Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2012 11:56 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

mpacz78 pisze:Znów niedouczony lekarz :evil: ciąża = kot won z domu ...
Może nich Kinga-kinia do niej zadzwoni ma malutką córeczkę, koty i psa. Napiszę jej na wątku.

Ja dziś sprzedałam kolejne 6 kalendarzy - zaraz wpłacę 120zł na konto.

Monice Kwiat. udało się wreszcie złapać tego czarnego kota (okazało się kotkę) z cmentarza z Grabówka z resztą słoika na szyi :ok:
Uff, kamień z serca.


Napisalam smsa do baby, w grzecznym tonie, ze lepiej zmienic lekarza, ktory posluguje sie mitami i jest niedouczony, niz pozbyc sie przyjaciela. Ze ryzyko zarazenia od kota jest zadne, zeby unikala surowego miesa, niemytych warzyw i owocow. A ta do mnie krotko : kot zaraza toksoplazmoza, co powoduje zagrozenie dla ciazy i dziecka i koniec kropka.
Az mna zatrzeslo! Napisalam jej jeszcze jednego smsa, ale cisza. Koleny kot padnie ofiara mitow rozpowszechnianych przez pseudo -lekarzy :(
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie sty 08, 2012 13:35 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

słuchaj mi doktorka a podam nawet nazwisko - Zurek powiedziała, ze moje problemy ( przyszłam od inneog lekarzqa, po recepte na kontynuacje leku na torbielki na jajnikach) powiedziała, że jak schudne i znajde sobie chłopaka to moje problemy zdrowotne znikna, bo pewnie choruje z powodu jego braku, bo ona,mimo, ze cale zycie sie tylko uczyla - meza ma o !.

rozumiem, ze jak bede miec duzo seksu to torbiele pekną?
niestety takich lekarzy jest pełno.
a mozliwe tez, ze lekarz wcale jej tak nie powiedzial, tylko sie peirdoł naczytala, albo poprostu nie chce miec obowiazkow zwiazancyh i z dzieckiem i z kotem, bo moje dwi ekumpele jak byly w ciazy lekarz absolutnire wykluczyl zarazenie sie od kota, a jedna z nich powiedxziala, ze jakby jej powiedzial , ze sie zarazi, to poszlaby do innego, pytac dalej ...

wiec moze to wcale nei lekarz, tylko wymowka na cele ogloszneiowe ...

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Nie sty 08, 2012 13:59 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Dla pewności można zrobić kotu badanie krwi na nosicielstwo toxo, trzeba próbkę krwi lub osocza kota zawieźć do ZHW na Kaprów w Oliwie - koszt badania coś około 30zł z tego co pamiętam.
Choc tak naprawdę najważniejszy jest wynik matki - czy jest uodporniona już na toxo, czy ma przeciwciała.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 08, 2012 14:02 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

magradz pisze:
mirmilka pisze:
KaleidoStar pisze:Dziewczyny, jak dawkujecie lakcid? Uzi dostaje zastrzyk z antybiotyku co dwa/trzy dni. Ile tego lakcidu i jak często? Mam też linex forte... dzialanie to samo. Jak myślicie?

jedna ampułka raz dziennie.

Mi wet kazał dawać pół ampułki dla maluchów, całą dla dorosłych kocic. Można spróbować dodawać do mokrego, moje jadły :)

Ważne jest aby probiotyk podawać w jakimś tam kilkugodzinnym odstępie od podania antybiotyku, bo inaczej antybiotyk zabije te dobre bakterie i nie ma działania.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 08, 2012 14:03 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

magradz pisze:Pięknie wyrosły, prawda? Oboje są rozpieszczani, ale Balbinka to prawdziwa królowa domu, robi ze swoimi ludźmi co chce :lol:

No, cudnie :D
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 08, 2012 14:18 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

RatMaga pisze:
mpacz78 pisze:W Gdyni akcję ARKI do końca 2011 roku przedłużyła lecznica:
GDYNIA-REDŁOWO
Przychodnia Weterynaryjna Dr Vet
ul. Legionów 119D/U2
tel. 58 622 01 89, tel. 668 037 111
e-mail: legionow@drvet.pl
e-mail: info@drvet.pl
http://www.drvet.pl
UWAGA: akcja do konca roku 2011

Cena sterylizacji kotki 100zł

Info z tąd:
http://www.arkastrefa.fora.pl/akcja-ste ... j,460.html

Ale osobiście potwierdzone.


Wiecie może czy sterylka w tym gabinecie nadal kosztuje 100 zł?





W związku z dużym zainteresowaniem Akcją Sterylizacja 2011, oraz troską o spadek populacji bezdomnych zwierząt w naszym regionie postanowiliśmy kontynuować Akcję Sterylizacja również w bieżącym roku.
Maksymalne ceny zabiegów kastracji i sterylizacji w ramach Akcji:
suka mała i średnia do 35 kg-200 PLN,
suka duża 250 PLN,
kotka 100 PLN,
pies mały i średni do 35 kg-120 PLN,
pies duży-170 PLN,
kocur 60 PLN.
Na zabiegi wykonywane w ramach akcji, nalezy umawiać się wcześniej kontaktując się z lekarzami weterynarii naszej przychodni:
tel.: 58 622 01 89 , tel. kom.: 668 037 111 http://www.drvet.pl/​aktualnosci/​przychodnia-dr-vet-rss/​29-akcja-sterylizacja-2012.html

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Nie sty 08, 2012 14:19 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Carmen201 pisze:
zjawka pisze:Dziewczyny, a może ktoś z wielkiego 3 Miasta mógłby wspomóc koty o których w banerku? najbardziej o dt chodzi...
Tam są róznomastne kicie, sporo rudasków i tri, kotki wszystkie po serylizacji, kocurki wykastrowane (prawie :wink: ) koty przymilne, proludzkie, a dziś skazane na wegetowanie na dworze, z minimalnym wsparciem, w okolicy gdzie ludzi mają jeden pomysł na rozwiazanie problemu ( w zasadzie dwa ) - nie zauwazyć, albo otruć


Dziewczyny wiem, że jesteście załadowane po czubek kokardy, ale tam nie ma na prawdę nikogo, Pinokio nie daje rady i te Koty po prostu umrą...... Może 1 Kot gdzieś, coś? To piękne Koty, są rude, biało - rude i tricolorki, w miarę łatwoadopcyjne. Może możecie wrzucić apel pomocowy na swoją stronę?


Wyślijcie apel na marloneczek@wp.pl wstawimy na strone
Mam rodzine na Podlasiu ale zakocona tak samo jak i ja. Najlepiej to powstawiać zdjecia, ogloszenia pojedynczych kotów na trojmiasto.pl zorganizujemy transport.
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Nie sty 08, 2012 14:44 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

MagdaGdynia pisze:
RatMaga pisze:
mpacz78 pisze:W Gdyni akcję ARKI do końca 2011 roku przedłużyła lecznica:
GDYNIA-REDŁOWO
Przychodnia Weterynaryjna Dr Vet
ul. Legionów 119D/U2
tel. 58 622 01 89, tel. 668 037 111
e-mail: legionow@drvet.pl
e-mail: info@drvet.pl
http://www.drvet.pl
UWAGA: akcja do konca roku 2011

Cena sterylizacji kotki 100zł

Info z tąd:
http://www.arkastrefa.fora.pl/akcja-ste ... j,460.html

Ale osobiście potwierdzone.


Wiecie może czy sterylka w tym gabinecie nadal kosztuje 100 zł?





W związku z dużym zainteresowaniem Akcją Sterylizacja 2011, oraz troską o spadek populacji bezdomnych zwierząt w naszym regionie postanowiliśmy kontynuować Akcję Sterylizacja również w bieżącym roku.
Maksymalne ceny zabiegów kastracji i sterylizacji w ramach Akcji:
suka mała i średnia do 35 kg-200 PLN,
suka duża 250 PLN,
kotka 100 PLN,
pies mały i średni do 35 kg-120 PLN,
pies duży-170 PLN,
kocur 60 PLN.
Na zabiegi wykonywane w ramach akcji, nalezy umawiać się wcześniej kontaktując się z lekarzami weterynarii naszej przychodni:
tel.: 58 622 01 89 , tel. kom.: 668 037 111 http://www.drvet.pl/​aktualnosci/​przychodnia-dr-vet-rss/​29-akcja-sterylizacja-2012.html


Dziękuję pięknie :).

RatMaga

 
Posty: 871
Od: Wto maja 03, 2011 18:48
Lokalizacja: Banino

Post » Nie sty 08, 2012 14:47 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

XAgaX pisze:http://trojmiasto.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty-kocieta-Szukam-domu-dla-nauczonego-czystosci-kotka-W0QQAdIdZ343888307 może ktoś z Was ma doświadczenie w takich rozmowach? :(

Szukam domu dla nauczonego czystości i grzecznego kota. Kotek jest czarno- biały jest przyjazny, uwielbia kontakt z człowiekiem i dziećmi. Posiada aktualne badania weterynaryjne jest odrobaczony. Pewnie każdy z Państwa zadaje sobie pytanie dlaczego chcę oddać tak dobrego kota... Niestety muszę oddać go z bólem serca, jestem w ciąży i lekarz kazał mi oddać kota ze względu na dobro mojego nienarodzonego dziecka, gdyż koty stanowią pewne zagrożenie dla kobiet w ciąży i nienarodzonych dzieci. Niełatwo przychodzi mi rozstanie z moim pupilem ale muszę to zrobić dla dobra mojego, dziecka no i kotka który potrzebuje miłości i zainteresowania a ja nie jestem w stanie mu tego dać gdyż muszę unikać kontaktu z nim. Mój nr. 609823787 PUSZEK czeka na nowy dom.

http://trojmiasto.gumtree.pl/c-Zwierzak ... Z343523854 chcą oddać też jego matkę :roll: 693393028

ODDAM W DOBRE RĘCE
ŚLICZNY, 2MIESIĘCZNY SZCZENIAK
MAŚĆ BEŻOWO-BRĄZOWA
BARDZO POGODNY


Dzwoniłam do pani od kota, zapytalam sie czy kot mial badania na toksoplazmoze - nie miał - wiec zapytalam na jakiej podstawie go oddaje, pani sie wylaczyła...
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Nie sty 08, 2012 15:20 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

bo ona po prostu chce go oddac... jakby jej zalezalo, to by zrobila badania sobie przede wszystkim, czy juz nei jets odporna jak moja eks kolezanka.

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Nie sty 08, 2012 16:21 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Słuchajcie jak można pomóc kotu dzikiemu, wolnożyjącemu ze złamaną łapą?
Chodzi o kocurka z Piłsudskiego z Gdyni, dzwoniła p. Maria, że chodzi na 3 łapkach, jedna przednia ciągle w górze, wygląda jakby złamana. Kot radzi sobie poruszając się na 3 łapach.
Wypadek jakiś mu się przydarzył teraz na dniach.
Z tego co wiem na złamaną łapę są 2 sposoby gips lub śrubowanie, to wielomiesięczna rachabilitacja, pamiętam jak mój Jasiu miał ześrubowaną nogę to po pół roku dopiero miał śruby wyjęte. Przy okazji u Jasia rtg wykazało, że druga tylna nogę też miał kiedyś złamaną i sama mu się zrosła, krzywo, bo krzywo ale nie kuleje na żadną.
Ale jeśli kot dziki to co się robi? Zamknąć dzikusa na pół roku do klatki? bez sensu, zostawić go tak żeby samo się zrosło?
To jest stosunko młody ładny kocurek, tak koło rku dwóch ma na oko. Bury marmurek z białym.
W Ciapkowie powiedzieli, że prawdopodobnie musieliby go uśpić, że nie widzą możliwości wielomiesięcznej rekonwalescencji dzikiego kota.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 08, 2012 16:41 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Tak poza tym to poprzoszę o kciuki i ciepłe myśli dla Olsenka, białego kocurka z Pustek Cisowskich, który w listopadzie 2010 miał opercję usunięcia kalafiorowatych narośli z jamy ustnej, wtedy po rekonwalescencji u mnie przygarnęła go karmicielka z osiedla i tak dotychczas całkiem dobrze funkcjonował, ale teraz znów mu się pogorszyło, narośla odrosły tym razem z drugiej strony pyszczka, + stan zapalny.
Wczoraj miał zabieg, wet wyciął mu z pyszczka wszystkie te zmiany, musiał usunąć kolejnych kilka zębów...
Kocurek jest teraz u mnie, jest osłabiony ale dziś już jadł samodzielnie, musi dostawać kroplówki 2 razy dziennie i zastrzyki, dziś jeszcze jakoś sobie radzę, ale jutro do pracy, będę musiałam jechać do weta z nim na kropówki, bo samej zajmuje mi to zbyt wiele czasu.
Wtedy w 2010 wycinki tych narośli były wysłane na histopatologię - wyszło, ze nie jest to nowotwór tylko plazmocytarne.
Testy fiv/felv ma ujemne.
Teraz ma znacznie podwyższony mocznik i kreatyninę, ale może to ma związek ze stanem zapalnym i z tym, że ostatnie dni prawie nie jadł już...
Może uda się go jeszcze na jakiś czas doprowadzić do normalnego stanu.
Olsenek wczoraj:
Obrazek
I dziś:
Obrazek

Menial, dzięki za klatkę.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 08, 2012 17:56 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

mpacz78 pisze:Słuchajcie jak można pomóc kotu dzikiemu, wolnożyjącemu ze złamaną łapą?
Chodzi o kocurka z Piłsudskiego z Gdyni, dzwoniła p. Maria, że chodzi na 3 łapkach, jedna przednia ciągle w górze, wygląda jakby złamana. Kot radzi sobie poruszając się na 3 łapach.
Wypadek jakiś mu się przydarzył teraz na dniach.
Z tego co wiem na złamaną łapę są 2 sposoby gips lub śrubowanie, to wielomiesięczna rachabilitacja, pamiętam jak mój Jasiu miał ześrubowaną nogę to po pół roku dopiero miał śruby wyjęte. Przy okazji u Jasia rtg wykazało, że druga tylna nogę też miał kiedyś złamaną i sama mu się zrosła, krzywo, bo krzywo ale nie kuleje na żadną.
Ale jeśli kot dziki to co się robi? Zamknąć dzikusa na pół roku do klatki? bez sensu, zostawić go tak żeby samo się zrosło?
To jest stosunko młody ładny kocurek, tak koło rku dwóch ma na oko. Bury marmurek z białym.
W Ciapkowie powiedzieli, że prawdopodobnie musieliby go uśpić, że nie widzą możliwości wielomiesięcznej rekonwalescencji dzikiego kota.

Skąd pewność że kot się nie oswoi?Może dzikuje tylko na dworze
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie sty 08, 2012 17:57 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

Kciuki za Olsenka :ok: :ok: :ok:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie sty 08, 2012 18:36 Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.

aga marczak pisze:Skąd pewność że kot się nie oswoi?Może dzikuje tylko na dworze
Może się oswoi... może nie... nie wiem, ale co z nim robić? Łapać? Dać na srubowanie łapy i potem gdzie go trzymać? Kto go weźmie na tymczas?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 36 gości