Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2012 20:52 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

raczej wysylac swieta cierpliwosc telepatyczkowo 8)
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 21, 2012 21:31 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Ja mam w domu "prawiejuznormalnego" 16,5 latka. Idzie wytrzymać.

I kompletnie zdurniałą 13 latkę. Mogę sie wymienić jak Kotkins chcesz. Albo jest na randce, albo gada przez tel, albo płacze, albo się śmieje. NIKT jej nie rozumie.
jako bonus mogę dorzucić tego porypanego świra, który albo aktualnie jest na kolanach, albo się na nie pcha mrucząc. Napisanie czegokolwiek graniczy z cudem.

STASIEK się ujawnił. Teraz tylko zgrać lecznicę i jego chwile ujawniania....Uwzięłam się na niego......A ja uparta jak mało kto. W końcu Tatrzyn.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro mar 21, 2012 22:10 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Eeee tam..!
A podobno chłopaki są lżejsze w obyciu (jak koło młyńskie).Mój gada takie "dowcipaszki",którymi mógłby słonia powalić.Czasami mu się uda: np.wyjmuje Amelię z gazetnika, rozkłada na stoliku na pleckach (ona uwielbia) i mówi myziając brzuszek "prasówka!".Ale reszta...
Taaa...do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze tylko Teosia.
Stasiek idzie do Ciebie??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 22, 2012 7:14 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

[quote="kotkins"
Stasiek idzie do Ciebie??[/quote]

A broń mnie miau. "w życiu"! Tylko nie wiem jeszcze gdzie idzie. Na razie to idzie na obcięcie tego i owego np. dredów :mrgreen: i nie tylko......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw mar 22, 2012 17:52 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Tak...Wielkanoc idzie , trza ciąć...

Ciekawa jestem staśkowych uroków...on tak całe życie był wolny,czy go wywalili jakieś dobre państwo?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 22, 2012 18:00 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Tak...Wielkanoc idzie , trza ciąć...

Czyżbyś zbierała jajeczka na Wielkanoc, czy Neigh ma se wykorzystać?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw mar 22, 2012 18:03 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Tak...Wielkanoc idzie , trza ciąć...

Ciekawa jestem staśkowych uroków...on tak całe życie był wolny,czy go wywalili jakieś dobre państwo?


Stasiek dopiero od roku jest kotem wychodzącym - tak to był normalnie regularnym kotem kuwetkowym. On jest młody. Jak zaczął smierdzieć go na zewnętrznego przerobili.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw mar 22, 2012 18:05 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Neigh pisze:
kotkins pisze:Tak...Wielkanoc idzie , trza ciąć...

Ciekawa jestem staśkowych uroków...on tak całe życie był wolny,czy go wywalili jakieś dobre państwo?


Stasiek dopiero od roku jest kotem wychodzącym - tak to był normalnie regularnym kotem kuwetkowym. On jest młody. Jak zaczął smierdzieć go na zewnętrznego przerobili.

No standard, jacyś inteligentni inaczej, którzy zamiast wykastrować, to kota za drzwi, coby pełną męską wolnośc poczuł.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw mar 22, 2012 18:46 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Normalni Polacy: jak się kot zepsuje to się wyrzuca, bo nie ma gwarancji i się za darmo nie naprawi.

To koniecznie trza zabrać i wydać!
A jeść chociaż dobre państwo daje czy kot "mało łowny"!? :evil:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 22, 2012 20:13 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

rozmawiałam dziś z Kotkinsem - Kotkins dziękuję bardzo
to Wam tez napiszę
we wtorek rano (po obudzeniu) zastałam Oskara leżącego w kałuży krwi takiej krwistoczerwonej z ciemnoczerwonymi skrzepami długości do 3 cm
kotek ledwo kontaktujący
zapakowałam, zawiozłam do lecznicy
w drodze okazało sie że kotek wyswobodził się z transportera i okrwawiony masakrycznie polazł na tylna półkę
nic to, zatrzymałam się i zapakowałam kotka po raz drugi tym razem skutecznie
dojechałam
w lecznicy wszystko to co się robi w takich przypadkach - kot nie krwawił, temperatura 35 st.
zostawiłam
kotek został umyty, pobrana została krew do badań, zrobione usg, nawodnienie w maych porcjach, mata grzewcza itp
wyszła anemia paskudna prawdopodobnie w wyniku wykrwawienia, na usg nic ciekawego poza olbrzymia kora nerek ale tu wyniki zaskakujące bo krea 1,4, mocznik podwyższony ale kot byl odwodniony wiec nie dziwota
alat i aspat podwyższone
pojechałam po kotka po pracy i poprosiłam o zbadanie temperatury
kotek nie chciał współpracować i odjechał
poszedł pod tlen i stanął na łapkach
do domu wiozłam jak złote jajo
obłożyłam termoforkiem i położyłam pod kocykiem
rano wylazł więc było dobrze
dzisiejszego dnia w pracy nie opowiem bo i po co
po powrocie do domu zastałam kotka żywego i żwawego bardziej niż rano
zapakowałam do wet
zapakowałam Domysza jako dawcę (gdyby była potrzeba) ale po drodze sobie myślę ze chyba nie trzeba będzie
dojechałam, wyciągnęłam kotka.
kotku została zbadana temperatura i pobrana krew na morfologię i kotek odjechał
chwilę przed i w czasie odjazdów kotek toczy ślinę oraz lepkie strzępy krwawego śluzu
to go zabrali pod tlen i jakoś postawili na łapy
potem została mu załączona kroplówka
to się skurwiel znów zdenerwował ze jest za slaby aby walczyć i zaczął odjeżdżać
tym razem leżał i dyszał obyło się bez tlenu
w wyniku konsultacji podjęta została decyzja że nie przetaczamy krwi bo:
kotek z jednej strony dobry z drugiej za mocno się irytuje i odjeżdża
morfologia się nie pogorszyła
z tych samych powodów nie można diagnostyki zrobić
więc czekamy aż kotek sobie krew wyprodukuje
kotek w drodze do domu walnął kupę w domu rzucił się na żarcie
przez niedomknięte drzwi wybrał się na wycieczkę ale go spacyfikowałam w łazience

to tak w skrócie
w życiu nie spotkałam się z niczym takim - nerki, wątroba to znam
ale krew, krwotok i nic na usg? to pierwszy raz i nie wiem jak to ugryżć
krew ewidentnie leciała z buzi więc w grę wchodzi przewód pokarmowy (kupa spakowana do wglądu) i wątroba - ale przy wątrobie krew jest brunatna, a ta nie była
jak Oski dojdzie do siebie na tyle aby móc cokolwiek zrobić będzie rtg z kontrastem
dodatkowo Oski ma uczulenie ( tj odchodzi i trzeba go reanimować) na niektóre ( szczęśliwie wiadomo jakie, nieszczęsliwie szeroko stosowane ) środki usypiające

taki mam bubel genetyczny - jak wyjdzie z tego to mnie przeżyje, na mur będzie żył wiecznie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 22, 2012 20:34 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Trzymam kciuki za ciebie i kota, niezła kołomyja. :(

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Czw mar 22, 2012 20:37 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Ja pierdzielę!!!!!!! 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O
:ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw mar 22, 2012 20:46 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

ło matko... za kota :ok: :ok:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw mar 22, 2012 20:54 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Rany, ale miałaś dzień :strach:

:ok: :ok: :ok: za Oskarka :ok: :ok: i za Ciebie, cobyś przy jego niesamowitościach nie osiwiała :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 22, 2012 21:39 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Dalia,
współczuję, to bardzo przykre doświadczenie dla Ciebie i kici. Mam nadzieje, że wszystko dobrze się skończy.
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości