^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

[agiis-s]

cudak przeczytaj na czym polega trolling
poczytaj nasze posty i izy71koty na przestrzeni tego całego czasu
i przestań gonić własny ogon

bo mi zaczynasz przypominać te panieny co ty wchodziły nasłane

żenada trochę

[agiis-s]

jak nam nie wierzysz do czego masz prawo to się pofatyguj - daleko nie jest

[e-dita]

nie zgadzam się jednak i nie mogę się zgodzić na to co się dzieje z kotami przetrzymywanymi w domu
i tyle
nie pomogą tu zabiegi kosmetyczne w stylu trzy koteczki do adopcji
na 60 kotów to trochę mało

Niegodzenie się polega na trollowaniu na forum?
Dlaczego, jeśli wg Was koty są zaniedbywane (w co osobiście nie wierzę), nie robicie nic, żeby tym kotom pomóc, odebrać je?
Czytając Wasze posty wydaje się, że wiele podstaw ku temu by się znalazło, a jednak nie prosicie w TOZie o interwencje...?

Cudak, my wiemy jak jest, Ty też wiesz jak jest, a Iza wie najbardziej, ale żądza pieniądza przysłoniła wszystko. Nie róbcie obciachu, poprzednie osoby, które się tu pojawiły pisały w tym samym tonie co Ty, przypadkiem tutaj nie trafiłaś. A jeżeli rację masz Ty i reszta sekty, to przedstaw dowody, chętnie się z nimi zapoznam. Jeżeli takowych nie masz, pozostanę przy twierdzeniu, że Iza jest zbieraczką, pazerną na pieniądze i zbiera małe kocie brzuszki, którym gotuje bardzo bardzo zły los. Wiem co widziałam i niełatwo to zapomnieć.

[Cudak1]

cudak przeczytaj na czym polega trolling
poczytaj nasze posty i izy71koty na przestrzeni tego całego czasu
i przestań gonić własny ogon

bo mi zaczynasz przypominać te panieny co ty wchodziły nasłane

żenada trochę

Dziękuję za rzeczowe odpowiedzi na moje pytania

jak nam nie wierzysz do czego masz prawo to się pofatyguj - daleko nie jest

Od przeprowadzania kontroli są odpowiednie instytucje. Ja się nie czuję upoważniona.

Cudak, my wiemy jak jest, Ty też wiesz jak jest, a Iza wie najbardziej, ale żądza pieniądza przysłoniła wszystko.

Żądza pieniądza? Ano, bez pieniędzy kota nie nakarmisz, a ponad setki tym bardziej... Chyba że sugerujesz, że Iza dorabia się na kotach?

Nie róbcie obciachu, poprzednie osoby, które się tu pojawiły pisały w tym samym tonie co Ty, przypadkiem tutaj nie trafiłaś. A jeżeli rację masz Ty i reszta sekty, to przedstaw dowody, chętnie się z nimi zapoznam. Jeżeli takowych nie masz, pozostanę przy twierdzeniu, że Iza jest zbieraczką, pazerną na pieniądze i zbiera małe kocie brzuszki, którym gotuje bardzo bardzo zły los. Wiem co widziałam i niełatwo to zapomnieć.

Przypadkiem nie trafiłam, bo od czasu do czasu podczytuję wątek (w którym musiałam się jakiś czas temu udzielić, skoro wyskakuje on po kliknięciu "Zobacz swoje posty") i czułam się wywołana do tablicy, kiedy zaczęto mnie tu rozliczać z adopcji.
Przy okazji zadałam Wam te pytania, bo naprawdę dziwi mnie to, że potraficie Izę opluwać na publicznym forum, a nie robicie nic by jej rzekomo zaniedbanym, konającym kotom pomóc.

[sebriel]

Cudak- a w jaki sposób mamy pomóc?
Iza nie wpuści nikogo do mieszkania, nie chce już współpracować z TOZ.
Na powiatowego nie ma co liczyć. Wiesz co powiedział, będąc po wizycie u innej osoby, która ma masę kotów (więcej niż 42 i większość bardzo zaniedbanych)? Że tam było dużo kotów! I nic więcej.
Więc w jaki sposób mamy pomóc?

[Cudak1]

Cudak- a w jaki sposób mamy pomóc?
Iza nie wpuści nikogo do mieszkania, nie chce już współpracować z TOZ.

Nie dziwię się, że Iza nie chce Was wpuścić do mieszkania, po tym co Jej zrobiłyście i robicie...
Nie wierzę jednak, że TOZ zamknąłby sprawę-interwencję, jeśli koty faktycznie byłyby zaniedbywane.

W jaki sposób możecie pomóc? Pytanie, czy w ogóle chcecie pomóc, bo jakoś na prośby Izy o tymczasy dla kotów (a wielokrotnie o to na swoich wątkach prosiła) nie reagujecie, mimo że zajmujecie się podobno tymczasowaniem i adopcjami...

Na powiatowego nie ma co liczyć. Wiesz co powiedział, będąc po wizycie u innej osoby, która ma masę kotów (więcej niż 42 i większość bardzo zaniedbanych)? Że tam było dużo kotów! I nic więcej.
Więc w jaki sposób mamy pomóc?

Dużo kotów - temat rzeka.
Powiatowy pewnie brał pod uwagę to, czy koty były zaniedbane przez nienależytą opiekę ze strony osoby, u której kontrola się odbyła, czy też np były zaniedbane, bo bezdomne i po to zabrane "z ulicy", by doprowadzić je do porządku i oddać w adopcje.
Łatwo kogoś oskarżyć o zaniedbywanie, nie wiedząc z czego to zaniedbanie wynika i w jakim stanie zwierzak był przygarnięty.

[e-dita]

Nie dziwię się, że Iza nie chce Was wpuścić do mieszkania, po tym co Jej zrobiłyście i robicie...
Nie wierzę jednak, że TOZ zamknąłby sprawę-interwencję, jeśli koty faktycznie byłyby zaniedbywane.
W jaki sposób możecie pomóc? Pytanie, czy w ogóle chcecie pomóc, bo jakoś na prośby Izy o tymczasy dla kotów (a wielokrotnie o to na swoich wątkach prosiła) nie reagujecie, mimo że zajmujecie się podobno tymczasowaniem i adopcjami...

To jakiś ponury żart.
Nie będę się kolejnej osobie tłumaczyć, dlaczego Iza jest złym człowiekiem, ani dlaczego nie będę nigdy więcej z nia współpracować. Nikt mnie nie będzie wykorzystywać a później opluwać. Niech Iza się wytłumaczy ze swojej szemranej działalności, to jej postawiono zarzuty i dokładnie w tej samej chwili zniknęła żeby nie odpowiadać na niewygodne pytania. Wygodniej jej wysłać przybocznego do zadawania pytań, sama jakoś nie ma odwagi.
Im więcej czytam tym bardziej się utwierdzam w mojej opinii, że oddałam mój głos na lepszego kandydata.

[DorotaEm]

TOZ- jego możliwości są ograniczone. Ze względu na nieprecyzyjne regulacje prawne od wielu lat nie mogą zlikwidować w Szczecinie klatkowej hodowli psów pseudorasowych, od Izy kotów też nie można zabrać ze względu na to samo. Skoro sa najedzone i mają co pić, to w świetle prawa wystarczająca opieka. Iza zawsze powie, że koty leczy, szczepi, ma jakieś książeczki... A że syf, kiła i mogiła? No cóż... To akurat nikogo nie obchodzi. U nas nie jest tak, jak w cywilizacji. Aczkolwiek właśnie mi przyszło do głowy, że możemy na nią nasłać sanepid. Tyle, że wtedy wszystkie brzuszki wyjadą na działkę, bo o ile w mieszkaniu może ktoś uwierzy w zagrożenie epidemiologiczne, o tyle na działce już nie.
Cudak, ja się tu pojawiłam do pomocy Izie. Wysłuchałam nawet epopei narodowej na temat dziewczyn, jakie to podłe są. Ale prawda była inna. Iza nie była zainteresowana wydawaniem kotów, nawet nie była zainteresowana pomocą, bo zaproponowałam, żeby moi znajomi odciążyli ją i przejęli jedno z miejsc, albo karmili z nią na zmianę, byłoby łatwiej, gdyby na przykład zaniemogła. Nie brała pod uwagę zainteresowania dokarmianymi kotami kogokolwiek innego. Chętnie korzystała z kwestii transportu, zupełnie niefrasobliwie podchodząc do sprawy umówionych wcześniej godzin, ale w kwestii jakiegokolwiek wsparcia przy kotach była glucha na propozycje i faktyczną pomoc.
Nie wiem, czy Iza świetnie żyje za pieniądze dla kotów, natomiast na pewno ułatwiają jej one zbieractwo. Gdyby prawo działało jak w cywilizowanych krajach, powinien wejść do niej TOZ, zabrać wszystko i raz w tygodniu sprawdzać, co nowego przytaszczyła. Ale tego nie zrobi, bo nie może.

[agiis-s]

Nie dziwię się, że Iza nie chce Was wpuścić do mieszkania, po tym co Jej zrobiłyście i robicie...
Nie wierzę jednak, że TOZ zamknąłby sprawę-interwencję, jeśli koty faktycznie byłyby zaniedbywane.
W jaki sposób możecie pomóc? Pytanie, czy w ogóle chcecie pomóc, bo jakoś na prośby Izy o tymczasy dla kotów (a wielokrotnie o to na swoich wątkach prosiła) nie reagujecie, mimo że zajmujecie się podobno tymczasowaniem i adopcjami...

To jakiś ponury żart.
Nie będę się kolejnej osobie tłumaczyć, dlaczego Iza jest złym człowiekiem, ani dlaczego nie będę nigdy więcej z nia współpracować. Nikt mnie nie będzie wykorzystywać a później opluwać. Niech Iza się wytłumaczy ze swojej szemranej działalności, to jej postawiono zarzuty i dokładnie w tej samej chwili zniknęła żeby nie odpowiadać na niewygodne pytania. Wygodniej jej wysłać przybocznego do zadawania pytań, sama jakoś nie ma odwagi.
Im więcej czytam tym bardziej się utwierdzam w mojej opinii, że oddałam mój głos na lepszego kandydata.

ja też

[agiis-s]

mam wrażenie Dorota że po raz kolejny robimy to samo - tłumaczymy się, zamiast osoby nękającej zwierzęta
Ja nie mam zamiaru

zgłosiłam problem

i tyle

niech się winny tłumaczy zamiast na nas nasyłać jakieś dziwne osoby

[casica]

No cześć fajnie tu u Was. I nawet byłoby smiesznie, gdyby nie było strasznie

[monika74]

głosowanie trwa....zabawa i śpiewy i rymy

te rymy nie będą miłe...dlatego tutaj a nie na forum głosowania:

SIEDZI SOBIE MAŁA KICIA
NIE POZNAŁA JESZCZE ŻYCIA
SĄ SIOSTRZYCZKI JEST I BRAT
I TO CAŁY KICI ŚWIAT

PRZYSZŁA PANI KOTKI WZIĘŁA
I W ALTANCE JE ZAMKNĘŁA
BYĆ ANIOŁEM KOCIM CHCIAŁA
LECZ O JEDNYM ZAPOMNNIAŁA

ZAPOMNIAŁA O TYM, ŻE
KAŻDY KOT SWÓJ DOMEK CHCE
PANI BRZUSZKI TAK KOCHAŁA
WIĘC O KOTKACH NIE MYŚLAŁA

MICHA, KOCYK TO NIE RAJ
O SZUKANIE DOMÓW DBAJ
BO CO POCZNĄ MAŁE ZUSZKI
GDYM IM PIES POSZARPIE BRZUSZKI?

OJOJOJ TO NIC NIE SZKODZI
JAKAŚ KOTKA ZNÓW COŚ SPŁODZI
BĘDĄ BRZUSZKI DO MIZIANIA
ALBO KOTEK DO MIESZKANIA


no i to jest niestety podsumowanie żenującego głosowania

przypomne by nie uciekło

[DorotaEm]

Ja po prostu rozumiem, że komuś trudno uwierzyć. Ja wprawdzie wyznaję zasadę, że skoro ci, co są blizej byli, działali i wszyscy, także nowi, dołączają do jednego chóru, to coś w tym musi być, ale nie każdy tak ma. Próbuję wyjaśnić.
Ale wkurza mnie, że osoby, które same mogą sprawdzić, jak wygląda sytuacja, nie spróbują, tylko psy na nas wieszają. Jedź Cudak do Izy, na pewno sama się przekonasz, jaki tam raj dla kotów. Ciebie wpuści, wszak jesteś z właściwej strony MOCY. Nawet się mogę dorzucić do kosztów transportu. Tylko licz się z tym, że kiedy wrócisz z wycieczki i napiszesz, co widziałaś, zostaniesz skazana na wyklęcie, jak my. Nie ciąży nam to bardzo, bo po TEJ stronie jakoś lepiej.

[Zofia.Sasza]

Cudak- a w jaki sposób mamy pomóc?
Iza nie wpuści nikogo do mieszkania, nie chce już współpracować z TOZ.

Nie dziwię się, że Iza nie chce Was wpuścić do mieszkania, po tym co Jej zrobiłyście i robicie...
Nie wierzę jednak, że TOZ zamknąłby sprawę-interwencję, jeśli koty faktycznie byłyby zaniedbywane. W jaki sposób możecie pomóc? Pytanie, czy w ogóle chcecie pomóc, bo jakoś na prośby Izy o tymczasy dla kotów (a wielokrotnie o to na swoich wątkach prosiła) nie reagujecie, mimo że zajmujecie się podobno tymczasowaniem i adopcjami...

Na powiatowego nie ma co liczyć. Wiesz co powiedział, będąc po wizycie u innej osoby, która ma masę kotów (więcej niż 42 i większość bardzo zaniedbanych)? Że tam było dużo kotów! I nic więcej.
Więc w jaki sposób mamy pomóc?

Dużo kotów - temat rzeka.
Powiatowy pewnie brał pod uwagę to, czy koty były zaniedbane przez nienależytą opiekę ze strony osoby, u której kontrola się odbyła, czy też np były zaniedbane, bo bezdomne i po to zabrane "z ulicy", by doprowadzić je do porządku i oddać w adopcje.
Łatwo kogoś oskarżyć o zaniedbywanie, nie wiedząc z czego to zaniedbanie wynika i w jakim stanie zwierzak był przygarnięty.

To uwierz. Ja naprawdę widziałam kilka interwencji - udanych i nie. To nie od organizacji prozwierzęcej zależy, ale od weta powiatowego, policji, prokuratury...

[agiis-s]

No cześć fajnie tu u Was. I nawet byłoby smiesznie, gdyby nie było strasznie

u nas nie jest strasznie (znaczy się na tyle na ile może tak być w MAfii )

my pomagamy zwierzakom z głową
i bez specjalnych dotacji