puskas pisze:To Karolinka jest typ Koty - małe, chude, a silne jak i ruchliwe jak anakonda
mój sposób to zawinąć kota w kocyk, tak żeby tylko głowa wystawała a łapki były schowane, znacznie ogranicza ruchliwość i wierzganie

No trafiłaś z porównaniem
U niej jest ten problem, że ona jest tak krucha, że boję się cokolwiek mocniej ją potrzymać, żeby krzywdy nie zrobić. A z tym trzymaniem z kark, to też zawsze problem u nas, bo jakoś tak nie potrafimy
Siedzi sobie w tej klateczce i bardzo grzeczna jest, widocznie jej tam dobrze jak na razie, póki nie przyjdzie do siebie po przeprowadzce pewnie
Ale jak narobi do kuwety to trzeba okno otwierać tak śmierdzi
Oglądnęłam ją dokładnie i ten brzuch bardzo mnie martwi, bo ona jest chudziutka, że wszystkie kosteczki można jej policzyć, a brzuch spory

A tutaj fotka jak Józek jej dotrzymuje towarzystwa

Edit: fotka