Drodzy Przyjaciele Opolskich Kotów

Przez ostatni, dość długi czas, Opole prawie zniknęło z forum. Kochana -Buffy- starała się jak mogła, ale zainteresowanie opolskimi wątkami było niestety nikłe. O ile jeszcze w ogólnych wątkach czasami ktoś spoza nas się odezwał o tyle w indywidualnych wątkach naszych adoptusiów był już praktycznie pomór. Po części wiem dlaczego tak się działo a po części trochę nie. Na pewno, mimo upływu długiego już czasu, wciąż bokiem wychodzi nam awantura jaka rozegrała się publicznie na forum w opolskim środowisku w 2009 roku. Dziwi mnie to, że na forum od jakiegoś czasu jest mnóstwo zadym, mnóstwo awantur, wzajemnych obelg, oskarżania się, przekrzykiwania, czasem mam wrażenie, że są osoby, które się w tym specjalizują i lubują, jednak nikomu te awantury nie szkodzą tak jak ta jedna, w sumie poważna sprawa zaszkodziła nam. A nawet nie nam, choć przyznam, że przypłaciłyśmy ją z Hanią zdrowiem i nerwami, a naszym kotom. I to jest najgorsze. Wiem, że podupadnięcie Opola ma duży związek z mało aktualnym wątkiem głównym, niezbyt uaktualnioną stroną internetową opolskich kotów. I to jest osobiście moja wina. Niestety mam dużo osobistych powodów dlaczego tak jest, ale bezdomnym kotom niczego to nie wyjaśni, nic nie pomoże. Na to wszystko nałożyła się też polityka forum, bardzo intensywne straszenie nas za tzw. spamowanie wątków

Po kilku PW w tych sprawach naprawdę wszystkiego się odechciewało. Nikt nie rozumie tego, że będąc w schronisku raz w tygodniu nie jesteśmy w stanie kilka razy dziennie wpisywać w poszczególnych wątkach naszych kotów treści merytorycznych. A wątek w którym wpisuje się treści raz w tygodniu jest prawie martwym wątkiem. Takiego kota, na Kociarni nikt nie zauważy

I tak jak opisywane są koty z domów tymczasowych, gdzie opiekun spędza z takim kotem długi czas i może opisywać dosłownie każdą kocią wycieczkę do kuwety i nie jest to spamowanie, i jest to traktowane jako wpis konstruktywny, z treścią, tak wpisanie choćby raz dzienne, że nasz podopieczny w schroniskowym boksie cierpi, jest samotny, bardzo potrzebuje domu (bo tyle wiemy o naszych kotach w ciągu tygodnia) traktowane jest jako spamowanie forum, jako hopsanie czy upowanie wątku i bardzo srogo upominane z groźbą wyrzucenia z forum. Ba, nawet wklejenie w poszczególne wątki linków i informacji o nowych bazarkach traktowane było jako spamowanie i również ostro karane. W takich "okolicznościach przyrody" wszystkiego się odechciewa, naprawdę

No ale koniec utyskiwania. Chcemy powrócić na forum ze zdwojoną siłą

Potrzebujących kotów w opolskim schronie jest mnóstwo a potrzeb i braków jeszcze więcej. Ja powoli wracam do żywych. Czeka mnie jeszcze jedna nieobecność w najbliższym czasie i później powinnam być już wszech-obecna

Będę starała się uaktualnić wątek główny, zwłaszcza jego 1szą stronę, zorganizować bazarki, bo kasa prawie pusta a kotów przybywa u nas każdego dnia. A z kotami ich potrzeb. Liczę na Was wszystkich. Na nasze dziewczyny z Opola, na przyjaciół tych osobistych, którzy nas znają, u nas bywali lub bywają i na wszystkich starych i nowych przyjaciół formowych, których magiczne kciuki trzymały się za niejednego opolaka stojącego jedną łapą za TM, przyjaciół, którzy mimo iż tylko wirtualni wyskakiwali z ostatniej złotówki kiedy opolakom głód zaglądał w oczy i miski. Zawsze było Was przy nas dużo, prosimy bardzo WRÓĆCIE DO NAS
