ODE MNIE. Oczywiście koszty, jedzenie, weta biorę na siebie. Ja po prostu nie mogę jej u siebie zatrzymać bo wykończę tego kota, swoją Majkę, oraz siebie z marcinem
próbowałam już wszystkiego calma, feliwaywa, kropli Bacha. Niestety ponad 2 miesiące od wzięcia Jagi sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza.
Jeszcze dopóki były dzieci Jaga miała trochę odwagi żeby bronic siebie i ich przed atakami, teraz już tej odwagi nie ma
Jaga jest młodą około roczną czarną kotką, która trafiła do mnie z maluchami.
w tym kocie jest ZERO agresji, bardzo kocha ludzi, kocha głaskanie, daje sobie obcinać pazurki, podawać tabletki. Chodzi za człowiekiem krok w krok......a raczej chodziła bo teraz siedzi przerażona pod kanapę:(
Jedyne czego się boi to przytulanie twarzy do jej pyszczka, wtedy po prostu odwraca głowę
Jaga jest po odrobaczeniach, szczepieniach, we wtorek czeka ją sterylizacja. Jaga jest zdrową koteczką, jedyne co trzeba jej podawac to raz na jakiś czas maśc do uszu z uwagi na polipy
szukam kogoś kto JA ODE MNIE PRZEJMIE i ma koty/kota które akceptują tymczasy, bo niestety moje doprowadziły tego kota na skraj
W razie czego podaję swój numer 510 022 118
po sterylizacji powinna przestac sikac
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 65 gości