Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tweety pisze:Etiopia pisze:Tweety pisze:Etiopia, jak kocinka? zaczęła jeść, poczuła się lepiej? daj jakiś znak, bo się martwię
Nie je nie pije cały czas śpi .......
a jak wyniki?
Miuti pisze:A kot z Sanoka?
kosma_shiva pisze:Miuti pisze:A kot z Sanoka?
Miuti, ja sama nie wiem juak ten kotek się miewa.
czekam na wieści od mojej mamy...
Mam zakropione oczy, bo bylam o 7.30 u okulisty, a o 13tej mam złożyc prace, wcześniej poprawiajac błędy a ja ledwie widzę
Etiopia, trzymajcie się, wielkie kciuki i modły o cud !!
myślicie, że mam zadzwonic do tej pani od kota na ulicy?
A co jeśli oni go gdzieś trzymają, co ja z nim zrobię ??
Tweety, jakiś pomysł, a moze Ty juz tam dzwoniłaś?
Co do kocurka, to juz komunikowałam, że w razie potrzeby moge go wziąć, bo dorosły i zdrowy,tylko tak sobie myślę, co to będzie jak ten mi znaczyc zacznie
kosma_shiva pisze:kotek już nie żyje.
Pani zadzwonila wczoraj do jakiejs pani doktor z okolicy, ta jednak nie mogla przybiedz, wiec podala nr. tel do TOZu. Po 20tu min. od telefonu przyjechal wysoki szczuply pan samochodem tozowskich i zabral kota do lekarza.
Kot po godzinie juz byl martwy - albo struty albo potrącony, bo nim telepalo, robił fikołki, piszczał...
Wykonczył sie, a panie sie nie zorientowały, bo on jeszcze chwilę wcześniej spokojnie sobie spał w wyścielonym dla niego kąciku przy kwiaciarni:(:(
Tweety pisze:kosma_shiva pisze:kotek już nie żyje.
Pani zadzwonila wczoraj do jakiejs pani doktor z okolicy, ta jednak nie mogla przybiedz, wiec podala nr. tel do TOZu. Po 20tu min. od telefonu przyjechal wysoki szczuply pan samochodem tozowskich i zabral kota do lekarza.
Kot po godzinie juz byl martwy - albo struty albo potrącony, bo nim telepalo, robił fikołki, piszczał...
Wykonczył sie, a panie sie nie zorientowały, bo on jeszcze chwilę wcześniej spokojnie sobie spał w wyścielonym dla niego kąciku przy kwiaciarni:(:(
biduś![]()
![]()
![]()
[']['][']
Tweety pisze:zadzwoniła pani od kota do uśpienia. Próbowała oddać go do schroniska ale ona jest z Wieliczki więc krakowski schron go nie przyjmie a Wieliczka ma umowę z Nowym Targiem ale tylko odnośnie psów, kota nie wezmą.
Mam dostać zdjęcia wieczorem, może coś się z nich da wybrać
kastapra pisze:Tweety pisze:zadzwoniła pani od kota do uśpienia. Próbowała oddać go do schroniska ale ona jest z Wieliczki więc krakowski schron go nie przyjmie a Wieliczka ma umowę z Nowym Targiem ale tylko odnośnie psów, kota nie wezmą.
Mam dostać zdjęcia wieczorem, może coś się z nich da wybrać
Przepraszam ale musze to napisac...Jak kur.. mozna? bez wzgledu na alergie i inne sranie w banie (sama mam alergie!!!!) oddac domownika, ktory był z nami rok, dwa trzy, niewazne, do schroniska. Tam gdzie kotki przestają się myć, nie mruczą, jest im źle, chorują...Chyba się szuka innej alternatywy, aby nasz ukochany(?) zwierzak nie ucierpiał na zdarzeniu losowym od nas niezaleznym. Ludzie, troche serca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 65 gości