TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 02, 2009 10:12 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Żyjemy, choć obie jesteśmy wykończone. Stresem i nieprzespaną nocą.
Byłam z Gryzią rano w klinice akademickiej. Dostała serię zastrzyków. Wydawało mi się przed wyjściem do pracy, że działają, bo wreszcie Gryzia zaczęła oddychać z zamkniętym pyszczkiem, choć nadal bardzo ten oddech słychać. Ma obniżoną temperaturę. Mają dzisiaj u mnie zacząć grzać, to będzie cieplej. Schowała się do szafy, więc już jej nie dotykam. W jej stanie najważniejszy jest spokój. Ciąg dalszy zależy od tego, co zastanę po powrocie z pracy.

Mam też jeszcze jedną wiadomość. Jest chętny DT na jednego eksmitka - moja koleżanka z pracy. Myślę, że z Etką uzgodnimy szczegóły.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 10:21 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Wpadam przelotem - Dzięki, filo, za informacje. Nie odzywam się (ale śledzę), żeby nie przeszkadzać (nic mądrego na temat badań, chorób nie mam do powiedzenia). Zostawiam miejsce mądrzejszym.
Etka właśnie ze mną rozmawiała, wspomniała o DT. Byłoby rewelacyjnie. Oczywiście, pomożemy.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 12:19 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Filo a co powiedziala Agnieszka? Jak dalej z diagnostyka tych pluc? Kurcze to dosc wazne przy ewentualnej astmie. Jak wyniki sa w miare ok to moze znieczulic ja jednak delikatnie i robic dokladne zdjecie pluc z roznych stron zeby zobaczyc co sie tam dzieje.

Gdybys mogla wpisac wyniki badan. Morfologie i biochemie. Moznaby przeanalizowac. Jezeli po padaniu sterydu czuje sie lepiej to moze to rzeczywiscie tylko astma a nie chloniak....:(
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 12:42 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Rano była Oliwia Chosia. Ma zadzwonić do Agnieszki i obgadają sobie wszystko. Ja mam zadzwonić do Agnieszki jak dotrę do domu i obejrzę w jakim stanie jest Gryzia, czyli nie wcześniej niż po 17. Wyników nie mam na papierze. Dostanę od Agnieszki, to przepiszę tutaj. Diagnostykę też z nią będę ustalać. Agnieszka astmę widziała, ale też było jeszcze coś niewyraźnego, co ją niepokoiło oprócz niej.
W tej chwili siedzę w pracy i nic więcej nie wykombinuję. :(

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 15:05 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Kurcze takie wiesci z Gryzia, czuje sie normalnie bezsilna bo nie mam najmniejszego pomyslu co to jest i jak to moze wygladac.
Duza wiedze tez ma Aga, bo przerabiala ten temat na ludziach.


co do kotkow dla Pawła i Kaori, mała zmiana, okazalo sie ze mowimy z Honia o dwoch roznych kotach, zapalenie oskrzeli ma Lulek i dlatego do szpitalika jedzie Lulek z Klara.
I nie napisalam ze bardzo milo bylo Was poznac :) Macie duze ogromne serduszka :)


filo, dzieki i za Gryzie i za Dt. Juz dzis nie da rady zabrac chyba kota bo za bardzo nie ma jak go dostarczyc, wole nie robic nic na wariata, porozmawiamy, ustalimy szczegoly i wtedy pojedziemy po pewnie Falke, chce poczekac ze dwa dni az sie wyjasni czy dojdzie do skutku adopcja Gizma ( jest zapytanie ale narazie nic za bardzo nie wiemy) Musze wymyslic co z tym jednym maluchem co zostanie bo przeciez samego go tam nie zostawie. Na spokojnie dzis pogadam z Honoratka.
Dziekuje Wam jak nie wiem! :D

Mialam wczoraj rano mega doline a tak pieknie to zaczelo sie ukladac tfu tfu oczywiscie bo nie wiem jakie beda wiesci z lecznicy o tych dzisiejszych wyciagnietych maluchach i o Gryzi.


Jeszcze zostanie mama Fiona i jeden maluch.
Fiona jest w wolierze z doroslymi dzikuskami, tez trzeba bedzie pomyslec o kacie dla niej. Na szczescie narazie zdrowotnie chyba jest ok.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 15:18 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Jadę do domu. Podobno są straszne korki. Odezwę się, jak już będę coś wiedziała.
Trochę się denerwuję, co zastanę...
Z zainteresowanym DT się skontaktujcie, bo czeka na telefon.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 15:54 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

juz rozmawialam z Marta :)
w niedziele jeden maly eksmit jedzie na DT :)

mam jedno zmartwienie, ostatni kotek nie moze zostac sam w wolierze, bo nie dosc ze nie bedzie mial gdzie sie przytulic to na leb dostanie.
Nie wiem co mam z tym ostatnim zrobic, nie wiem :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 16:02 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

filo, trzymam cały czas kciuki za Gryzię :!:

aga9955 8)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt paź 02, 2009 16:55 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze z kiciami. Trzymam paluchy!!!

A Fufek dziś szalał, biegał, skakał po firankach... ogólnie kocia głupawka w zaawansowanym stadium. :) Przez ostatnie 4h spł na komputerze, a teraz się obudził i wskoczył mi na kolana by go głaskać!

GrayLady

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 21, 2009 22:38
Lokalizacja: Zielona Góra/Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 17:07 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Te koty które trafiły do DT lub DS dopiero teraz czują że żyją.
Trzymam kciuki za te które do tej pory nie miały szczęścia doswiadczyć co znaczy prawdziwy ciepły dom gdzie mogą czuć się bezpiecznie. :ok:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 17:40 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Wrzucam kilka fotek Fufka. Zdjęcia były robione komórką, stąd może nie są idealnej jakości ale za niedługo będą lepsze. :)

Nie mam pojęcia jak się wstawia miniaturki to podaje linki:
http://i293.photobucket.com/albums/mm57 ... 1254501528
http://i293.photobucket.com/albums/mm57 ... 1254501573
http://i293.photobucket.com/albums/mm57 ... 1254501592
http://i293.photobucket.com/albums/mm57 ... 1254501614
http://i293.photobucket.com/albums/mm57 ... 1254501615

:D

GrayLady

 
Posty: 30
Od: Pon wrz 21, 2009 22:38
Lokalizacja: Zielona Góra/Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 17:46 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Jestem. Gryza wygląda na wymęczoną. Właściwie nie wygląda, a po prostu jest wymęczona. Widać, że leki działają. Chciała, żeby ją głaskać.
Rozmawiałam z p. Agnieszką i jutro mamy pojechać na zastrzyk furosemidu. Następna wizyta w poniedziałek. Podobno dobrze by było, żebym nauczyła się robić takie zastrzyki, ale na razie sobie tego nie wyobrażam. Mogę Gryzę dotykać wyłącznie jedną ręką. Przy wyciągniętej drugiej ucieka.
Spróbuję ją nakarmić, bo od wczoraj chyba nie jadła (do pysia nie da się jej nic siłą podać, fatalnie reaguje). Postawiłam kaloryfer przy szafie, w której siedzi, żeby jej było cieplej, bo strasznie chłodna jest.
Muszę jeszcze iść pogadać z sąsiadką, bo jej obiecałam. A potem idę spać. Do tego reszta kociarstwa wymyśliła, że dzisiaj przesadzamy kwiatki.

Mamy też problem. Muszę wyjechać we wtorek wieczorem do Wa-wy. Wrócę dopiero w czwartek wieczorem. Gryzia nie może tak długo zostać sama (oczywiście z osobą dochodzącą na karmienie i sprzątanie). Na razie nie mam pomysłu. Przeniesienie jej do kogoś, to znowu stres. Pozostawienie tyle czasu bez nadzoru - za długo. Pewnie też będzie trzeba pojechać na zastrzyk...

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 18:09 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

To optymistyczny akcent na dziś. Gryzia przyszła do mnie do kuchni, gdzie szykowałam miseczki kociastym. Mrucząc poocierała się o krzesła. Dała pogłaskać, ale na kolana już nie. A teraz trochę podjada, a generalnie spija rosołek, który już wcześniej wiem, że lubi.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 02, 2009 18:17 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

Bardzo się cieszę :mrgreen:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt paź 02, 2009 21:24 Re: TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

teraz wiesci.

Oczywiscie zal nas przycisnal i zimno i wzielysmy cala czworke kociakow. Trzy siedza w szpitaliku a czwarty znaczy Falka pojechala do domku tymczasowego, bardzo Ci Marta dziekuje!! :D
Bedzie miala dobrze kotusia.
Kicie trafily w rece dobrego weterynarza , Lulek podbil serca chyba calej kliniki, wcale bym sie nie zdziwila jak on tam domek znajdzie hihi.
Takiego miziaka to ja jak Boga kocham nie widzialam, moja Banana i Kropek odstaja w przedbiegach.
Klara slaba ale Convenia troche podzialala i dzis byla lepsza.
Klara i Lulek do tego maja calci, ale powinno byc dobrze, weci doswiadczeni dadza rade! Rokowania co wazne u Klary sa pomyslne!
Koty zostana w szpitaliku do poniedzialku wieczorem bo wet chce je do tego czasu obserwowac i jesli nie bedzie przeciwskazan pojada do Pawła i Karoliny na DT - znaczy sie Lulek i Klara.
Gizmo, ktory okazal sie Gizmi dziewczynka, bedzie siedzial w szpitaliku i licze na kolejny cud ze znajdzie sie domek!

Ogolnie chwilowo jestem padnieta ale rowniez i szczesliwa :)

Dziekuje Wam wszystkim za wsparcie, bede uzgadniac kolejne szczegoly bo sie pozmienialo, ale bede slala pw do wszystkich.

Pamietajmy ze Gizmi nie ma DT i Fiona mieszka w wolierze.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954, kasiek1510, misiulka, Silverblue i 129 gości