Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 09, 2011 18:35 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

O matko, co to za wirus 8O
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie paź 09, 2011 20:18 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

moś pisze:O matko, co to za wirus 8O

ciesz się że do Ciebie nie doleciał
wymioty, biegunka, powiększone węzły chłonne, kichanie
ot i wszystkie objawy
Biguś ma natomiast koci katar - jakiś kurde oporny na leczenie
ale nie zaraża, nawet na Mopciuche nie przeszło mimo ze ona ma obniżoną odporność ponieważ steryd dostaje od ponad roku
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 10, 2011 21:30 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

A "Norweg" pojechał dziś na dt z opcją na ds:)
Jeśli sie z Bulisławem nie zeżrą to zostanie:-) Bulisław, to ten sam nawiedzony bullterrier, który onegdaj "moją" Malwinkę odchowywał........

Jak ktoś wątku nie czytał i nie oglądał to niechaj poczyta - zapewniam warto:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon paź 10, 2011 21:48 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Neigh pisze:A "Norweg" pojechał dziś na dt z opcją na ds:)
Jeśli sie z Bulisławem nie zeżrą to zostanie:-) Bulisław, to ten sam nawiedzony bullterrier, który onegdaj "moją" Malwinkę odchowywał........

Jak ktoś wątku nie czytał i nie oglądał to niechaj poczyta - zapewniam warto:-)

Linka!
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39227
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 11, 2011 6:21 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

viewtopic.php?f=13&t=117228

A bardzo proszę:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto paź 11, 2011 7:29 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Neigh pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=117228

A bardzo proszę:-)

Cudna historia, a zdjecie "karaoke" powala na kolana. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39227
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 11, 2011 7:48 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Neigh pisze:A "Norweg" pojechał dziś na dt z opcją na ds:)
Jeśli sie z Bulisławem nie zeżrą to zostanie:-) Bulisław, to ten sam nawiedzony bullterrier, który onegdaj "moją" Malwinkę odchowywał........

Jak ktoś wątku nie czytał i nie oglądał to niechaj poczyta - zapewniam warto:-)


z Norwesia też zrobimy buleriera :D o!
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Wto paź 11, 2011 8:26 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

fairey pisze:
Neigh pisze:A "Norweg" pojechał dziś na dt z opcją na ds:)
Jeśli sie z Bulisławem nie zeżrą to zostanie:-) Bulisław, to ten sam nawiedzony bullterrier, który onegdaj "moją" Malwinkę odchowywał........

Jak ktoś wątku nie czytał i nie oglądał to niechaj poczyta - zapewniam warto:-)


z Norwesia też zrobimy buleriera :D o!

:ok:
to ja poproszę o częste relacje :mrgreen:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto paź 11, 2011 8:38 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

będziemy relacjonować często :D
Norweś (imię dostanie jak zasłuży;) ) jest mocno przerażony nową sytuacją, ale nie panikuje. Zachowuje postawę "chciałbym aczkolwiek boję się". Jest bardzo ciekawski, pomimo strachu zaglądał przez próg do pokoju w którym siedziałam.

Zostawiliśmy go w spokoju, żeby się zapoznawał z nowym otoczeniem Bulisław chwilowo zamieszkał w klatce. Norwesiowi się Bulisław dość podoba. Patrzyli wczoraj na siebie przez kraty dobre pół godziny i mało się chłopaki nie pospali z tego wpatrywania. Oboje przyjęli zapoznanie z godnością. Bulisławowi mało ogon sie nie urwał jak zobaczył nowego kumpla, ale trochę czasu minie aż pozwolimy im sie bliżej poznać. Niech temu mojemu ułomnemu, galopującemu ADHD najpierw euforia minie.

Rano znalazłam Norwesia na pralce śpiącego na szlafroku mojego TZta. Troszkę płakał jak mnie zobaczył ale bez paniki. Nie chowa się, nie zwiewa, po prostu popłakuje sobie.

Ja jestem nim osobiście zachwycona. Zastanawiam się tylko co w nim drzemie albo co się ujawni :) nie było nam jeszcze dane mieć normalnego zwierza. Wszystkie jakoś intelektualnie spsute :D pies myślący, że jest świnką morską, kot myślący, że jest bullterierem...

p.s. wczoraj próbowałam przekupić Norwesia psimi sposobami a sąsiadka - kociara (Kamila od Tysona) patrzyła na mnie ze szczerym zdziwieniem i rozbawieniem :)
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Wto paź 11, 2011 8:51 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

fairey pisze:p.s. wczoraj próbowałam przekupić Norwesia psimi sposobami a sąsiadka - kociara (Kamila od Tysona) patrzyła na mnie ze szczerym zdziwieniem i rozbawieniem :)

Stosowanie "psich" metod wychowawczych do kotów wcale nie jest takie głupie i, o dziwo, działa. :)

Wiem o czym piszę, bo sama tak wychowuję koty jako była psiara. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39227
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 11, 2011 9:00 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

MariaD pisze:
fairey pisze:p.s. wczoraj próbowałam przekupić Norwesia psimi sposobami a sąsiadka - kociara (Kamila od Tysona) patrzyła na mnie ze szczerym zdziwieniem i rozbawieniem :)

Stosowanie "psich" metod wychowawczych do kotów wcale nie jest takie głupie i, o dziwo, działa. :)

Wiem o czym piszę, bo sama tak wychowuję koty jako była psiara. :D


zdziwienie w oczach Kamili przy odpowiedzi na jej pytanie dlaczego próbuję karmić kota z łyżki zamiast z miski (po to żeby kojarzył jedzenie z moją ręką :D) - BEZCENNE.

Psom się kurde "pali miski" przy próbie pozytywnego wzmacniania i wykorzenienia negatywnych zachowań
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

Post » Wto paź 11, 2011 9:25 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Pies z kotem zwłaszcza tak "prokocim" ja Twój się dogada!!
Pocieszam : popatrz na moją Amelię i Melona.
Jamnior traktuje ją jak psa nr dwa.
Jest zachwycony,że tan biały,puchaty pies za nim biega!

A ja się mówi "poszukaj kotka" to idzie szukać dwóch pozostałych a Amcię omija demonstracyjnie.
Bo to NIE JEST KOT przecież!!!

Będzie ok!!
A!Koty u mnie jedzą z łyżeczki.I z ręki.Z misek i z podłogi.
Jak mają nastój to niestety i z dywanu:)

Kotowi jest wszystko jedno w czym kotemu dasz jeść!! :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 11, 2011 9:32 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

kotkins pisze:Kotowi jest wszystko jedno w czym kotemu dasz jeść!! :D

O wypraszam sobie. Może persom jest wszystko jedno. :lol: Bronisławowi nie. Mięsko jada się z podłogi. Najlepiej rzucone, żeby można była upolować. To samo mięsko w miseczce jest niejadalne. Puszeczki natomiast jada się z miseczki, najlepiej płaskiej, żeby się wąsiki kotkowi przy jedzeniu nie upaprały. I nie w kształcie walca, bo zostaje przy krawędziach i kotek nie może wylizać (znowu z powodu wibrysów). Ot co :ok:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 11, 2011 9:42 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Dziewczyny jedzą wszystko ze wszystkiego:)
Amelia wydaje przy tym dźwięki jak mały parowóz.
Jest kotem jedzeniowo zaangażowanym.
Dobrze,że w jedzenie ,nie w rewolucję jakąś bo by została Fidelem Castro,takie to zaangażowanie wielkie!

Fiona je do brzegu.Jak się pojawi brzeg to jest niejadalne dalej.Jak płaski talerzyk to wyrzuca z niego (wyrzucone= niejadalne).
Fiona to kobieta z zasadami.
Nic,że głupie te zasady.Ważne,że są!

Felix nie je.
Też ma zasady.
Felixa trzeba chwalić i głaskać.
Podziwiać i mówić mu,że jest: piękny,ślicznie je,mądry ,głądki i rudy,cudny...to przy suchm.
Mokre tylko " w paszczu" ręką, najlepiej moją.Złości się. i robi "mua,mua,mua,mua"(no bo jak tu ryczeć i gryźć jednocześnie?)
Patrzy na mnie jakbym mu wymordowała rodzinę.
Ale sam wskakuje na blat do karmienia ręcznego!

O Melonie nie wspomnę.
Powienien mniej jeść...(nie wyżerać kotom!)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 11, 2011 9:43 Re: Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

fiszka13 pisze:
kotkins pisze:Kotowi jest wszystko jedno w czym kotemu dasz jeść!! :D

O wypraszam sobie. Może persom jest wszystko jedno. :lol: Bronisławowi nie. Mięsko jada się z podłogi. Najlepiej rzucone, żeby można była upolować. To samo mięsko w miseczce jest niejadalne. Puszeczki natomiast jada się z miseczki, najlepiej płaskiej, żeby się wąsiki kotkowi przy jedzeniu nie upaprały. I nie w kształcie walca, bo zostaje przy krawędziach i kotek nie może wylizać (znowu z powodu wibrysów). Ot co :ok:


już mi się wizja posiadania kota podoba :) obstawiam, że będzie jadł z psiej miski - już tam wczoraj zaglądał (szczególnie, że Bulisław je rybkową karmę, która się kotom podobuje) a Bulisław żeby nie było będzie jadł z kociej. Teraz żałuję, że nie zrobiłam Malwinie zdjęć jak siedziała w Bulisiowej misce cała i próbowała pokonać psie chrupki, a Bulisław patrzył na mnie wymownym spojrzeniem - mamo ja się brzydzę jeść jak toto mi w misce siedzi.
Obrazek

fairey

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Wto paź 11, 2011 7:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 119 gości