Kasiu, ona nie jest smukła, ona jest śledź zupełny

ale mięska zawsze zmieści najwięcej w tym swoim mikro-brzuszku
W weekend postaram się zrobić nowe fotki kukułek. Charaktery już zdecydowanie im się ukształtowały, Fiśka jest najdelikatniejsza, najbardziej subtelna z całej trójki, bardzo lubi się miziać, przy miskach jest ostatnia, a najfajniejsze jest wynoszenie mięska z miski i bieganie z nim po całym domu,dopiero, jak już jest odpowiednio zmęczone, to wtedy się je fajnie zjada
Bossiu zrobił się gadatliwy

jak coś spsocą po raz kolejny

i próbuje im chociaż coś powiedzieć, to Bossik się wdaje w dyskusje ze mną

wywala brzucha do miziania i lubi całuski
Beksa...no cóz, Beksa nie jest kotem, Beksa jest 100% gremlinem

ona się zupełnie niczym nie przejmuje, nie widziałam jeszcze, żeby Beksa się czegoś przestraszyła,żeby odczuwała chociaż odrobine respektu do straszych kotów, Beksa ma swoje cele w życiu i idzie do nich, nie zwracając uwagi na nikogo i na nic
