Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Neigh pisze:O Ania, super że jesteś - na jednym z bardziej powalonych wątków w historii Miau - najstarsi górale nie pamiętają czyj to jest wątek.......W ostatnim odcinku zapewne nie będzie wiadomo kot zabił.
Dzizas odetchnęłam tak Wam powiem jak ona tego Norwega wzięła.......bo on CUDNY jest. Serio. Jak sie to troszkę odchucha będzie kot powalającej urody. Już sobie wyobrażałam te telefony.........
Ja osobiście uważam, ze najlepszą jazdą była Malwinka i Bulet przeciągający linę.........
kotkins pisze:A wiesz,że one (znaczy:psy) nie powinny jeść kociej karmy?Ma za dużo białka .Ponoć im szkodzi!Pewnie dlatego tak ąlubią...
kotkins pisze:Jak to się mówi w pewnych kręgach?
"Kup swojemu kociakowi bulteriera, tylko uważaj żeby ci psina z głodu przy KOTWORZE nie umarła!"![]()
kotkins pisze:Agresywna rasa ta Malwina!!![]()
Zostało jej tak?
Co u niej słychać??
Neigh pisze:O Ania, super że jesteś - na jednym z bardziej powalonych wątków w historii Miau - najstarsi górale nie pamiętają czyj to jest wątek.......W ostatnim odcinku zapewne nie będzie wiadomo kot zabił.
Gosia B pisze:[
Kurczem gdzieś o tym pisałam na pewnoJa jeszcze się udzielam na naszym fundacyjnym forum, więc może tam...
Objawy są takie, że kociak robi się nagle smutny, kładzie, przestaje ruszać i traci apetyt. Następnie zaczyna kuleć na przednią łapkę - prawą lub lewą. Przy podaniu leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych zwykle po 3 dniach kot wraca do normalności. Nie ma temperatury, nie ma obrzęku, nie ma kataru ani biegunki czy wymiotów. Dopiero Popiołek jest pierwszym kociakiem który zaczął gorączkować a bakcyl jest u mnie od wiosny. Chorują tylko koty młodsze niż 3 miesiące - starsze, nawet bez szczepień, na to nie zapadają.
Gdyby ktoś słyszał o czymś takim to proszę o wiadomości. Acha, ważne jest to, ze kulawizna dotyczy TYLKO PRZEDNICH ŁAP !!!
ezzme pisze:Neigh pisze:O Ania, super że jesteś - na jednym z bardziej powalonych wątków w historii Miau - najstarsi górale nie pamiętają czyj to jest wątek.......W ostatnim odcinku zapewne nie będzie wiadomo kot zabił.
pozwolę sobie zauważyć, że posiadając Bulisława i mając udział w wychowaniu Malwiny fairey pasuje tu idealnie![]()
fairey pisze:
Wzięciem to ja bym tego nie nazwałapo prostu perfidnie mi nim zapłaciłaś
![]()
![]()
Norwesiem z kolei to ja jestem zachwycona - on wszystko wiezobaczymy co z niego wylezie jak sie zrelaksuje
bo ja nie wierzę, że Aga mogła mnie normalnym kotem uszczęśliwić
ezzme pisze:Neigh pisze:O Ania, super że jesteś - na jednym z bardziej powalonych wątków w historii Miau - najstarsi górale nie pamiętają czyj to jest wątek.......W ostatnim odcinku zapewne nie będzie wiadomo kot zabił.
pozwolę sobie zauważyć, że posiadając Bulisława i mając udział w wychowaniu Malwiny fairey pasuje tu idealnie![]()
przy okazji macie może jakiś pomysł co to może być:Gosia B pisze:[
Kurczem gdzieś o tym pisałam na pewnoJa jeszcze się udzielam na naszym fundacyjnym forum, więc może tam...
Objawy są takie, że kociak robi się nagle smutny, kładzie, przestaje ruszać i traci apetyt. Następnie zaczyna kuleć na przednią łapkę - prawą lub lewą. Przy podaniu leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych zwykle po 3 dniach kot wraca do normalności. Nie ma temperatury, nie ma obrzęku, nie ma kataru ani biegunki czy wymiotów. Dopiero Popiołek jest pierwszym kociakiem który zaczął gorączkować a bakcyl jest u mnie od wiosny. Chorują tylko koty młodsze niż 3 miesiące - starsze, nawet bez szczepień, na to nie zapadają.
Gdyby ktoś słyszał o czymś takim to proszę o wiadomości. Acha, ważne jest to, ze kulawizna dotyczy TYLKO PRZEDNICH ŁAP !!!
ezzme pisze:nigdy mi się bulle nie podobały, do czasu aż internetowo poznałam chłopaka (no dobra faceta), który jest w nich zakochany
i ta jego pasja i miłość chyba na mnie podziałała, bo teraz uważam, że fajne są
Neigh pisze:kulawizna jest objawem kociego kataru, ale to tu nijak nie pasuje.
Neigh pisze:Wczoraj mój syn zauważył, że on jest taki jakby"wilgotny" i to jest świetne określenie. Namiętnie go rozczesuję ( nie lubi!), ale i tak ma posklejane futro - i tak hmm jakby zalatuje moczem......oblewa sie? popuszcza? O co tu chodzi?
fairey pisze:ezzme pisze:nigdy mi się bulle nie podobały, do czasu aż internetowo poznałam chłopaka (no dobra faceta), który jest w nich zakochany
i ta jego pasja i miłość chyba na mnie podziałała, bo teraz uważam, że fajne są
Bulisław to jest moje niechciane dziecko. To mój TZ zawsze marzył o bulu. Ja się zwyczjnie bałam, a teraz nie zamieniłabym tego "odpała" na żadnego innego, mimo, że ta miłość jest bardzo bolesna a ogarnięcie gówniarza wymagało rocznej pracy w pocie czoła i niejednokrotnie łez, ale opłacało się. Teraz jest najbardziej pierdołowatym i rozczulającym psem na świecie z galopującym ADHD![]()
MariaD pisze:Neigh pisze:kulawizna jest objawem kociego kataru, ale to tu nijak nie pasuje.
Pasuje do calici, która niekiedy ma takie objawy.Neigh pisze:Wczoraj mój syn zauważył, że on jest taki jakby"wilgotny" i to jest świetne określenie. Namiętnie go rozczesuję ( nie lubi!), ale i tak ma posklejane futro - i tak hmm jakby zalatuje moczem......oblewa sie? popuszcza? O co tu chodzi?
Obejrzę, powącham i pomacam to Ci powiem co normalne a co nie.
Gdzie zalatuje sikami? Po całości czy portki? Obsikanie portek to nic dziwnego.
Co do "wilgoci" - u MCO struktura futra jest inna niż u np. persów.
Inaczej się czuje to futro "na macanego".
Ale ja z tych co to muszą na własne oczy/nos/ręce obadać.
Neigh pisze:fairey pisze:
Wzięciem to ja bym tego nie nazwałapo prostu perfidnie mi nim zapłaciłaś
![]()
![]()
Norwesiem z kolei to ja jestem zachwycona - on wszystko wiezobaczymy co z niego wylezie jak sie zrelaksuje
bo ja nie wierzę, że Aga mogła mnie normalnym kotem uszczęśliwić
To są dwa ohydne pomówienia:)
Norweś jest super dzieciak. Nawet mi pazernie ręka drgnęła jakem go oddawała. Ale limit kotów pomieszkujących u mnie przekroczony.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 821 gości