Wituś i Madzia (FeLV+) z Konina, za TM [' ] Już 6 lat :(

Aniu, wpadlam na chwile po dlugiej drodze do Polski i takie wiadomosci o Madzi

Mam nadzieje, ze to nic groznego, ale bardo sie boje o ta kotunie.

Ania i jej Nitro pisze:Aniu, wpadlam na chwile po dlugiej drodze do Polski i takie wiadomosci o Madzi Mam nadzieje, ze to nic groznego, ale bardo sie boje o ta kotunie.

Miło że zajrzałaś do nas. :1luvu:

Dzisiaj Magdalenka pojadła sobie filecika z kurczaka że aż miło. :1luvu:

Parę zdjęć dzidzi -
u pańci na łóżku

u Kasi

z Witusiem

i innymi kotami

Na razie wstrzymuję się z robieniem badań Madzi ale będę obserwować.

azodyl i kalcytriol

Azodyl jest preparatem zawierającym bakterie probiotyczne, czyli
enterokoki, lacidophilus i bacidophilus, które to bakterie mają za
zadanie obniżyć zawartosc związków azotowych we krwi. Tutaj link:
http://www.vetoquinolusa.com/pages/global_06.html
Moim zdaniem nie nalezy jednka do konca wierzyc w jego skutecznosc,
takie parafarmaceutyki są zaliczane do "medycyny holistycznej", a
nie medycyny konwencjonalnej, nie muszą wiec przechodzic całego
szeregu badan jakiem podawane są wszystkie leki. Stąd moj sceptycyzm.
Dla odmiany kalcytriol jest hormonem wytwarzanym przez nerki; jeśli
nerki są niewydolne, nie produkują równiez kalcytriolu (wystepuje
jego niedobór). TO z kolei prowadzi do zaburzenia równowagi wapniowo-
fosforowej. Dlatego tez kalcytriol jak najbardizj powinien byc w
przypadku PNN podawany; oczywiscie z kontrola poziomu Ca i P w
surowicy.

Madzia jest przesłodka :1luvu:

Taki miziak-przytulaniec :1luvu:

Madziunia kochana :1luvu:

Fajne to ostatnie zdjecie, cale towarzystwo uspione na drapaku gigancie

Ania i jej Nitro pisze:Madziunia kochana
Fajne to ostatnie zdjecie, cale towarzystwo uspione na drapaku gigancie

A Madziulka najwyżej! :1luvu:

Madzia należy do tych kotków, które przypominają mi moją Mrusię - też ma taką czarną "fryzurkę " na główce :1luvu:

Takie koty są niesamowicie mądre i miłe

mb pisze:Madzia należy do tych kotków, które przypominają mi moją Mrusię - też ma taką czarną "fryzurkę " na główce

Takie koty są niesamowicie mądre i miłe

Nie można jej nie kochać, tym bardziej, że taka chora.

Moja dzidzia kochana.

Zwróćcie cioteczki uwagę na futerko Madzi obok leżącej Molisi.

Martwię się o moją kruszynkę....

jutro jedziemy na badania krwi.

Ależ ona jest słodka :1luvu:

Madziuniu, za twoje zdrówko koteńko kochana :ok:

bulba pisze:Ależ ona jest słodka
Madziuniu, za twoje zdrówko koteńko kochana

Pozdrowienia i kciuki! :1luvu:

Madzia z Witusiem były dzisiaj na badaniach krwi i na nawodnieniu.
Krew oddały w miarę ładnie w przeciwieństwie do nawodnienia czego praktycznie już nie pozwalają sobie zrobić, ale co się dziwić, już pewnie dosyć mają tego kucia.

Jestem ciekawa jaki Magdalenka będzie miała poziom Fe Ca i P bo część czerwona jest w normie, ale ma mieć dodatkowo zrobiony rozmaz ręcznie tak jak Wituś dla sprawdzenia czy młode krwinki czerwone(które mają jeszcze jadra w przeciwieństwie do formy dorosłej) nie ukryły się pod postacią białych-z jądrami, których to aparat może nie rozróżnić. :roll:

Madzia ma też podobno małe krwinki czerwone i pomimo ich odpowiedniej ilości w organizmie transport tleniu może być utrudniony.

Wyniki będą wieczorem do odbioru.