Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:3x Ty to masz wejście
cuda masz ,normalnie cuda tylko dziewuchy ci jakiejś brak

Basiu ,twoje panienki mają inny gust

przez tydzień nawet nie mialam jak zaglądnąć
nie mówić już o tym, że teraz nie zdązyłam jeszcze nadrobić
to poszłam z wejściem na jakość a nie na ilość :mrgreen:

a poza tym kurna nie wiem jak wy wstawiacie małe zdjecia co się potem powiększają , ja umiem tylko duże
i chyba nie bardzo chce sie naumieć z małymi :mrgreen:

jakby kogoś interesowało to na wschodzie zima

Wszystkim Wesołych Świąt

A dla Dorci specjalnego prezentu

Artystka ze mnie jak z koziej...trąba, :ryk:

ale to mój debiut w paincie i się starałam :oops:

Kara. rozłożyłaś mnie na łopatki ,tak bardzo za nią tęsknię..

raz jeszcze Wesołych Świąt i zmykam ciąć pazury.

Nie chciałam, żebyś płakała :oops:

Po prostu tak mocno wierzę, że ona do Ciecie wróci, że nie dopuszczam innego rozwoju wypadków.

Kara. nie przejmuj się ,płaczek to moje drugie imię :oops:

Ona wróci ..... :ok:

sypie ,okropnie sypie ,a ja muszę ruszyć zadek do kotów koleżanki ,ot parę kilometrów ..ale w taką pogodę to wydaje się wręcz 100km. :strach:

ale co tam ,co zjem to z rzucę :mrgreen:

bry

ktoś już oberwał gałką w lany poniedziałek ? :mrgreen:

ja ,idąc do kotów Iwonki spadła na mnie tona śniegu z drzew :ryk:

tonęłam w śniegu po kolana przecierając szlak :mrgreen:

a jak tam dotarłam byłam mokra od góry do dołu.
ze zmęczenie i śniegu :wink:

z tego wszystkiego zupełnie przegapiłam zmianę czasu na zimowego na letni :smiech3:

u koleżanki w ogródku są szpaki ,biedne zmarźniete ,głodne :cry:

a boćkowe nogi ? :cry:

Niech się już to skończy .
tak jak te święta.

Kara super karteczkę zrobiłaś - ja też wierzę, że Yoko wróci :ok:

Już powróciłam z podróży, wczorajsza trasa Kraków - Chełm to był jakiś horror, pogoda fatalna, dzisiaj było lepiej

57 godzin poza domem w tym 15 godzin w podrozy, ale cala rodzine odwiedziliśmy
cos mi klawiatura sfiksowala :wink:

Elu po raz setny napiszę podziwiam cię :wink:

za żadne skarby nie wyruszyła bym w taki maraton :oops:

no nie powiem wynudziłam się okropnie . :mrgreen:

Ja też nie wiem , czy bym sie odważyła

No , chyba , że po koty :wink:

U nas cały dzień sypało i topniało . Moje laski mi sie nudzic nie pozwoliły - wczoraj tylko 2 razy zerwały firanki . Chyba sie za ciężkie robią

a po futra to zupełnie co innego ,ten temat wielokrotnie przerabiałam :mrgreen:

Zaglądam i życzę spokojnej nocki

Święta, święta i po świętach .....

I bardzo dobrze, bo co to za święta Wielkanocne ze śniegiem ?

Dorotko :love:

dla Ciebie trochę wiosennych kwiatków, co by oczy nacieszyć innym kolorem niż ta biel za oknem

Witam w kolejnym dniu zimy :wink:

mały śnieżek sypie, ale sypie

Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kto przegląda forum