Czy nadejdzie lepsze jutro? Tymczasów 7, niewidoma Bisia:(

[Anna61]

Maleństwo już wczoraj pojechało do domku.

Misia ma się już lepiej ale jest na diecie.
Bardzo mi jej szkoda, bo ona potrzebuje domku tylko dla siebie - bez kotów a u mnie...wiadomo.

[Ja-Ba]

Za domek dla Misi

[Erin]

Za zdrówko i domek

[mb]

Za domek dla Misi

[taizu]

I zdrówka !

[Ja-Ba]

Zdjęcia Misi


.

[Anna61]

Misia tez siedzi sama w nocy, bo w dzień mój Franek i Bunia ją atakują.
W dzień pilnuję ale ona się już ich boi.
Nigdy nie miałam takiego problemu, zawsze było zgodnie a teraz jak te wściekłe startują do niej.
Zgłupiały na starość czy co?

[Anna61]

Misia była w piątek u wetki i jest już dobrze ale dostaje jeszcze tabletki na odrobaczenie na 3 dni aniprazol i dzisiaj dostała ostatnia dawkę.

Madzia i Wituś były w Łodzi na kroplówkach też w piątek. Miały kupiony zapas leków
Lespewet w syropie dla Madzi
Lespewet w tabletkach dla Witusia
Rubenal dla Madzi
Madzia miała też pobraną krew na badania (morfologia z biochemią) bo jest niewyraźna i coś blada.
Wyników jeszcze nie ma.
Dzisiaj byłam z Madzią u weta u nas w Pabianicach bo 2 dzień ma rozwolnienie-biegunkę i nie chce jeść.
Jest taka jakby przygaszona, nie bawi się jak kiedyś.
Dostała zastrzyki i leki do domu-Taninal i kapsułki Protekt.

[Ja-Ba]

Misia tez siedzi sama w nocy, bo w dzień mój Franek i Bunia ją atakują.
W dzień pilnuję ale ona się już ich boi.
Nigdy nie miałam takiego problemu, zawsze było zgodnie a teraz jak te wściekłe startują do niej.
Zgłupiały na starość czy co?

Może czują że jest "inna" w sensie - chora.
Koty często tak mają, to tkwi głęboko w naturze gdzie bez opieki człowieka osobniki słabe są bez szans.

[Anna61]

Janeczko, inne też chore i nic złego im nie robią.

[Ja-Ba]

Janeczko, inne też chore i nic złego im nie robią.

No... za kotem nie trafisz.....

[taizu]

Misia tez siedzi sama w nocy, bo w dzień mój Franek i Bunia ją atakują.
W dzień pilnuję ale ona się już ich boi.
Nigdy nie miałam takiego problemu, zawsze było zgodnie a teraz jak te wściekłe startują do niej.
Zgłupiały na starość czy co?

Może czują że jest "inna" w sensie - chora.
Koty często tak mają, to tkwi głęboko w naturze gdzie bez opieki człowieka osobniki słabe są bez szans.

Może Misia inaczej im pachnie, albo zazdroszczą poswięcanego jej czasu?

[Anna61]

Nie wiem co się dzieje, ale Misi bardzo mi szkoda, tak bym chciała dla niej dobrze.

[Modjeska]

Jesteś pewna, że Madzia będzie jadła Lespevet w syropie? Jest obrzydliwy Ja trenowałam go z Perełką ale więcej lądowało na na mnie niż połykała, zrozumiałam ją dopiero jak spróbowałam sama, jak przestawiłam się na tabletki, to skończyły się plucia. Teraz pół tabletki z odrobiną masła Pusieńka łyka bez problemu.

[Anna61]

Madzia już od dawna pije Lespewet w syropie, ale prawdą jest że niechętnie.
Lespewetu w tabletkach niestety brać nie może i brała wcześniej Phytophale.
Z Witusiem nie ma problemu, bo Lespewet w tabletkach łyka bez problemu.

Dzisiaj znowu wycieczka do Łodzi na kroplówki i zobaczymy jakie będzie miała Madzia wyniki krwi.