edytal pisze:Maluchy panicznie boją się łapki, wydaje mi się, że już prędzej złapię je gołymi rękami. Bardzo opornie idzie mi to łapanie. Może ktoś podzieli się ze mną doświadczeniem łapacza. Poluje na kociaki już ładnych parę dni i nic.
Co do psa mordercy ustaliłam personalia właściciela, ale cała okolica się go boi, bo to podobno kryminalista. Pierwsze doświadczenia mordercy pies nabył w swoim własnym domu zagryzając kota domowego. Teraz już chyba polubił polowanie i dlatego jest bardzo niebezpieczny. Jak myślicie, czy powinnam zawiadomić policję? Boję się, że nic mu nie zrobią, a na kotach będzie się mścił nie tylko pies, ale i właściciel
może narzucić na nie jakąś siatkę.. ja zrobiłam sobie taki łapak.. nagięłam listwę i zrobiłam kółko.. później do tego kółka przywiązałam dwie tyczki, i na drugim końcu je spięłam, żeby trzymać to w ręce.. na kółko nałożyłam siatkę, taką gęstą ogrodniczą i powiązałam.. zrobiłam taką siatkę, jak na motyle, coś podobnego.. udało mi się tym złapać 3miesięcznego kota.. oparłam instalację bokiem o żywopłot i rzucałam maluchowi karmę, żeby wszedł w cień tej siatki.. jak był koło niej, opuśiłam, siatka spdła na niego i już go miałam..