Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

To za dobre wyniki :ok:

Za dobre wyniki Lucky :ok:

JaEwka pisze: To mu zabierz za karę

No zabrałam bo musiałam wyprać smrodek na cito.

Ale dostał za karę co innego. :wink:

A tak urzędujemy :wink:

tak wygrzewamy

tak wylegujemy

I jeszcze troszkę zdjęć w słoneczku :wink:

Lucky, jaki ty jesteś piękny :1luvu:

Noi du............a blada.

Zobaczcie dzisiejsze wyniki Lakiego.

WBC - 3.8 NORMA 5.5-19.5
RBC - 1.68 5.80-10.70
HGB - 3.9 9.0-15
HCT - 14.0 30-47
MCV - 83 41-51
MCH - 23.0 13-18
MCHC - 27.8 31-35
RDW - 17,7 17-22
MPV - 4.9 6.5-15
Wcześniejsze dla porównania z 28 stycznia

Anna61 pisze:Niuniek dzisiaj już dostał Aranesp http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=a ... VA&cad=rja bo dowieźli do lecznicy.
Jak działa preparat Aranesp?

Hormon zwany erytropoetyną pobudza wytwarzanie czerwonych krwinek w szpiku kostnym. Darbepoetyna alfa, substancja czynna zawarta w Aranesp, działa dokładnie tak jak naturalna erytropoetyna wytwarzana przez organizm, lecz jest nieco inaczej zbudowana, co oznacza, że darbepoetyna alfa ma dłuższy czas działania i może być podawana rzadziej niż naturalna erytropoetyna. Darbepoetyna alfa jest produkowana metodą zwaną „technologią rekombinacji DNA”: produkowana jest przez komórkę, która otrzymała gen (DNA), który sprawia, że komórka jest zdolna do produkcji darbepoetyny alfa. U pacjentów z długotrwałą niewydolnością nerek, główną przyczyną anemii jest brak naturalnej erytropoetyny. Brak naturalnej erytropoetyny jest również jedną z przyczyn anemii u pacjentów przechodzących chemioterapię. Aranesp działa poprzez stymulację wytwarzania czerwonych krwinek w taki sam sposób jak naturalna erytropoetyna.

Czuje się dobrze, jak do tej pory po nim, i mam nadzieje, że już nic się złego nie wydarzy.

Miał też dzisiaj zrobiona morfologię i oto jego wyniki
WBC 5,5
RBC 1,87
HGB 4,7
HCT 15,5
PLT 88
MCV 83
MCH 25,0
MCHC 30,1
RDW 18,1
MPV 8,7

Więc powolutku do przodu a jak jeszcze dzisiaj dostał erytropoetynę to już w ogóle powinno buc dobrze.

Dla porównania poprzednie jego wyniki z 20 stycznia

Kurcze coś ten aranesp na niego nie działa chyba... eh

No nie mam pomysłu co by przy nim można było spróbować jeszcze...
Zdjęcia cudne

a karę dostał dobrą :twisted:

ale chyba mu się podoba :wink:

JaEwka pisze:Kurcze coś ten aranesp na niego nie działa chyba... eh No nie mam pomysłu co by przy nim można było spróbować jeszcze...

Dzisiaj rano było osłuchowo już dużo lepiej według pani doktor i ledwo co mu mogłyśmy wymaz po ciężkich trudach pobrać, a w domu znowu zafafluniony i ciężko mu oddychać.
Nadal się nie poddajemy ale wetka nadziei wielkiej nie daje. :cry:

Wczoraj gdy go czesałam i całowałam po główce to mi pieszczoty odwzajemniał :cry:

piękne to było, jakby mi dziękował bo i buzi mi dawał i barankował mi o głowę. :cry:

Lucky, pieszczoszku kochany :1luvu:

A może mu nawilżyć powietrze trochę? Może rumiankiem?

Aniu, co ja pisałam ! Myślimy pozytywnie ! Laki ma się dobrze, biega bawi się, barankuje i tego się trzymamy

JaEwka pisze:Aniu, co ja pisałam ! Myślimy pozytywnie ! Laki ma się dobrze, biega bawi się, barankuje i tego się trzymamy

No wiem Ewelinka, ale widzę jego samopoczucie, nawet w nocy zaglądam jak mu się oddycha i czy żyje przede wszystkim.
Lubi ciepełko, bo śpi w niecce na kaloryferze, w różowym domku, czy polubił spanie pod kołdrą u Kasi czego wcześniej nie lubił.
Podejrzewam, że jest mu zimno i szuka ciepła.
Wetka powiedziała, że jego szpik może być tak już zniszczony, że może nie podjąć już pracy.

Nie zakładajmy najgorszego. Trzymamy mocno kciuki i oby pomogły :ok:

Ania, czy tak wygląda kot który się źle czuje?
Obrazek

Widać Lucky tak ma - im lepsze samopoczucie tym gorsze wyniki.... yyy... jakkolwiek to dziwnie brzmi :roll:

Nie wiem ale to jest naprawdę ewenement na skale światową. Zobacz jak przytył, zobacz jak się myje, jak się bawi

I do tego dla porównania popatrz na jego zdjęcie w schronisku :roll:

Leżał skulony, chudy jak szkieletor, brudny, oczy i nos zasyfione. To jest kot którego wyniki nijak się mają do tego jak wygląda. On powinien być w książkach do weterynarii z podpisem - jak pacjent chce żyć to nauka nic na to nie może poradzić

A z tą karą to masz racje - jak można było faceta i to pełnojajecznego wsadzić do RÓŻOWEJ budki? No jak? :roll:

Mój Mietek by mi takiej zniewagi nie wybaczył

Ja myślę sobie tak, że to nie moze byc tak, ze caly czas wyniki super, ze czasem sie wahaja.
Rozmawiam z moja wet o Luckym. On mi mowila, ze jej mama ma kota, ktorego wyniki wskazuja, ze niezyje, a od paru lat z takimi wynikami ma sie dobrze i nic mu wlasciwie nie jest. Mowi, ze przestaly kombinowac na sile.

Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

Kto przegląda forum