Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 10, 2012 17:19 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

ona juz przeziez dawno przeniesiona do domów stałych :wink:
ale szok-znaczy rocznica juz, jak ten czas leci :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 10, 2012 17:22 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Wiem,że przeniesiona, ale chciałam przypomnieć, ze rocznica minęła:-)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Sob mar 10, 2012 17:46 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Krolinka zainstalowana w kennelówce dużej. Rozłożyliśmy klatkę w pokoju gdzie najczęściej przebywamy, bo żeby jej się samej nie nudziło. Na coś się przydało nie umeblowane mieszkanie, przynajmniej klatka nie przeszkadza :wink: Chyba jej tam wygodnie, bo siedzi sobie cichutko w wikliniaczku i jakby kota nowego w domu nie było :D Biegunka śmierdząca bardzo i takie kleksiki robi, ale wchodzi kulturalnie do kuwetki. No nieraz jej kapnie jak już wyjdzie, ale rozłożyłam karton i na niego podkłady.

Z moich najbardziej zainteresowany był Felix, a potem Józek, ale akurat on jest najbardziej przyjacielskim kotem i z chęcią zawsze wita wszystkie nowe stworzenia. Stał pod klatką i gadał do niej, a potem sobie wspólnie posmarkali na powitanie :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob mar 10, 2012 18:57 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Fotki udało mi się zrobić jakoweś :D

Obrazek

Obrazek

Nie bardzo chciała pozować, bo albo jej lampa świeciła w oczka albo dochodziła do wniosku, że drzwi klatki otwarte to ona idzie się miziać :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob mar 10, 2012 19:43 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

:mrgreen:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 10, 2012 19:49 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Wsunęła chyba z kilogram chrupek, trochę mokrego i teraz kurczaczka gotowanego, no i w kuwetce też była już z kleksikami.
Chyba spróbuję ją pokarmić przez kilka dni tylko gotowanym kurczakiem i suchym i zobaczymy jak z jej biegunką będzie. Niedługo bedziemy dawać sunamed. I pomyślałam sobie, że mogłam kupić też smektę w aptece, bo może by zagęściła jej tą kupkę.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie mar 11, 2012 12:12 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

jak minęła noc?
ja bym była nawet za samym kurakiem przez dwa,trzy dni

fotka jeszcze ze schroniska
Obrazek

bardzo się ciesze ,że malenka starowinka ma swój ciepły kąt
:1luvu:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 11, 2012 12:22 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

W nocy spokojnie tylko rano bardzo głodna kicia była :mrgreen:

A tak na poważnie to przy podawaniu leku wczoraj okazało się, że kicia posiada trzydzieści łapek i z milion pazurów. Udało mi się tylko chyba z pól dawki jej dać, bo resztą poleciała na łapkę, ale chyba potem się myła więc zlizała. TŻ ma tylko dwie sznyty na ręce, bo pomagał ją trzymać, ale ona jest tak krucha i delikatna, że normalnie się boimi ją mocniej ścisnąć coby do pyska to lekarstwo dać. Mam nadzieję, że dzisiaj lepiej nam pójdzie :oops:
Mam wrażenie, że dzisiaj ta kupka trochę gęstsza jest, ale znowu, że bardziej furczy przy oddychaniu i kasłała też :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie mar 11, 2012 12:39 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Aga
spróbuj metody na zwisającego kota
tzn podawaj jej do pysia trzymając za skóre na karku i trochę podnosząc w górę, tak ,żeby nie miała mocnego oparcia łapkami-żeby sie nimi nie odbijała
ja tak sobie z syropami przy opornych radze i przeważnie się udaje

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 11, 2012 14:22 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

To Karolinka jest typ Koty - małe, chude, a silne jak i ruchliwe jak anakonda :mrgreen:
mój sposób to zawinąć kota w kocyk, tak żeby tylko głowa wystawała a łapki były schowane, znacznie ogranicza ruchliwość i wierzganie :wink:
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 11, 2012 16:48 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

AgaPap bardzo się cieszę,że Karolinka jest pod Twoją opieką :1luvu:
Kochana staruszka z pewnością to doceni,barankując,przytulając się i mrucząc :D
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie mar 11, 2012 19:50 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

tak się cieszę, że Karolinka w DT :1luvu:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie mar 11, 2012 20:05 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

moja Sowa bez łapki :wink:
w pieleszach łózkowych
to chłop oczywiscie :wink:

Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 11, 2012 21:16 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

puskas pisze:To Karolinka jest typ Koty - małe, chude, a silne jak i ruchliwe jak anakonda :mrgreen:
mój sposób to zawinąć kota w kocyk, tak żeby tylko głowa wystawała a łapki były schowane, znacznie ogranicza ruchliwość i wierzganie :wink:



No trafiłaś z porównaniem :evil:

U niej jest ten problem, że ona jest tak krucha, że boję się cokolwiek mocniej ją potrzymać, żeby krzywdy nie zrobić. A z tym trzymaniem z kark, to też zawsze problem u nas, bo jakoś tak nie potrafimy :oops:
Siedzi sobie w tej klateczce i bardzo grzeczna jest, widocznie jej tam dobrze jak na razie, póki nie przyjdzie do siebie po przeprowadzce pewnie :D
Ale jak narobi do kuwety to trzeba okno otwierać tak śmierdzi :roll:
Oglądnęłam ją dokładnie i ten brzuch bardzo mnie martwi, bo ona jest chudziutka, że wszystkie kosteczki można jej policzyć, a brzuch spory :(

A tutaj fotka jak Józek jej dotrzymuje towarzystwa :D
Obrazek


Edit: fotka
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie mar 11, 2012 22:22 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Lekarstwa nie udało się podać ze strzykawki, bo ona się chyba domyśliła co ja chcę jej zrobić tzn. za kark złapać i jak tylko próbowałam ją dotknąć to było przesłanie: uważaj !!! W dodatku Józek wepchnął się do klatki i zaczął ją myć i dopóki po głowie to wszystko było w porządku, ale jak zaczął ją wąchać gdzieś w okolicach brzucha to i jemu się dostało :ryk:

Więc rozrobiłam conva trochę i lekarstwo do niego wlałam, oczywiście żarłoczność przeważyła i wszystko zjedzone 8)
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 105 gości