Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 27, 2008 19:21

Georg-inia pisze:
Magija pisze:Inga, tylko nie pisz że ten groobas to Sabin jest


no a jak :mrgreen: zwisa nie ma, futro jak na miśku, grubiutki, a bawi się jak kociak :D


a taki szkielet z niego był
:wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 27, 2008 21:35

Strasznie się cieszę z Ufo i pozostałych kociastych, ze znalazły domki. I trzymam kciuki, zeby historia pana z mamusiami zakończyła się pełnym happy endem (uwielbiam happy end! :D )
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71082
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 27, 2008 21:41

Sabin 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 27, 2008 23:40

Tej, a nie ma jakiegos kota co by jechał do W-wy? :)

Hm?:)

Bo ja znow odczuwam potrzebe wpadniecia z mala wizyta do schroniska :)
Cos bym moze przywiozła? Moze cos jest potrzebne (karma, zabawki?, kasa???:))
A przy okazji - jakby był jakis koci delikwent do przewiezienia - to bardzo chetnie
dajcie znac jakby cos :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 8:36

Ciesze sie z adopcji tego tygodnia :) zwlaszcza z Ufo :D

A Sabinek 8O
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 9:34

Ja Sabinka kojarzę tylko z wątku, miał go razem z Wiktorem, przekształcony potem chyba na wątek kocich Seniorów. W życiu bym go nie poznała 8O

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 12:36

Bardzo starałam się unikać wątku łódzkiego schroniska coby tutaj nie wchodzić i nie rozmyślać. Bo jesień do takich różnych "głupich" myśli skłania. No ale pokibicuję mocno kociastym! W ogóle cały czas kibicuję. Dzisiaj oglądałam zdjęcia na pierwszej stronie! Dziewczyny na prawdę niesamowita robota. W części wypadków wiem jak kociaki wyglądają teraz i od razu powraca wiara, że świat to jednak piękne miejsce! :)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 28, 2008 13:35

wróciłam pierwsza ze schronu, wyszłam troszeczkę wcześniej, przed wpół do drugiej.
Dziś były 4 adopcje. Chyba, że jeszcze przed 14 jak już wyszłam, ktoś jeszcze przyszedł.....ale to CoolCaty, Magija lub magicmada ewentualnie powiedzą.
Z oczekiwanych adopcji poszła tylko Marysia. Ale bardzo się cieszę, że znalazła domek :)
Niestety ani po Ester, ani po Kalinkę i Morwę nikt nie przyjechał.
Przyjechała dziewczyna po kota do stajni. W transporterze czeka ten wielki, dziki kocur którego Etka miała ochotę wyciągać z budki :wink: ma podobno pojechać około 18.....mamy nadzieję, że tak się stanie, choć uczucia nieco mieszane co do tej adopcji miałyśmy.
Poszły też 2 maluchy z szafy - czarny i biało-bura dziewuszka, oraz kociak z klatki przy pierwszym boksie, taka krówka.
Bardzo żal niewidomej kotki. Decyzją CoolCaty przeniesiona została do klatki w szpitaliku - nad Brownie, może tam poczuje się bezpiecznie, Dostała budkę......ona jest tak bardzo wystraszona. Każdy dźwięk to drżenie ciała.... :cry: :cry: :cry:
niestety koteczka z zaszytym oczkiem ze szpitalika była dziś w fatalnym stanie. Do gabinetu zabrała ją dr Iwona......nie wiem jakie są jej losy...

Beauty - kochana, bardzo wystraszona koteczka też dostała swoją budkę, by czuła się bezpieczniej a jednocześnie mogła obserwować otoczenie.....Ma zjawiskowe oczy....
No a piękny rudzielec, ponoć zarezerwowany nadal CZEKA!! :evil: :evil:

Więcej pewnie napiszą jeszcze dziewczyny.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 13:38

Acha - Asiu Sis - koszmarnie chuda koteczka ze szpitalika malutko, ale pojadła. I bardzo zasmakowało jej mleczko whiskas. Dopadła do niego jak szalona. Przemyłam jej oczka..jest nadzwyczaj chuda :( a taka milusia...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 14:17

Marysia??? ta Marysia?
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=639

jej, moja miłość :oops: jeśli tak, to ogromnie się cieszę :)

Maluszek bez oczka ze szpitalika wczoraj nie jadł, siedział w kącie, chudziutki, wczoraj wygladał niepewnie choć nie tragicznie
oby mu się udało

chudzinka burasia apetyt ma i myślę, że poprawi się, trafiła do szpitala na obserwację. Bardziej niż Kelly, Iryska z początków pobytu.

Zapowiedziane, co nie poszły - juz się przyzwyczaiłam i nie rezerwuję kotów. Ludzie wydają się ok w rozmowie a wychodzi niesłowność.

Sis

 
Posty: 15964
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie wrz 28, 2008 14:39

Wielkiego Cyryla z budki odwiozłam na umówione miejsce - zabiera go właścicielka Arlekina do stajni - mam nadzieję, ze będzie szczęśliwy, spędził w schronie około roku, cały czas w tej budce
Obrazek

Nowa kicia nr 103 - miała być kocurkiem 3 letnim, jest koteczką około 1,5 roczna, przestraszona schroniskiem ale bardzo ufna i spragniona kontaktu z człowiekiem
Obrazek

Marysia bez oczka będzie mieszkała z dwoma innymi kotami, przyczepia się do nowej pani jak broszka i już nie puściła
Obrazek

Rudasek jest boski - oczka ma chore i nie wiem na co czeka w schroniskowej klatce... bez sensu

Kociaki długowłose szybko oswoiły by sie w domu tymczasowym, szkoda ich w schronie, tym bardziej, ze znalazły by dom szybko - i pewny dom, obie są kotkami, dobrze, by trafiły w dobre ręce, które nie będą chciały wykorzystać ich urody
Obrazek Obrazek
Dzikuski przebywające w tej samej klatce rozdzieliliśmy - czarno-biały poszedł do osobnej klatki, ma duże szanse by się oswoić
Obrazek
Żal czarnego, dzikiego cuda, myślę, ze w schronie się nie oswoi, jest już dość duże, bez sensu, że siedzi w tej klatce - ciekawa jestem co kieruje ludźmi, którzy przywożą tak duże i zupełnie dzikie kocięta do schroniska? Sensowniej było by je wysterylizować i zostawić tam gdzie żyły.
Obrazek

Beauty to taka Lusia II :(
bardzo się boi, bardzo
Obrazek

Ślepa koteczka nie ma szans w schronisku, nie rozumie dźwięków wkoło niej, boi się, drży...
Obrazek

Na koniec dnia jak już wyszłaś Madzia, ludzie oddali kotkę, którą adoptowali w marcu... alergia, tradycyjnie...
byli wspaniali, bo zostawili wraz z nią kontenerek...
Obrazek
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 14:52

Magija pisze:Obrazek

a co to za cudo zgniecione przez białaska? :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 28, 2008 14:55

cieszę się z Marysi i Cyryla, biedny ten kot, cały czas w tej budce... z pewnością w stajni będzie mu lepiej niż w schronie.

Cholera, ta czarna kotka, kto to jest? Czy to nie Plamka?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 28, 2008 14:58

Plamka prawdopodobnie trafiła później do CoolCaty do lecznicy (bo już raz była oddana). Też próbuję wymyśleć, który to kot moze być.. z czarnymi trudno rozpoznać.... :roll:

cudo, mokkuniu, prycha i boi się. jest jeszcze młode, więc szanse na oswojenie są spore.

Sis

 
Posty: 15964
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie wrz 28, 2008 16:23

Kto widział Jacka i Tadzia w telewizji ? :lol: i Mokkunię też? 8)
i mnie? :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości