
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bazyliszkowa pisze:Prawdziwy wysyp kocich ślepinek![]()
Oto kolejny biedak:magdajedral pisze:Wszystko zaczęło się we wrześniu tamtego roku. Pojechaliśmy na wieś z jakiejś okazji już nawet nie pamiętam po co i ja oczywiście pobiegłam od razu do futrzaków. Widok Rudego był fatalny, jedną gałkę oczną miał na wierzchu. Zabraliśmy go do weterynarza w Żyrardowie na Czystej i tam dowiedziałam się że trzeba ją usunąć. Niestety zabieg taki to koszt ok 350zł. Byłam gotowa się poświęcić, ale trzeba było najpierw wyleczyć stan zapalny. Nie mogłam kota wziąć wtedy do siebie bo mieliśmy remont całego wnętrza domu, a nie miałam pewności czy nie zarazi czymś mojego Filemona. Odwieźliśmy więc go na wieś z lekami, które miała podawać rodzina a ja miałam się po niego zgłosiś za jakieś dwa tygodnie i zabrać na zabieg. Niestety gdy się tam pojawiłam usłyszałam że kot uciekł.
Teraz kot jest chwilowo u magdajedral. Pilnie potrzebny DT!magdajedral pisze: I wyszłam na chwilę. Po powrocie szok. Na środku niemalże kałuża wody. Ale nie czuję aby nasiusiał, kolor też moczzu nie przypomina bo zupełnie przeźroczysty. Patrzę na kota a oczko się cofnęło.... to stamtąd wypłynęła ta woda!!!! Weterynarz powiedziała że to może być jaskra...no i że oczko do usunięcia. Nie wzięła też nic za leki i wizytę.
Teraz czekamy z Rudem na transport do lecznicy.... DT zgłaszaj się
A tu jest wątek koteczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=94855
alessandra pisze:Kiciu, super, że Oczko znalazła domekjuż zmieniam informacje
![]()
dostałam właśnie pw od znajomej w sprawie tych koteczków Narni, ale widze ,że Narnia już sie u nas zameldowała - witamy w klubie![]()
z Poznania jest puss, która takze ma niewidomka i z pewnoscią wiedze o dobrej lecznicy,skontaktuj sie, proszę z puss odnosnie lekarza;
myśle,że dobrze byłoby, aby dr Garncarz zobaczył oczka , moze uda sie uratować? - jak Bazyliszkowa już zasugerowała;
Narnia, czy po leczeniu będizesz chicała koteczki wyadoptować?
jesli mozesz, wstaw zdjęcia tutaj maluszków, pomozemy w szukaniu domków,najpierw jednak szybka konsultacja i leczenie- moze jeszcze da sie uratowac oczka-mam nadzieje,że klubowicze chetnie pomogą, jelsi zajdzie potzreba wsparcia finansowego, bo takie konsultacje i ew. leczenie czy zabieg to troche grosza, czekamy na wieści
Marcysiu, jak tam z głosowaniem i fionansami w tym miesiacu (bom sie pogubiła, wyznaję-mea culpa)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 29 gości