saintpaulia pisze:Witajcie!
Babcia przeprowadziła właśnie selekcję dobytku, jest troszkę starej pościeli, bawełnianych obrusów i tego typu rzeczy. Miała wyrzucić, ale może przydałoby się w schronisku? Musimy się tego pozbyć dość szybko, to haczyk całej sytuacji. Wszystko jest wyprane, w stosunkowo dobrym stanie. Zwierzakom może się przydać. Drugi minus sytuacji - jesteśmy niestety niezmotoryzowani. Czy ktoś miałby możliwość odebrać to z Bielan? Ewentualnie możemy to zatargać autobusem, tylko żeby ktoś na miejscu to od nas przejął.
Proszę o kontakt - czy trzymać, czy wyrzucać, bo nikomu się nie przyda.
Trzymać trymać koniecznie - mamy absolutny deficyt szmatek w tej chwili ;(
Problem jest tylko taki, że nikt z nas zmotoryzowanych nie jest z tamtych rejonow ;( Gdybyście mogli to przytargać gdzieś bliżej to na pewno dałoby się jakoś zgrać

Z wieści schronowych.
W DT jest też już druga kotka krówka. Bardzo słabo z nią. Miejmy nadzieję, że Ozymandis coś powie więcej. Dziękujemy
Dziś do adopcji poszedł Gipsik bezogonek i czarny Pan Pers.
Cieszę się z Pana Persa, bo trafił do super fajnego domu, który nie chciał go bo był persem, ale ze względu na jego osobowość i urok osobisty.
Nie wiem czy pamiętacie jak 3 mies temu napaliła się na niego pewna dziewczyna i jak się okazalo że biuro adopcyjne źle podalo datę końca kwarantanny to dostałam burę za jej "zmarnowany czas i pieniądze." Odpisalam jej - że życzę czarnemu, żeby znalazl dom dla którego czas i pieniądze nie są ważne - i taki też znalazł

Pierwszy pokój prerobiłam na pokój starchulców - preniosłam do niego min. syczącego czarno bialego z ostatniego pokoju - chłopak jje z ręki, ale jest po prostu przerażony ;(
Dołożyłam też nowego czarnego chłopaka.
Ostatni pokój to pokój trudnych kotów - myślałam, żeby je jakoś odizolować od siebie - ale szczerze - to nie wiem kogo wybrać
Moha - kciuki wielkie
