2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 23, 2013 21:19 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Byku to za wiele ,wystarczy byczek :mrgreen: tłusty korpusik ,krótkie łapki i ogonek ,
dupelek XL

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw paź 24, 2013 10:01 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Czarny kotek spał na drapaku ,śladów awantury brak ,no i przestał
płakać ,radio gra ,uff chyba taka opcja jest najlepsza :D

I choć można liczyć się z powrotem skórnych sensacji to zdecydowanie
by taki efekt przynosił stres z powodowany izolacją ,towarzystwo kocie
mam nadzieję że zastąpi człowieka :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw paź 24, 2013 11:10 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

:ok:

iwona66 pisze:radio gra

Wstawiłaś mu to radyjko czy to tylko taka figura retoryczna :?: :mrgreen:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Czw paź 24, 2013 11:36 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Maniu chłopaka wypuściłam z samotni na piętrze a radio gra ciągle na dole.
I nie jest to na M.... :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw paź 24, 2013 12:00 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Uff :!:
Źle chłopak znosił samotność - dobrze, że obyło się bez radykalnych środków :mrgreen:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Pt paź 25, 2013 16:08 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Czarne chłopaczysko się bawi :lol: .
O matko i to jak się bawi ,zabawki nawet z piętra przeniósł na parter :lol:
Tłusty ,mały, czarny i na dodatek podskakujący punkt lub rozpłaszczony na dywanie
usiłujący złapać ''cóś'' w pazurki.
Na dodatek wydziera się tak jakoś ,że Kyncio leci sprawdzić o co chodzi ?
Surowizny z misek nie rusza ale żarcie puszkowe to chętnie by pożarł.
Kubusiowe zapasy muszę odkopać i poczęstować chłopaka :D
Stado paczy z politowaniem ,że jemu się tak chce :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto paź 29, 2013 22:36 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Czarny tłusty chłopczyk dostał michy i został zamknięty w łazience z widokiem ,
bo jak tak można zaczepiać spokojniutkie kotki ,
nawet nerwowość wdała mi się w stado i Kubek zaczął Agatę napastować ,
tylko Kynuś biedak biega od jednego do drugiego i zagaduje o co wam chodzi

Będzie zmiana pogody ,zobaczycie :mrgreen:
i aby do niedzieli :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro paź 30, 2013 5:55 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Bezczelny tłuścioch, no! :lol: Teraz ma panoramę na trawnik :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro paź 30, 2013 8:09 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Uwolniłam go z rana ,tak smutno paczył na mnie i tak żałośnie jojczył ,
może coś skumał ,dlaczego sam kiblował :mrgreen:

Malce radośnie kicają po firankach ,Nioreczka jako ta najlżejsza ,pierwsza dynda
pod sufitem ,braciszkowie natomiast wspinaczkę uprawiają na zasłonach ,
dzięki Ci losie choć za tą łaskawość :D
Burisiowi ząbki mleczne jeszcze nie wypadły ,trzymają się mocno choć chłopak
mocno pracuje nad ich utratą :mrgreen:
Dodatkowe kuwety rozwiązały problem z kanapami :D jest sucho ale chyba
zaczęło się dojrzewanie ,myśl o rachunku za pralnie robi mi :strach: :strach:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw paź 31, 2013 9:14 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Jeszcze jeden kieł w Burisiowej paszczy się ostał ,ale lada moment i on
wyląduje w mojej pościeli ,bo jakoś tak się składa ,że większość ich tam ląduje :mrgreen:
Dzieciaki są rozrabiaki ,psocą ,tv same włączają ,wyłączają lampkę ,włamują się do
szuflad ,łażą po talerzach ,śpią na ręcznikach ,kopią w proszku do prania ,
kradną gąbki ,korki ,zakrętki ,zapalniczki ,skarpetki ,zegarki ,kosmetyki zwalają z półek
no masakra ale jak śmiesznie :ryk:

W kocim domu jakaś cisza ,tłusty czarny rozwalił się wieczorem na kolanach i był
długo głaskany ,obleciałam też paluszkami wszelkie drażliwe miejsca na skórze
i żadnych zadrapań nie odkryłam ,nic ,no jest zdrowy :D :ryk:
Kyncio jest ciepłolubnym stworzeniem ,ciepło powyżej 23 stopni pobudza go
do zabawy i biegania ,jest prze śmieszny ,jak podskakuje nad zabawką lub
obrabia paszczą banana :ryk:
Kubuś jakiś taki przymilny ,ostatnio coś często pod drzwiami wysiaduje ,
zbiera liście które wpadają jak wchodzę ,potem biega z nimi w paszczy :mrgreen:

Ogrzewanie olejowe jak na razie zdaje egzamin ,temperatura stała w domu
utrzymana :ok: /i nawet nie capi strasznie :mrgreen: /

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lis 02, 2013 13:32 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Koty z Zielonki mnie trochę martwią ,niby widzę z 6 tylko 3 szt przy miskach ,
ale białego i pingwina już parę dni nie widziałam ,niby wszystko znika z misek ,
a dość chyba sporo nakładam /5-6 puszek 400g / co dziennie ląduje w miskach ,
suche wciąż w karmiku dosypywane ,psy i ptaszydła tam się nie stołują.
Ale i pory mojego karmienia są różne ,może się po prostu mijamy ? :roll:

Dziś Tośkę zabieram z podwórka ,zimno jeszcze się podziębi gadzinka.
Moje wychodzące koty też szybciej wracają do domu ,mniej myszy :roll:
głodno i chłodno .
Gruby czarny kot jutro jedzie do domu ,dostanie wałówkę w postaci nowych
chrupek dla obżartuchów :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon lis 04, 2013 9:50 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tłuste

Czarny tłusty w swoim dt :D uffff :mrgreen:

Pozostałości po pobycie grubaska w stadzie za owocowały
draką .
Kynuś ten prawie grzeczny kot :mrgreen: sadzi się do Agatki ,Pysię
też chce lać ,na Jacka paczy ''podłym'' oczkiem .
Kubek też nie lepszy ,naśladownictwo zachowań w stadzie działa ,
i bardzo ale to bardzo mnie się nie podoba :evil:
Karą było zamknięcie na noc na piętrze ,rano wypuściłam .
Zioła chyba trzeba użyć :roll:
Po rc calm pawie lecą .
Za dużo było ostatnio wrażeń zapachowych w kocim domu ,
chyba czas na zabawy grupowe wieczorami ,to najbardziej relaksuje
stado :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw lis 07, 2013 11:48 Re: 2 półdzikie koty - szczęśliwe i tymczasy

Małe trzy gamonie są po prostu kochane ,no słodkie jak miodzik
rozrabiają jak pijane zające ,wszędzie ich pełno ,wszędzie wlezą
wszystko zdepczą , rozciągną po domu.
Ale są za to fajne ,trzymają się razem z moim stadem fajnie się
zintegrowały ,wiedzą któremu podsunąć głowę do buziaka a którego
ominąć szerokim łukiem a którego pogonić do zabawy.
Wciąż lubią przebywać na tarasie gdzie pośród kwiatów
kocyków ,materacyków mają swoje miejsca do spania i kotłowania się.

Kupa Burisia jest właśnie w trakcie badania ,ciekawe co będzie w środku :roll:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt lis 08, 2013 7:20 Re: 2 półdzikie koty - żle się dzieje w Zielonce :(

Całą noc trawiłam widok który zastałam wczoraj wieczorem w Zielonce.
Podjechałam po 19 już parkując zobaczyłam że coś nie tak ,miski przy krawężniku ,karmę rozpaćkaną
w około.
Miejsce karmienia jest na posesji przy samej siatce ,na skrawku istniejącego betonu ,
furtka zamykana raczej .
Wszystkie miski z karmika były wyjęte ,sucha karma wywalona ,dzień wcześniej nasypałam
do pełna ,miski do mokrego połamane ale koty też potrafiły tak wcześniej podeptać.
Na kicianie przyszła rezydentka ,tylko ona ,nie było czarnej koteńki co to mdleje pod nogami :|
Po sąsiedzku jest firma ,weszłam zapytać czy coś się wydarzyło ,bo w sumie to właściciele
posesji są owszem z marginesu ale krzywdy zwierzakom nigdy nie robili ,gorzej z ich znajomymi.
Panowie wyjechali .A pan nic nie widział ale życzliwie zapyta mamę czy coś widziała.
Nałożyłam mokrego .
I się martwię :(
co dziś wieczorem zastanę :(
czy to koniec tego stada :(
Ostatnio edytowano Pt lis 08, 2013 10:29 przez iwona66, łącznie edytowano 1 raz

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt lis 08, 2013 7:28 Re: 2 półdzikie koty - żle się dzieje w Zielonce :(

Cholera, niedobrze, może panowie wychodząc trochę byli zamaszyści? :(

Opis 3 smarkaczy cudny, tym bardziej, ze daleko ode mnie :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 439 gości