PAKT CZAROWNIC XXVI

[psiama]

No a jakże serdecznie witamy mamusię Pasibrzuchową w gronie naszym, Anię z jej jakże niesamowitą ciuchą. Choć prawde powiedziawszy uznam za odważną jak wyjdzie w niej na ulicę

[AYO]

Nie tak hop - banerek lub gifa należy samodzielnie zamontować do podpisu

[Annazoo]

No a jakże serdecznie witamy mamusię Pasibrzuchową w gronie naszym, Anię z jej jakże niesamowitą ciuchą. Choć prawde powiedziawszy uznam za odważną jak wyjdzie w niej na ulicę

Czapką kocią?
Chodziłam zeszłej zimy

[solangelica]

Luzik, ja bym w takiej biegala caly czas
Gdzies mam zdjecie w uszach kocich - rozdawalam w nich ulotki podczas Marszu NieMilczenia

edit: zjadlo mi kawalek posta ale mialo byc ze szkoda ze mi te uszy zabrali potem, bo mialam ochote isc w nich do urzedu miasta zlozyc pismo w wydziale mieszkalnictwa

[Etiopia]

Witam nową Czarowną

Kiecka prześliczna jest

[dolabra]

Witamy Rodzicielkę Pasibrzuchy!!!
Czapka odlotowa i jeśli można zakupić to ja bardzo chętnie..

Ciekawe co u joarkadii, czy mała mietełka już jest na swoim?
czekam z niecierpliwością na wieści.. pewnie siedzi i na nią patrzy jak śpi...

[skwareek]

I w końcu może całować maleńkie stópki dowoli .

[dolabra]

niech się w końcu odezwie i powie że Karina jest w domu, to wystarczy...

[jasdor]

I zdjęcie zrobi, i nam pokaże

[Annazoo]

Witamy Rodzicielkę Pasibrzuchy!!!
Czapka odlotowa i jeśli można zakupić to ja bardzo chętnie..

Ciekawe co u joarkadii, czy mała mietełka już jest na swoim?
czekam z niecierpliwością na wieści.. pewnie siedzi i na nią patrzy jak śpi...

Bardzo wszystkim Czarownym dziękuję za ciepełko
A czapki są tu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=127445 na razie dwie, można je kupić do niedzieli

[shira3]

Witam nową czarowną
Co do propozycji pięknie zebranych przez AYO: nic dodać nic ująć ino głosować

[AniHili]

Powitać świeżą krew Czapka boska

[joarkadia]

Karina w domu. Zjadła już dwie porcje jedzenia, a teraz śpi. Przezyłyśmy podróż taksówką w pobliżu stadionu Legii (pewnie przegrali - to kara za te korki ), wyprawę do apteki po leki (i ja przeżyłam szok płacąc rachunek ) i nawał sąsiadów i sąsiadek Wszyscy zgodnie uznali ze to najpiękniejsza dziewczynka świata
Koty zareagowały.... spokojnie bardzo. Chmurek włożony do łóżeczka przestraszył się machającej rączki Kariny i uciekał.... a potem podczas karmienia małej obwąchiwał jej włoski i główkę wychylając bardzo daleko szyjkę. Garfildosek i Puszek omijają pokój z deka z daleka.... A Ryś siedzi lub leży pod łóżeczkiem i tylko nasłuchuje co Karina robi.
Karina uśmiechnęła się do mnie tak od ucha do ucha jak weszłyśmy do domu.... A mi serce stanęło i zrobiło saldo. Położona w łóżeczku rozkopała się, a Kubusia Puchatka chwyciła za ucho. Nie przeszkadzają jej żadne hałasy (normalnie gra telewizor ), a ona śpi w najlepsze. Butelkę opróżnia w tempie ekspresowym - a dodałam trochę do jej początkowej dawki
A jutro pierwszy z długiej listy lekarzy.....

[jozefina1970]

Joarkadia

Wszyscy zgodnie uznali ze to najpiękniejsza dziewczynka świata

Bużo uścisków (delikatnych) dla malutkiej Czarowniczki!
Też bardzo gorące uściski dla mamusi

[Pasibrzucha]

Cudownie się to czyta Joarkadio, mięknę jakoś od środka
Dużo ciepłych myśli dla Ciebie i Karinki!