Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 06, 2016 11:16 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Lemur, koteczku [*]
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2016 11:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Lemur ['] :cry:

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Pt maja 06, 2016 12:59 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

[']
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2016 13:32 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Współczuję :(

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 07, 2016 0:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Chciałam podziękować alix76 za wszystko co zrobiła dla mojego niedoszłego Lemura. Nie sądzę żeby ktokolwiek w jego kocim życiu walczył o niego tak bardzo jak Ty...cóż nie udało się, ale zrobiłaś wszystko co było możliwe, jeszcze raz dziękuję Ci z całego serca. :1luvu:

Zobaczymy co przyniesie koci los, nadal poszukuje Mysiutka http://olx.pl/oferta/zaginal-kot-warsza ... fipmN.html :placz: , ale zanim(jeśli) go znajdę muszę chyba znaleźć towarzysza dla Kuku vel Grubcia, bo od 1,5 miesiąca miauczy stale rano i wieczorem jak jestem w domu i przestaje tylko wtedy jak się go głaszcze :201461 lub z nim śpi, co jest dodatkowo frustrujące. Osiatkowany 2 dni temu balkon nie doczekał się Lemura, ale i tak trzeba było to zrobić. Póki co jutro kupuję obroże feliwaya dla Grubcia żeby był spokojniejszy i zobaczymy co będzie dalej. Czekamy :kotek:
"...jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.."

mysioperz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18
Od: Wto sie 04, 2009 8:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 07, 2016 0:32 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Mysioperz, tak mi przykro, ze się nie udało :( . Tak bardzo chciałam, żeby korzystał z tego balkonu :( Los zdecydował inaczej.

Trzymam :ok: :ok: za Mysiutka.
Jutro, a w zasadzie dziś, bo nie mogę dojść do łóżka podeślę Ci kilka ogłoszeń, tymczasem pod moim awatarem masz ogłoszenia kilku kotów.
Przepraszam Lemurku :cry:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob maja 07, 2016 0:57 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Alix76, wszytko już obejrzałam:) Niesamowite ze Lemur był 142!! 142 koty, który się przewinęły przez Twój DT (nie mam zielonego pojęcia jak Ty to zrobiłaś z tym metrażem!) Adopcje odkładam na chwil kilka,nic podobno nie dzieje się bez przyczyny, może coś sie pojawi.
"...jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.."

mysioperz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18
Od: Wto sie 04, 2009 8:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 07, 2016 21:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Msyioperz, to wynik ładnych kilku lat pracy zespołowej :wink: . Na każdy wpis "Kot w DS" składa się cała puzzla osób, działań i okoliczności. Przyjdzie czas, ze znajdziesz kota i będziesz wiedziała, że to ten.

Dziękuję bardzo wszystkim wsparcie i współczucie. Wczoraj niby sporo zrobiłam (musiałam), ale w tym było spalenie garnka. Dzisiaj wracałam się już do życia. Życie się toczy, są sprawy, koty, czynności ... Żal jest dalej, będzie jeszcze długo. Odruchowo zajarzyłam do budki, żeby wstawić Lemurowi miskę i aż mi się serce ścisnęło :( .

Na razie odpukać wszyscy w formie, chwilami aż za dobrej :twisted: . Koty dziś dostały balkon do użytku, ja sobie posadziłam kilka ziółek. Jutro sporo pracy papierkowej i jeszcze trochę porządków, bo wskutek zmiany temperatur trzeba wywlec więcej lżejszej garderoby. Choć to sprawa względna - wracałam dziś z ziółkami, po 13 więc w skwar a ja w dzianinowej sukience bez rękawów, na gołe ciało i o postój taksówek pytała mnie dziewczyna, młodsza ode mnie, w puchowej kurtce i szczelnie owinięta szalikiem 8O . Coś rzuciła, ze zimno 8O . Prawdopodobnie nie czuła się dobrze i miałam wyrzuty, ze nie doprowadziłam jej do taksówki, tylko pokazałam postój ... ale nie chciałam być natrętna :oops:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 08, 2016 20:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Ponieważ życie toczy się dalej, zmienię trochę nastrój: zapraszam do Kramiku z Fanaberiami, fantastycznego miejsca, gdzie można kupić artystycznie zaprojektowane i wykonane poduchy i inne cuda a przy okazji wspomóc podopiecznych Szanownego Pana Kota. Sezon dopiero przed nami ...
Dziś było słonecznie ale sennie - oczywiście, jak się wygramoliłam z domu to akurat zaczęło padać ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 15, 2016 20:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Życie toczy się dalej i to całkiem szybko ...
Rocky i Balboa mają tak fatalne futra, że wylądowali dziś i weta na badaniach krwi. Badania są ok a koty wyglądają jak dwie ścierki :roll:
Agrest dorobił się infekcji a że nie może dostawać zastrzyków, dostanie tabletki. Już sie cieszę :roll:
Powoli szykujemy pomieszczenia Wypożyczalni udostępnione przez Wspólnotę. Pierwsze jest już gotowe, z dobrym zamknięciem, dzięki Piotrowi568 :1luvu: Sprzęty wylądują tam w przyszłym tygodniu, po odkażeniu. Drugie dziś wysprzątałam z Ewą/Mania2 a w zasadzie to głównie wysprzątała Ewa :1luvu: . Wywlokłyśmy stamtąd kilkanaście worów gruzu/piachu 8O i 14 szczurzych zwłok w różnym stopniu mumifikacji :strach: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie maja 22, 2016 21:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Jakoś szybko tygodnie zlatują :lol:
Odkażenie się udało, znów dzięki nieocenionej pomocy Piotra i cierpliwości jego kotów :wink: . Zagospodarowałam pomieszczenie przydzielone przez Wspólnotę :) . Jutro mam dosyć ważny dzień, więc :ok: nie zaszkodzą.
Agrest miewa się lepiej, trzyma się na uboczu i chyba pora go wypuścić w miejsce bytowania. Zdrowszy nie będzie, socjalizacja nie idzie. Reszta czuje się na tyle dobrze, że tłucze się ze sobą :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon maja 23, 2016 5:47 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon maja 23, 2016 19:54 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Dobrze trzymaliście - kontrola merytoryczna z UM przeszła bardzo przyjemnie.
Koty ucieszyły się z wizyty dwóch Cioć i zażądały głaskania. Bamber pomagał pisać protokół leżąc na nim :roll: Nawet Agrest dał się pogłaskać, choć potem podał tyły.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon maja 23, 2016 20:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Fajnie ,że fajnie :kotek:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt maja 27, 2016 8:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT

Hihi, ja na wolności a koty pod opieką wujka :1luvu: , ale fajnie. ale będzie foooch :mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 124 gości