Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JaEwka pisze:Doris trochę lepiej ?
Agness78 pisze:Kolejny bardzo potrzebujący kotek![]()
Zadzwoniła do mnie Pani z którą kilka lat temu ratowałyśmy kotki z Żurawiny ( m.in. Nemo ['] Jessi i Natasza pewnie pamiętają) Do piwnicy w której bytują dzikie kotki wysterylizowane ktoś podrzucił ok 4 miesięcznego kocurka ze zmiażdżoną łapką
Kotek jest wystraszone a dzikuski nie dopuszczają go do jedzenia, jest przerażony i kompletnie tam sobie nie radzi. Dzisiaj Pani Małgosia zabrała go do weta , łapkę natychmiast trzeba było amputować
Na szczęście nie całą łapę ale całą "stópkę". Kotek wraca do piwnicy, ale nie wiem co dalej. Bardzo potrzebny mu DT..... ale ręce opadają, najlepszy byłby odrazu DS ale taki cud chyba nigdy się nie wydarzy
![]()
Czy ktoś ma miejsce w DT? albo pomysł na inne rozwiązanie ?
Czy możecie wrzucić go na FB na wrocławskich kotach? Proszę.... może ktoś się w nim zakocha![]()
sroka7 pisze:Czy ma ktoś szylkretkę do adopcji? Wet do mnie dzwonił, że ktoś fajny o szylkretkę pytał, a wspomniał też, że On sam ma ochotę adoptować szylkretkę.
Także w razie czego piszcie do mnie - podam mu tel do osób mających na wydaniu kolorowe panny;)
Gibutkowa pisze:W schronie jest szylka ale do psychicznego wyprowadzenia na prostą
sroka7 pisze:sroka7 pisze:Czy ma ktoś szylkretkę do adopcji? Wet do mnie dzwonił, że ktoś fajny o szylkretkę pytał, a wspomniał też, że On sam ma ochotę adoptować szylkretkę.
Także w razie czego piszcie do mnie - podam mu tel do osób mających na wydaniu kolorowe panny;)
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, squid i 107 gości