Dziś jeszcze nie było wieści. Wiem, że wczoraj dostała całą baterie leków - antybiotyk, który przechodzi do płynu mózgowo-rdzeniowego, steryd antywstrząsowo, kroplówkę z jakimiś wartościowymi składnikami. Podejrzewają, że Kropka jest głucha i niedowidzi.
Ogólnie ciężka sprawa

Dziewczynki muszą być razem, mają 10 i 12 lat i całe życie są razem. Wyglądają obie tragicznie

Są chude, nie chcą jeść, prawie cały czas były na CalmAid. Potrzebują wspólnego domu na już, na wczoraj. Ale szczerze mówiąc nie wierzę, że taki dom się znajdzie

Obie wymagają kompleksowych badań, świetnego jedzenia i dużo, dużo miłości. Nie wiem co robić
