Yossariana pisze:czytałam, z opisu wygląda to niestety na FIP
. Kotek jest w DS od kilku miesięcy więc chociaż tyle. Pewnie jeszcze w chorobie nie pomogła jego karłowatość. Justyna poczytałam stare wątki forumowej Agn, zajrzałam teraz na jej stronę - prowadzi Hospicjum dla kotów bezdomnych - to zupełnie inny punkt widzenia, najważniejsze tu i teraz - dla kota. To nie optymizm, ale na mnóstwo spraw nie mamy żadnego wpływu
Dzwoniłam dzisiaj do Schroniska, oni mają 3 lampy i są włączone.