SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str. 95

Ma bardzo ładne i nietypowe jak na pingwina umaszczenie. Myślę że miałby szansę znaleźć jakiś dom jeśli jest proludzka.

Bardzo ciągnie go/ją do ludzi. Boję się, że w tych okolicach może to tego kota zgubić :roll:

Teraz jestem poza Wrocławiem od kilku dni, ale jak wrócę, to chcę się zająć tym kotem :kotek:

Co z tą kitką z izolatki co ma mało sierści? Coś wiadomo? jakieś badania miała w schronie robione?

Ciągle mi w głowie siedzi.

Ta kitka jest już zaadoptowana :1luvu:

Tu są informacje :
http://przygarnijkota71.blogspot.com/20 ... y-dom.html

5-letnia kotka. Przywieziona z Interwencji. Spokojna i delikatna. Lgnie do człowieka. Fajna domowa kicia. Biało-ruda o długawej sierści. Łysawa i wychudzona. Prawdopodobnie częściowy brak sierści jest u niej od urodzenia (może być krzyżówką sfinksa z futerkowym kotem).
Nr Chip: 616093900022339
Nr Schroniskowy: 38/13
PRZYGARNIĘTA przez Małgorzatę. Ma teraz na imię Trudy

unawena pisze:Ta kitka jest już zaadoptowana
Tu są informacje :
http://przygarnijkota71.blogspot.com/20 ... y-dom.html

5-letnia kotka. Przywieziona z Interwencji. Spokojna i delikatna. Lgnie do człowieka. Fajna domowa kicia. Biało-ruda o długawej sierści. Łysawa i wychudzona. Prawdopodobnie częściowy brak sierści jest u niej od urodzenia (może być krzyżówką sfinksa z futerkowym kotem).
Nr Chip: 616093900022339
Nr Schroniskowy: 38/13
PRZYGARNIĘTA przez Małgorzatę. Ma teraz na imię Trudy

super
na innym forum wyczytałam,że taki brak podszerstka zdarzył się przy starych rodzicach, powyżej 9 lat.
Powodzenia Trudy

Jejku jak super!!! Ogromnie się cieszę. Ja się biłam z myślami czy jej nie zabrać na DT, ale teraz na początku marca na trochę wyjeżdżam, w dodatku kapota z kasą w dalszym ciągu, bo nie mogę się z bazarkami ogarnąć. Dobrze, że kicia jest bezpieczna już :1luvu:

Przepraszam, powinnam powiadomić, ale nawał wszystkiego....tak koteńka juz w swoim DS. Pojechałm do Niej z karmą od Pako, a jej już nie było. Co za radość

Byłam w schronie przedwczoraj. Z takich gorszych przypadków, które zapadły mi w pamięć, to:
- Kotka chyba 63/13. Mam nadzieję, że nie pomyliłam numeru. W każdym razie jest jasna z delikatnymi szarymi znaczeniami colourpoint pręgowanymi. Siedzi skulona, sika pod siebie i nie reaguje. Chciałyśmy jej wymienić mokre gazety, to nawet się nie ruszyła.
- Kotka dzikawa 14/13, która była zaadoptowana i oddana :/ Jest coraz bardziej przerażona i zaczyna być trochę agresywna. Dziś ją wezmę do siebie i zobaczymy, czy to rzeczywiście dzicz, czy tylko stres.
- Kotka Szpilka 54/13 oddana przez właścicieli z łatką, że charakterna i nie do dzieci..
W izolatce wiadomo, same bidy.
- Jest mały dymny kocurek, przestraszony, numer 34/13. Głośno charczy, dalej pomimo leczenia ma mocną infekcję. Myślę, że po wyleczeniu nie byłoby trudno znaleźć mu dom.
- Połamaniec 46/13 wyciągnięty z silnika samochodu, mocno poturbowany.
- Jeszcze inny z bezwładną łapką, bez oznak zewnętrznych urazu i chyba nie połamany.
- Dwa duże koty (chyba 1200/12 i 1256/12) z mocno spuchniętymi oczami od KK.

Poza tym strasznie upierdliwy rudy młody kocurek, pewnie szybko znajdzie dom

Szpilka niestety ma problemy z wydzieliną ze sromu, posikiwała mocno w niedzielę, więc zaniołsam do weta. Może z powodu bolesności pęcherza była jak to ujęli :roll:

hmmmm....niedotykalska, histeryczka, specyficzna, nie do dzieci

Żal mi tej kociny....

Agita, a Olek? :twisted:

A Olek to ten chudy w izolatce, który chciał mi zjeść rękę razem z kawałkiem mięsa? To bardzo fajny kocurek z charakteru - pomimo strasznej chudości pozytywnie nastawiony do ludzi i świata

Tak, tak to ten biedak.....
W izolatce nigdy nie wyzdrowieje

a nie macie może żadnych fotek?

Nie mam

, aparat miałam, ale nawet nie było kiedy zrobić fotek- latałam z kotami do weta.
Jutro będzie Kamila w schronie, więc będą ładne zdjęcia :wink:

Hej hej! Dziękujemy Gibutkowa za podrzucenie testów. Klara zdrowa jak ryba FIV i FeLV ujmne!

Z leczenia mojej poprzedniej tymczasowiczki a podopiecznej ciekawej.swiata Amelki zostały jeszcze środki i dziewczyny zdecydowały, że otrzymamy z Klarą grosik za co serdecznie dziękujemy

Klara coraz lepiej, zaczyna być typowo domowym kotkiem i... mamy potencjalny DS! :kotek:

czy mógłby ktoś wybrać się ze mną końcem tygodnia na wizytę PA?

:ok:

a kiedy mam dość psa, to go straszę

a co do za domek? Możesz coś napisać ?

też z pieskiem albo innym kotkiem? Ja w tym tygodniu niestety nie dam rady z wizytą PA, ale gdyby się nikt nie znalazł to w przyszłym powinnam dać radę :ok:

SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str. 95

Kto przegląda forum