Tak do Was zaglądam to podpowiem jak ja swoją maupkę uczyłam co to drapak. Jak tylko próbowała drapać to biegłam i niosłam na drapak, łapkami o drapak trąc. Żmudna praca, ale przyniosła efekty. Dodatkowo miałam spryskiwacz pod ręką i jak ją przyuważyłam psikpsik i kota nie ma

Nie powiem, od czasu do czasu potrafi drapnąć sofę, ale nie wyżywa się na niej i jest w całkiem dobry stanie

I powiem, że u mnie drapaki na ścianie nie spodobały się. Musi być stojący i już. I taki dywanik mały z frędzelkami też mam. To też podoba się do drapania

A pazurki oczywiście regularnie przycinaj to mniej będą drapać.