SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str. 95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 26, 2013 20:54 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Kto może dać DT koteczce z izolatki? tej o przedłużonej sierści?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 27, 2013 20:13 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

A czy koteczka miała już robione badania na FELV i FIV czy dopiero przed nią takowe?
Obrazek

dase

 
Posty: 321
Od: Czw paź 09, 2008 19:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 27, 2013 20:36 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

martka pisze:Kto może dać DT koteczce z izolatki? tej o przedłużonej sierści?


Na FB jakaś Pani interesuje się adopcją tej kotki więc myślę że można chwile poczekać jeszcze jeżeli kicia miałaby od razu trafić do DS

dase - testów w schronie się nie wykonuje

Edit: testy wykonują jak ktoś przyniesie swój własny i poprosi o ich wykonanie.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie sty 27, 2013 21:10 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Testów nie miała, nie robią w schronie. Dzisiaj o mały włosek nie poszła do DS, ale Pan zdecydował się, na starszego kocurka, super :)
Dziewczynka nie jest wychudzona, nie ma objawów kk, ale coś jest nie tak jak powinno, bo nie ma w ogóle podszerstka, jej sierść jest b. długa i ostra, łapki krzywe. Kotka jest b. fajna, kontaktowa, przytulaśna :) Dostała szczepionkę p/grzybiczą, za tydzień ma mieć powtórkę. Jeśli nie ma DT to może ktoś sprezentuje jej karmę dla alergika? No i przydałby się badania w kierunku tarczycy, a takich w schronie nie robią :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 28, 2013 10:34 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Ja dziewczyny w trochę inny deseń, ale musze się wyżalic, bo nie mogę, że ludzie moga być tacy wredni... Pod mój zakład pracy pod Wrockiem przez 3 dni przychodziła sliczna czarna kotka,futerko zadbane, lśniące... widać, że była czyjaś. Ale to, że tak powiem wieś, więc zdziwiło mnie, że nagle pojawił się kot, który nie wraca do domu, zresztą to nie pora roku na wędrówki turystyczno krajoznawcze dla kota. Kocia biegała za autami, strasznie próbowała się do jakiegoś wcisnać. Zdezorientowana i głodna... strasznie głodna. Mam juz swoje dwa koty, więc najpierw ograniczyłam się do przynoszenia jedzenia, miałam nadzieję, ze to jednak cudzy i tylko przychodzi. Ale jak przedwczoraj przyjechałam do pracy po 7-mej i zobaczyłam że śpi pod autem, to nie myslałam wiele i... po pracy zabrałam do domu. Odizolowałam ją w drugim pokoju, ma koci katar. Dzisiaj idę do weta. strasznie wkurza mnie, że ktoś w takie mrozy pozbył się kici :twisted:
Ale martwi mnie co innego. Kicia jest ładna, o dziwo nawet nie zauważyłam na niej pcheł, co mnie nawet lekko zdziwiło, gdy ją wstawiłam do pokoju to rzuciła się na jedzenie i musiałam interweniować, bo myślałam, że pęknie. Ale od soboty odkąd jest u mnie non stop leży na legowisku i śpi. Wstaje tylko na jedzenie i do kuwetki - 100 % celności ;). Czy to normalne? Nie mam wielkiego doświadczenia w kotach, moje dwie rezydentki nie chorują, więc tylko ograniczam się do rutynowych szczepień i cyklicznego odrobaczania oraz przegladów. Jednak to jej spanie strasznie mnie martwi, choć oprócz załzawionych oczków nic więcej nie zauważyłam... Może jakieś sugestie? Może coś jej powinnam dać?

i tak oto stałam się chyba DT... czasami życie decyduje za nas ;).
Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?

drazetka

 
Posty: 17
Od: Śro sty 23, 2013 11:52

Post » Pon sty 28, 2013 10:49 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

martka pisze:Testów nie miała, nie robią w schronie. Dzisiaj o mały włosek nie poszła do DS, ale Pan zdecydował się, na starszego kocurka, super :)
Dziewczynka nie jest wychudzona, nie ma objawów kk, ale coś jest nie tak jak powinno, bo nie ma w ogóle podszerstka, jej sierść jest b. długa i ostra, łapki krzywe. Kotka jest b. fajna, kontaktowa, przytulaśna :) Dostała szczepionkę p/grzybiczą, za tydzień ma mieć powtórkę. Jeśli nie ma DT to może ktoś sprezentuje jej karmę dla alergika? No i przydałby się badania w kierunku tarczycy, a takich w schronie nie robią :(



Karmą dla alergika może się podzielić moja kicia, mamy Purinę hypoalerg. (sucha karma), mokre dla alergików są jakoś wyjątkowo niesmaczne :roll:
Pako
 

Post » Pon sty 28, 2013 11:14 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Drazetka - idź do weta koniecznie. Być może to tylko początek kociego kataru, a może też poważniejsze problemy (np. z wątrobą). Trzeba kici zrobić badania krwi (morfologia + biochemia, przede wszystkim z biochemii nerkowe, wątrobowe i trzustkowe). Dużym niebezpieczeństwem u kotów domowych, które są odkarmione, często grube, jest nagły brak jedzenia - to prowadzi do stłuszczenia wątroby.
Może też być tak, że kicia odsypia stres, że jest już starsza (mniej się rusza, więcej śpi), poczuła się bezpieczna i mniej czuwa. Ale tak czy inaczej trzeba wykluczyć poważniejsze rzeczy.
Ja stawiam raczej na ten koci katar (łzawiące oczka), kotka wywalona z ciepłego domu załapała wirusa - to najbardziej prawdopodobne. Dostanie pewnie antybiotyk, możesz jej kupić kocie witaminy do tego, dobre jedzonko, ciepło i kicia dojdzie do siebie.

Jak będzie gotowa do adopcji to daj znać (może być na maila w moim podpisie), zrobię jej ogłoszenia i podeślę Ci wzór ankiety adopcyjnej i umowy adopcyjnej.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 28, 2013 11:33 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Dzięki wielkie! Właśnie kicia jest grubaskiem, widać, ze ktoś o nią kiedyś bardzo dbał. Dzisiaj śmigam więc po pracy do weta. Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo jest przemiła ale ta apatia jest okropna. Non stop leży, wstanie na jedzonko ze 3 razy dziennnie i raz na dobę kuwetkuje - specjalnie zrobiłam dyżur nocny, by przyczaić się i sprawdzić. Jak na kota, który choć 3 razy ale sporo je i to karma sucha i mokra i gotowany kurczaczek + woda, to wydaje mi się, że to zbyt mało. Moje rezydentki z kuwetki korzystają kilka razy dziennie...

Jeszcze raz dziękuję za radę. Jak postawię kicię na nogi, to odezwę się w sprawie adopcji :)
Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?

drazetka

 
Posty: 17
Od: Śro sty 23, 2013 11:52

Post » Pon sty 28, 2013 12:52 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Pako pisze:
martka pisze:Testów nie miała, nie robią w schronie. Dzisiaj o mały włosek nie poszła do DS, ale Pan zdecydował się, na starszego kocurka, super :)
Dziewczynka nie jest wychudzona, nie ma objawów kk, ale coś jest nie tak jak powinno, bo nie ma w ogóle podszerstka, jej sierść jest b. długa i ostra, łapki krzywe. Kotka jest b. fajna, kontaktowa, przytulaśna :) Dostała szczepionkę p/grzybiczą, za tydzień ma mieć powtórkę. Jeśli nie ma DT to może ktoś sprezentuje jej karmę dla alergika? No i przydałby się badania w kierunku tarczycy, a takich w schronie nie robią :(



Karmą dla alergika może się podzielić moja kicia, mamy Purinę hypoalerg. (sucha karma), mokre dla alergików są jakoś wyjątkowo niesmaczne :roll:



Dziekuję, podlecę po karmę i zawiozę dla Długowłosej, z zaleceniem podawania :wink:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 28, 2013 21:28 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

drazetka super, że wzięłaś kicię do siebie :1luvu:
Mi się wydaje, ze kicia tak dużo śpi bo w końcu jest w domu i nie musi czuwać i bać się tylko w końcu może się porządnie zdrzemnąć - koty potrafią spać do 20 godzin na dobę :wink: po drugie jak ma kocia katar to nie będzie brykać.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto sty 29, 2013 13:05 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Czy ktoś z Wrocka ma i mógłby mi wypożyczyć lampę Bioptron? (proszę o info na PW lub maila)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 02, 2013 19:50 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Przyjechałam do Lubina... i co i co??? i kuwa KOT....
Jak wyleźliśmy z auta obładowani cali bagażami wylazł kot z urwanym/uszkodzonym ogonem....
No więc panika, zastanowienie i kot wylądował u nas... jak wrócimy do wro jedziemy do weta na badania testy i oględziny ogona czy trzeba go jesszcze operować czy oczyścić czy jeszcze co innego....
Każde wsparcie mile widziane :wink:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Sob lut 02, 2013 20:56 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Strach wychodzić z domu.... Poka to znalezisko :)

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Sob lut 02, 2013 23:15 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

viris pisze:Strach wychodzić z domu.... Poka to znalezisko :)

Oni co do Lubina z TŻtem jadą to wracają z kotem ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 03, 2013 10:18 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Nie mamy aparatu przy sobie, mam marną fotkę w komórce której i tak nie mam jak na kompa wstawić. Dzisiaj wracamy to porobię zdjęcia.
Jak go zanieśliśmy do domu to od godziny 11 do 21 conajmniej cały czas spał :| przykryliśmy go kocykiem i tak leżał - musiała być strasznie zmęczony...

EDIT: okazało się, ze kot to kotka :kotek: czyli norma w naszych znajdach :| Rano zjadła pomiziała się, pobarankowała i poszła leżakować na krzesło
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Silverblue i 76 gości