Kocia Arka Noego prosi o wsparcie! $, Karma! Dziękujemy WAM

działa , to na fb.. zapraszamy

http://www.milionyprzyjaciol.pl/forum,f ... kacja.html

Nie wiem co mam dalej robić, gdzie umieszczać czekające na pomoc kociaki. Adopcji praktycznie nie ma a na miejsce czekają inne. Wreszcie złapałyśmy 6 ciężko chorych kociaków na działkach. Stan ich jest tragiczny. Są wycieńczone, zjedzone przez wszoły, pchły i świerzbowca. Mają koci katar, kotki są w ciąży. To horror bo w ich stanie konieczna jest izolacja. Na pomoc czeka błąkający się po terenie ciepłowni głuchy kociak a pod blokami porzucone domowe kotki, oczywiście w ciąży. Po sterylizacji nie mają gdzie wrócić. Hanulka wstawi zdjęcia kociaków z działek.

Andżeliko, czy byłabyś zainteresowana takim żwirkiem? http://www.orte.pl/?wpsc-product=orteusz-gold
["w realu" są podobno także worki 15 litrów po 15 zł].
Jeśli tak to próbka (albo więcej niż próbka) może przyjechać razem z rzeczami od Pani Ani (czyli chyba w przyszły weekend), a później jak będzie potrzeba to więcej ;-)

Nie mam wciąż czasu żeby ogarnąć ogłoszenia dla KAN - kotków

Nie zechce ktoś pomóc?
Przydałoby się przygotować teksty dla każdego kota, żeby było napisane coś więcej niż "fajny, korzytsa z kuwety". Takie 3 zdanka to luksus. Potem wydarzenie na fejsie....

włóczka pisze:Andżeliko, czy byłabyś zainteresowana takim żwirkiem? http://www.orte.pl/?wpsc-product=orteusz-gold
["w realu" są podobno także worki 15 litrów po 15 zł].
Jeśli tak to próbka (albo więcej niż próbka) może przyjechać razem z rzeczami od Pani Ani (czyli chyba w przyszły weekend), a później jak będzie potrzeba to więcej

włóczko, Andżelika pewnie nie ma czasu by wejść, to odpowiem w swoim imieniu, jako domu tymczasowego korzystającego ze wsparcia KANu, że żwirek przyda się, nawet bardzo :wink:

EDIT: puściłam kolejny przelew z bazarku, wpłata od fiona.22 i milena88 łącznie

Agatko, nie miałam nigdy tego żwirku tylko bentonitowy, ale każdy się przyda :1luvu:

Dziękuję.

kolejne fotki...

1. Piesek z ok 300 kleszczami

2. Piesek za siatką

Właścicielka - alkoholiczka. Oba pieski mają ok. 3-4 lat. Może ktoś zechce je adoptować. Doprowadzimy do porządku, wysterylizujemy, wykastrujemy, zaszczepimy.

3.Piesek biały na stole wet to suczka - ważąca 4,80 kg; suczka ma świerzba skórnego, kleszcze, pchły i jest bardzo wychudzona. Stan okropny, wymaga leczenia.

4. Hera to 8 mieś. suczka odebrana od właścicieli. Męczona od szczeniaczka przez gromadę małych dzieci. Początkowo po odebraniu bała się wszystkiego, sikała ze strachu pod siebie. Teraz jest bardzo żywiołowa,
wesoła. Chce dominować nad innymi psami. Z kotami nie ma problemu. Jest odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona.

5. Szaszka to głuchy kotek z ciepłowni. Z wyglądu nie ma roku. Waży 2 kg. Prawdopodobnie ma pękniętą miednicę. Kuleje na tylne nóżki. Jest potwornie zagłodzony. Był ponoć karmiony przez pracowników - na czarnym betonie leżała zeschnięta kaszanka i pudełeczko z mlekiem, pokryte miałem węglowym. Jest bardzo sympatyczny i miły. Kuwetkowy. Wymaga leczenia, także specjalistycznego, bardzo prosimy o wsparcie finansowe.

6. Puszek ma ok 2,5 mieś. Znaleziony na ulicy. Jest bardzo cudownym, domowym kotkiem. Odrobaczony, odpchlony. Kuwetkowy. Ceka na kochający domek!

7. Klara czarnulka
Klara - kotka ur. w 2011r. Mieszkała kilka miesięcy na klatce schodowej w jednym z bloków, dokarmiana przez naszą członkinię. Kotka była prawdopodobnie wcześniej wysterylizowana zanim została bezdomną. Wet twierdzi, że wyczuwa bliznę pooperacyjną, a kotka nie ma rujki od ponad roku czyli od czasu kiedy jest pod naszą opieką i
członkini RTOZ. Jest odrobaczona, odpchlona i zaszczepiona. Kuwetkowa. Bardzo boi się innych kotów.

Zapraszamy na wątek Saszki, zagłodzonego kotka, głuchego, z połamaną miednicą..

viewtopic.php?f=1&t=153924

Charakterna, piękna Tola szylcia..

pozdrawiamy!!

Wiem, wiem, ze nie bywam za czesto ostatnio, ale sercem zawsze z wami jestem. Choc serce to za malo :oops:

Pozdrowienia z zimnej czesci swiata. Niedzielny poranek powitaj nas szronem :twisted:

to ja was pozdrowie ze swojego swiata...
troche mnie przytloczyla codziennosc. siedze calymi dniami w schronie, potem ogarniam fb i strone schronu i pakiety ogloszen z ktorych utrzymuje bossa w hoteliku

ale z nowym tygodniem wszystko poukladam i wezme sie za fb rtozu

Witaj Kociamyszo, bałam się, że masz już mnie dość :cry:

andzelika1952 pisze:Witaj Kociamyszo, bałam się, że masz już mnie dość

Alez skad Andzeliko, nawet mi to do glowy nie przyszlo. Dziele serducho kotom na dwoch kontynentach i chyba dlatego nie ogarniam tyle ile bym chciala. Mam nadzieje, ze jak juz sfinalizujemy to i owo to bede czesciej, choc wielkiej pomocy ze mnie i tak nie ma.

A tak w ogole to chyle czola przed tymi, ktorzy ogarniaja kocie stadko o liczbie wiekszej niz jeden. Jak Wy to robicie? Nam juz pomyslow brakuje jak ogarnac czworke z niedostepna Kicia.Yoda na czele, ktora za nic nie chce przyjac do wiadmosci, ze ma wreszcie towarzystwo. Najchetniej by zabila :mrgreen:

ale wstrzymuje sie do sykow, warkow i pogonienia od czasu do czasu. Pokoju to raczej z tego nie bedzie

Kocia Arka Noego prosi o wsparcie! $, Karma! Dziękujemy WAM

Kto przegląda forum