Po ciezkim i bardzo pracowitym dniu melduje sie z oczami na zapalkach.
Poponmama, bardzo Ci wspolczuje. Nie zawsze mozna pomoc... nie jestesmy lekiem na cale zlo tego swiata i choc bardzo bysmy chcialy, czesto nasze sily sa zbyt skromne...
Ale i tak Cie podziwiam ze zachowalas swoja wrazliwosc mimo tych wszystkich trudnosci i problemow. BEDZIE DOBRZE

Ja wplacilam czesc zaleglosci za prad... Musialam wziac pozyczke. Jeszcze zostalo mi 600 zl do splacenia do konca miesiaca. Moge zaczac spiewac?
Felek i Glus maltretuja lalke barbie - czyzby pociagaly ich blondynki?? To co jej robia kwalifikuje sie gdzies pomiedzy premedytacja a szalem. Felek znow naszczal mi na lozko rozkladane w pokoju a obok niego poprawil pies. Ja zwariuje. Wszyscy sa o wszystkich zazdrosni, pranie mi moknie piaty dzien na polu, cisnienie leci na ryj i tylko kolor scian ten sam, niezbywalnie jednakowy - co daje odrobine poczucia stabilnosci w zakreconej czasoprzestrzeni zmaconej plynnoscia kocich ogonow....
a tak na serio to marze o urlopie
