Asiu, oczywiscie, bardzo chcialabym zdjecia Palomki. U mnie byla krociutko, na dodatek w jej "izolatce" swiatlo bylo mizerne, zdjecia czarnej kici nie wychodzily. Chcialabym moc powspominac Palomke.

Uzi wczoraj zjadl sporo miecha (kurak i serduszka wolowe), rwie sie do jedzenia, rwie sie do ludzi. Biedny, rwie sie do zycia, choc tak niewiele mu zostalo.

Przytulam go ile tylko moge, niech nacieszy sie, dopoki damy rade...
Kilka kotow u mnie coraz gorzej prycha i kicha. Nie wiem skad te katary. Ogrzewanie domu hula od dawna, wietrze tak, zeby kotow nie zawiewalo, balkon i taras dawno zamkniete. Moze zafafluniony Agaton wniosl jakies mocne wirusisko?...