Bezdomniaczki Idzie Zima.Budki robótki :)

I jak?

Ciężko

kotki nie było widać, a szukanie tych maluchów tam na własną rękę jest nie możliwe

Jutro kolejna próba

A co uniemożliwia?

Alisia pisze:A co uniemożliwia?

Ilość tych kamieni oraz to, że kociaki są cicho

I nie wiem w którym miejscu ich teraz szukać, bo tam gdzie były to nic nie słyszałam.

I jak sytuacja?

Alisia pisze:I jak sytuacja?

Nie ma ich tam

są już w innym miejscu do którego nie mam juz całkiem dostępu. Ale postawiłam obok budkę, dałam jedzonko do środka i mam nadzieję, że wejdzie do budki razem z malcami

CatAngel pisze:Styropian tniemy na kawałki odpowiadające kartonowi można dać go do środka jak i na zewnątrz Ja daje na zewnątrz(tak jak się robi na domach bardziej chroni przed zimnem) potem przyklejamy styropian do kartonu.
Mój mały tester Tusia- sprawdza wytrzymałość budki czy się nie załamie bądź czy nie pojawią się jakieś wady

Zapytam skromnie :wink:

czym przyklejasz styropian do kartonu?

Takie coś używam

W Realu wkłady to 1.00zł za paczkę a w Praktikerze ta sama paczka to 4.99

Po nagrzaniu przykleja się raz dwa

Jest też specjalny nowy klej do styropianu, ale to musze Marcina zapytać jak się zwie

Przykładam styropian do pudełka i odcinam niepotrzebne i tak z każdej strony, dopiero jak wszystkie potnę to przyklejam

NIe żebym się czepiała, nie , skąd.. to tylko w ramach troski o koty...
nie mam zaufania do Reala. "ta sama paczka" jest tej samej firmy itp.?
Bo mam doświadczenie - worki do odkurzacza kupione w realu uczyniły mój odkurzacz prawie zepsutym; kupione w 'normalnym' sklepie,firmowe [taniej :!:

] uczyniły odkurzacz dobrym odkurzaczem całkiem.

Chodzi mi o to że ta sama paczka, taka sama ilość oraz taka sama firma. Opakowanie w Realu kosztuje 0.99zł a taka sama w Praktikerze 4.99zł czyli o 4zł drożej :roll:

I to i to działa tak samo. Wcześniej kupiłam w Praktikerze nie wiedząc, że w realu jest taniej. No to któraś firma mocno zarabia :roll:

albo mocno traci :roll:

Trzy malce 4 tyg o których istnieniu wiem od soboty. U czarnego z białym pojawiają się już objawy kk, także jeżdżę do nich dwa razy w ciągu dnia antybiotyk podawać, aby na dwa pozostałe nie przeszło.

Wyleczę i będziemy szukać domu

prześliczne maluchy :ok:

boskie kocie bobaski :1luvu:

Nie wiem co robić :roll:

wiadomo koty są jeszcze za małe żeby szukać domów. Ale jak będą już gotowe do adopcji, to pan który opiekuję się malcami chce je potem oddać do zoologicznego :roll:

żeby domki znalazły, nie wiem co mam o tym myśleć. Z jednej strony to chyba dobrze, bo widziałam że kociaki z tego zoologicznego znajdują domy, siedzą w cieple, mają jedzenie, wszystko co potrzeba. Ale mimo to ja nie jestem Za.
Mówiłam panu, że poszukam im domów w jak będzie odpowiedni moment więc jak będą mieć już tak 12tyg, ale co panzrobi nie wiem :roll:

Co myślicie.

Nie rozumiem :oops:

. Czy one , te kocięta, są własnością tego pana? Bo jeśli one mogą na dworze czy w jakiś budkach, a Ty je doglądasz, to czemu nie można już szukać domków? bo co?
Pewnie lepszy zoologiczny[to pewnie w jakichś klatkach

] niż zamarzanie, ale jeśli byłoby alternatywne wyjście w postaci dt chociażby...,

Bezdomniaczki Idzie Zima.Budki robótki :)

Kto przegląda forum