Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 19, 2010 21:22 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

:ok: :ok: :ok: :ok:
Afatima pisze:Ja też jestem Izunia, czytam codziennie, nie zawsze mam siłę pisać.
Dziś wreszcie koteczka z lecznicy została wypuszczona, 3 tygodnie spędziła klatce, bardzo proszę o kciuki, żeby przypomniała sobie swoje stare okolice i na nowo się zadomowiła.
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Sob lis 20, 2010 10:16 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Wczoraj sie załamałam totalnie. Weszłam na podwórko do Blusi, a tam budka w wodzie po kostki. :| Teren zalewowy przy jeziorze. Fatalne miejsce na budkę, probowałam wczesniej uprosic inne miejsce na podwórku, ale nie wyszło.Maluszek Blusi siedział w styropianowej budce i nie mógł wyjsć. Zaczęlam mu na szybko budowac pomost z cegieł, żeby sie wydostał do jedzenia.Jeśli nadal będzie padać i teren nie wyschnie, będę musiała iść jeszcze raz prosic o inne miejsce.Nie wiem jak to sie ma do styropianu i czy nic nie będzie sie działo, zanim ta woda opadnie. Wczoraj sprawdzałam, w środku było sucho. Zmartwiłam sie bardzo bo od dwóch dni nosze te gumowane śniegownce od Jasminy. :1luvu: Nic innego sie nie da na taka pogode. I niestety wczoraj odkrylam ,ze mi przemolły. :| Nie wiem jakim cudem? Sa nowe i ta cześć jest gumowana na dole. Ale przemokły. Nogi miałam mokre, a juz jestem podziębiona.Działka Biedroneczek tez bardzo mocno zalana. :| Ale tam gdzie stoi budka, jest dość wysoko.Tam gdzie Fido tez dość mokro, jednak teren przy samej budce jest znośny.Przy Bezdomnym Panu Janeczku, woda wypłynęła z kanału, niczym strumień. :| Martwi mnie to wszystko i do tego nieciekawie sie czuję. :| Lisiczka niestety nie wchodzila do sypialni. :| Odkryłam jednak ze inna budka, czyli ta ktora dostała latem jest udeptana w srodku. Dzisiaj dołoże tam swieży polarowy kocyk.Tyle ze ta budka stoi dosć daleko i sa tylko dwie mozliwosci. Albo Frania albo Lisiczka.Budka, którą dałam potem czyli w poblizu karmienia Lisiczki, jak juz pisałam nie jest zamieszkała. Ani rownierz ta która zaniosłam dwa dni temu. Z kolei ta zamieszkała ,jest w dawnym miejscu karmienia Lisiczki.Ale ona teraz czeka w innym miejscu.Więc teraz sama juz nie wiem.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 20, 2010 10:25 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Smutno mi się bardzo robi jak to czytam ile Ty masz kobitko zmartwień :cry:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lis 20, 2010 10:28 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Mi też jest smutno Skarbonka. Czasem bardzo smutno, aż żyć się czasem odechciewa.... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 20, 2010 10:30 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Wierzę bo wiem co to znaczy jak bardzo się starasz, a tu ciągle wszystko pod górę.. Dziwne to życie :(
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lis 20, 2010 21:08 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Izo, wypróbuj wreszcie garnek..! Na pewno to będzie spora oszczędność na gazie...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 20, 2010 21:37 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Fatalnie, chcesz dobrze , a tu same przeciwności :cry:
Może wreszcie ta pogoda się uspokoi troszkę...
Iza trzymaj się cieplutko :1luvu:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Sob lis 20, 2010 22:48 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Idę dzisiaj do kociaków. Jestem na wysokości bloku tej babki, co nie chciała powiedzieć co z Lusią i wołam Elizę.Ida sobie własnie dwie staruszki z wieczornego nabożenstwa w kościele. Kicia do mnie leci a one idą w kierunku klatki i jak sie wydarły na Elizę. Psikać zaczęły, jedna do Elizy, "psik ty wstrętne kocisko". :evil: Ja na to do Elizy , choć kiciunia jedzonka damy i mówię do baby,"nie kocisko tylko takie samo stworzenie jak inne.W dodatku śliczna wysterylizowana kotka". Proszę tak nie mówić. A ona znów gada "kocisko". :evil: Nie wytrzymałam . Mówię" z kosciółka wracają pobożne takie,świętoszki jedne, a serca nie maja. :evil: Tak mi podniosły ciśnienie że szok. Przecież Eliza, to taka piękna duża kochana kicia.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 20, 2010 22:56 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:Idę dzisiaj do kociaków. Jestem na wysokości bloku tej babki, co nie chciała powiedzieć co z Lusią i wołam Elizę.Ida sobie własnie dwie staruszki z wieczornego nabożenstwa w kościele. Kicia do mnie leci a one idą w kierunku klatki i jak sie wydarły na Elizę. Psikać zaczęły, jedna do Elizy, "psik ty wstrętne kocisko". :evil: Ja na to do Elizy , choć kiciunia jedzonka damy i mówię do baby,"nie kocisko tylko takie samo stworzenie jak inne.W dodatku śliczna wysterylizowana kotka". Proszę tak nie mówić. A ona znów gada "kocisko". :evil: Nie wytrzymałam . Mówię" z kosciółka wracają pobożne takie,świętoszki jedne, a serca nie maja. :evil: Tak mi podniosły ciśnienie że szok. Przecież Eliza, to taka piękna duża kochana kicia.


A tamte , to stare zardzewiałe i zgryźliwe małpy :twisted:

Z powagą dla innych starszych ludzi, przepraszam
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Sob lis 20, 2010 22:58 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Mam dzisiaj koszmarny wieczór. :| Dziczka małego zabił koło mnie samochód. :| Biegł z matka, jak codziennie. Jechały samochody. Osobówka uderzyła malucha, ten pobiegł na pobocze, kilka razy pokręcił się wkoło i sie przewrócił.Samochód nawet się nie zatrzymał na sekundę. :evil: To pewnie jeden z tych co jak walnie kota, to nawet nie zauważy.... :evil: Zatrzymał sie bus i tylko dzięki temu loszka wycofała stadko z ulicy. Normalnie się poryczałam. Chociaż nie przepadam za nimi ,bo wyjadają kociakom i strasznie brudzą. Maz mi to opowiedział, bo ja nie widziałam na szczeście. Biedny mały leży tam pod murem. Mąż mówi ,że trzeba go chyba wywieżć, bo sie lisy zejdą.Żyć się odechciewa.Czasem mam wrażenie ze mi w końcu serce pęknie, z tego bólu i żalu do świata, że tak jest ... ułożony. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 20, 2010 23:03 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

ALICJA Borgelt pisze:
iza71koty pisze:Idę dzisiaj do kociaków. Jestem na wysokości bloku tej babki, co nie chciała powiedzieć co z Lusią i wołam Elizę.Ida sobie własnie dwie staruszki z wieczornego nabożenstwa w kościele. Kicia do mnie leci a one idą w kierunku klatki i jak sie wydarły na Elizę. Psikać zaczęły, jedna do Elizy, "psik ty wstrętne kocisko". :evil: Ja na to do Elizy , choć kiciunia jedzonka damy i mówię do baby,"nie kocisko tylko takie samo stworzenie jak inne.W dodatku śliczna wysterylizowana kotka". Proszę tak nie mówić. A ona znów gada "kocisko". :evil: Nie wytrzymałam . Mówię" z kosciółka wracają pobożne takie,świętoszki jedne, a serca nie maja. :evil: Tak mi podniosły ciśnienie że szok. Przecież Eliza, to taka piękna duża kochana kicia.


A tamte , to stare zardzewiałe i zgryźliwe małpy :twisted:

Z powagą dla innych starszych ludzi, przepraszam


Tak świętoszki .... Pewnie one i ich kochani Mężowie :evil: maczali paluchy w tym, ze Lusia przepadła bez wieści. :| Akurat wchodziły do tej klatki.Tam do piwnicy była wpuszczana Lusia. Nie przeze mnie . Nigdy bym nie narażała kota, wiedząc kto tam mieszka.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 20, 2010 23:10 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Woda odrobinę opadła. Sprawdzałam budke malucha Blusi i drewniana czwórkę. Stoją co prawda w wodzie , ale są suche w środku. Muszę zapytać Męża czy to stanie w wodzie, ma jakiś wpływ na potem i czy coś z tego nie wyniknie.Maż wrócił dzisiaj ,ale nie zdażyliśmy nawet pogadać. Przeziębiony jest. :| Przemęczony, osłabiony. :| A mamy tyle roboty i spraw. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 21, 2010 0:03 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Styropianowi woda nie szkodzi, ale nie wiem, jak z taśmą, którą kleisz budki.
Zdrowia dla Męża i dla Ciebie też...
I pamiętaj - Natura jest okrutna, nie tylko ludzie. Bez przerwy ktoś ginie - i zwierzęta i ludzie...
A takim świętoszkom trzeba mówić, że św Franciszek kazał kochać każde stworzenie boże - z naciskiem na "boże."
Nie znoszę takich bigotek. :evil:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 21, 2010 11:33 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

To taśma montażowa.Jest wodoodporna i mrozoodporna.Może wytrzyma.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 21, 2010 22:48 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Ja też jestem choć wiem, że nie codziennie
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości