PKDT -DT u mpacz78 - Gdyńscy REZYDENCI (5) i TYMCZASY (18)

Przerobiony drapak jest super bo jest stabilny, na dole są cieżkie dębowe pieńki, tygrys tego nie wywróci, stary drapak był mało stabilny, był przykręcony na kołek do ściany, ale koty co i rusz przez energiczne wskakiwanie na samą górę wyrywały ten kołek.

Właśnie wróciłam - odwiozłam Zami do DS :ok:

Heh, już się cieszę, że jutro nad ranem kogoś innego będzie lizać po twarzy

kocia kołderka ROX!

drapak z pieńków ROX x 2!!

Wczoraj złapałam kociaka z Pańskiej na Witominie
z tego watku:
viewtopic.php?f=13&t=133597
Kocurek nie jest dziki, jest tylko lekko przestraszony ale bez problemu daje się dotykać i brać na ręce, jest lekko posmarkany, po konsultacji wet. antybiotyk już wdrożony.
Jest bardzo ładny, myślę że znajdzie dom.

Będziemy polować na jego siostrzyczkę.

Jednak to bure bez oczka to też kocurek, dziś podpatrzyłam, pół godziny próbowałam ale się nie złapał, będę próbować dalej.

A i mała cholerka od Poker71 wróciła z adopcji, podobno wszyscy w domu chodzili nieprzytomni, nie spali, tak rozrabiała :roll:

Ja tam nie wiem, przecież to sama słodycz takie brojące kociaki.

To z białym jest bardziej walecznym stworzeniem i wygląda na chłopczyka, to drugie całe grafitowe jest mniej dzikie i wygląda na dziewczynkę, oceniam z buziek, oczywiście o zaglądaniu pod ogony nie ma w tej chwili mowy.
Koty wyglądają na zdrowe, są przepiękne, teraz wszystko zależy od nich, czy będa chciały się oswajać.
Ja na żadne dzikusy, nawet najpiękniejsze, się nie piszę, nie mam szans ich oswoić, jestem większość czasu poza domem.
I tak już Nordzika chcę dac do stanleyk bo u mnie on zdziczeje bardziej niż jest.
Koty mogą być u mnie tylko kilka dni.
Jeżeli któreś okaze się miziakiem w najbliższych dniach, może zostać aż do adopcji.
Pewnie dobrze będzie je rozdzielić, będę pisac na bieżąco jak się zachowują, KaleidoStar zastanawiaj się które grafitowe stworzonko chcesz.
A na podwórku zostało jeszcze jedno grafitowe i 2 czarne.

Mpacz, teraz ja mam oba te zbiry w domu

Okazało się, że ten z białym (obecnie Fazi) to niezły miziak, chociaż tylko wtedy, kiedy on tego chce - indywidualista

Poza tym, to trochę nam ucieka, jak próbujemy go głaskać, wtedy, kiedy on tego akurat nie chce

Będziemy nad nim pracować

A drugi szarak, to niezły dzik! Też jednak chłopak o wdzięcznym imieniu Rusek, właśnie ze względu na temperament

Wzięliśmy go od KaleidoStar prawie tydzień temu i faktycznie słabo się oswaja :/ Dzisiejsza próba łapania skończyła się moją podrapaną i pogryzioną ręką ;( Ale się nie poddaję

W każdym razie, po wczorajszym i dzisiejszym boksowaniu obu panów, chyba nastał już pokój, tylko boję się o meble, bo Rusek dzisiaj prawie na telewizor wskoczył jak uciekał przed Fazim

A co śmieszne, na Twoim zdjęciu oba koty są prawie identycznej wielkości, natomiast teraz, wyglądają tak, jakby Fazi był już dorosłym kotem, a Rusek jeszcze maleństwem

Wrzucę jakieś foty dla porównania

Popsi

Ha, widziałam już fotki Faziego na wątku Marty

Pięknie, trzymam kciuki, aby i Rusek się oswajał.

Może one po prostu inne są - inne geny dlatego inna wielkość, a Rusek na pewno jest chłopakiem? Ma taką subtelną, dziewczyńską buźkę :roll:

Popsi i Jej TŻ potwierdzają,a też znaleźli jajka ;] Facet na bank. Ale jak mówiła mi ostatnio Popsi - mają totalnie różną budowę ciała, inny ksztalt... Może tam faktycznie jakiś dopmowy rus lazi i akurat pokrył dwie kotki...i oni są braćmi tylko w połowie?

Ha, widziałam już fotki Faziego na wątku Marty
Pięknie, trzymam kciuki, aby i Rusek się oswajał.

Może one po prostu inne są - inne geny dlatego inna wielkość, a Rusek na pewno jest chłopakiem? Ma taką subtelną, dziewczyńską buźkę

Dzięki mpacz! Robimy co możemy

A i miałam nadzieję, że Rusek to faktycznie jednak "ona", bo trzy chłopy w chacie to lekka przesada :lol:

Udało mi się dziś rano złapać kocurka bezoczka z Pańskiej na Witominie :ok:

Tak, że MISION KOMPLIT :mrgreen:

Kociaki w DT u mnie, matka wysterylizowana :ok:

Pierwszy kociak jest już mega miziakiem, mruczy i daje się nosić na rękach, na antybiotyk super zareagował już nie jest posmarkany

Tak, że jeszcze mam 2 dni mu podać lekarstwo tak na wszelki wypadek.
Ten pierwszy będzie już zaraz do ogłaszania, a ten drugi to zobaczymy jak z jego dzikością/miziakowatością i co z tym oczkiem, na dniach wybiorę sie z nim do weta, bo być może trzeba tam oczyścić i oczodół zaszyć.

Zapraszam do głosowania na PKDT w ankiecie miau:
viewtopic.php?f=1&t=133887

Już wszystkie 3 kociaki z tego wątku:
viewtopic.php?f=13&t=133597
są u mnie, ostatnia koteczka zawędrowała ulicę dalej, zgubiła się, płakała pod balkonem znajomej karmicielki.

moj kolega waha sie czy wziac kota. jego dziewczyna chce kota jak najbardziej, podobno rozmawiaja o kocie od dluzszego czasu, mi powiedzial, ze zastanowi sie do pniedzialu, czy chce podjac sie takiej odpowiedzialnosci.

Powiedzial, ze chcialby kota: nie niszczacego sprzetow, raczej doroslego, raczej nie chca kociaka- w zasadzie obojetnie jakiej plci, ale wiadomo, ze wolalby wykastrowanego/wysterylizowana.... w zasdazie kolor tez nei ma znaczenia, chocia\z jemu si emarzyl rosyjski niebieski, dziewczynie jest obojetne, ona poprostu chce kota.

No i kot musi byc spokojny i miziasty. Taki do łozka.

Mpacz masz jakiegos kandydata?

Jak bedzie fajny to moze mi sie go uda przekonac?

Tym lepiej, że nie chcą kociaka.
Dużo ludzi chce kociaki, jak najmniejsze nawet, a nie zdają sobie sprawy jakie to ryzyko - jakie malutkie kociaki są wrażliwe i delikatne jeśli zachorują, że nie znamy charakteru kota, że mały kociak broi - taki wiek - wspina się po firanach, zrzuca bibeloty, kopie w doniczkach, kula piłeczki w środku nocy....

Z dorosłych wysterylizowanych kotów mogę polecić:
1. Kaję - kotka jest piękna - te czarne obwódki wokół oczu :1luvu:

Jest bardzo przyjacielska, kontaktowa, mruczy, szuka kontaktu z człowiekiem nie sprawia problemów, jest zdrowa, wysterylizowana.
http://www.facebook.com/event.php?eid=260943147278955
2. Biedronka - ale jest trochę dziwna - trzeba mieć do niej cierpliwość, czasem jest niedotykalska czasem się łasi.
3. Plamka - też jest wycofana - wiadomo po przejściach.
4. Filipka - jest fajana, kontaktowa, spokojna, wady ma tylko takie, że jest łakomczuch zaglada w garnki i zlizuje masło z kanapek :roll:

5. Malinka - cud, miód koteczka, przytulaśna i przekochana ale z nią jest ryzyko, bo wróciłą z adopcji bo sikała na dywany, na pościel, na ubrania, u mnie tego nie robi, nie wiem czy tam się czymś stresowała, czy problem jest inny. Nie polecałabym jej komuś kto zaczyna swą przygodę z kotami.
6. Kitka - siostra Filipki - długo była dzikusem ale się oswoiła, mi ufa ale do obcych bywa nieufna więc może niekoniecznie na początek jeśli chca kota 'do łóżka'
Zdjęcia wymienionych kotów są w drugm poście tego wątku. (oprócz Kaji - podałam facebooka)
Jakby co to zapraszam w odwiedziny - zobaczyć na żywo i porozmawiac to chyba najlepiej.

Wszystkie koty w zdatnym do tego wieku są u mnie kastrowane/sterylizowane.

czyli w zasadzei polecalabys Kaje.

PKDT -DT u mpacz78 - Gdyńscy REZYDENCI (5) i TYMCZASY (18)

Kto przegląda forum