Legnica...

[Marudka]

Nie przelatywało gdzieś tam nad Legnicą ufo przed kilkoma miesiącami??

[Legnica]

Ufo to nie wiem,ale mam jakieś takie nieodparte wrażenie że farmaceuta miał jednak rację,że skutki uboczne uwielbiania Juliana właśnie się u mnie nasiliły.
Prawdopodobnie pisanie tutaj jest jedyną formą odreagowania moich frustracji i pomaga mi skutecznie obniżyć ciśnienie.

[Legnica]

Kontratak inaczej rewanż.Zarejestrowałam wczoraj jak Żyjątko uskutecznia swoją zemstę na mnie,za poucinanie mu 8 prywatnych,osobistych części jego szlachetnego ciała.
Próbował odebrać mi moją złotą rybkę do spełniania moich najskrytszych marzeń...to znaczy...kiedyś będzie je spełniać...
ale wróćmy do relacji:

[Legnica]

zwróćcie uwagę na brak średniej figurki
to jedyne jego wczorajsze,maleńkie zwycięstwo

[Legnica]

teraz najlepsze:
KAPITULACJA

[Legnica]

Czuję dzisiaj coś tak jakby,no może nie rozczarowanie,bo to zbyt mocne określenie,ale niedosyt może,o tak.Brązowa Zasłonka wisi tak jak wisiała,nietknięta,od wczoraj.
Nastawiłam się na wielką wojnę a tu co?zaledwie rewolucyjka z tego wszystkiego wyszła?
Jakos tak dziwnie.

[Legnica]

Sięgnęłam do moich tajnych,strategicznych notatek i doczytałam że być moze,przeciwnik/przeciwnicy próbują uśpić moją czujność.Dobrze napisałam,to nie błąd-przeciwnicy-
Muszę dziś Bayerowi wyprać tył.
Nie jestem tylko pewna czy się zmówili,czy Bayer wspiera Żyjątko spontanicznie (bo spontana to Bayer ma wyjątkowo wybujałego).
Na pewno jestem zmuszona do zniknięcia,a nawet częstego znikania w łazience,co uniemożliwi mi obserwowanie ruchów przeciwnika.
A właśnie dziś Zielona Zasłonka zawiśnie w swoim oknie.
Albo są bardzo cwani,albo wspiera ich fizjologia Bayera

[Legnica]

Wyprać tył Bayera-to taki skrót myślowy,jedynie.
Tak na prawdę zawiera w sobie konieczność wykonania mnóstwa czynności,takich jak;zmiana pościeli,kap,wycieranie blatów,parapetów,szorowanie tu i ówdzie dywanów,wietrzenie mieszkania itp. itd.
Uwijam się jednym słowem.
A on,czyli Żyjątko próbuje mnie ogłupić do reszty.
Jest wszędzie tam gdzie jestem ja,a nawet miewam wrażenie że jest w kilku miejscach naraz,bo jeśli wezmę pod uwagę maksymalny,możliwy czas przemieszczania się jakiegokolwiek żywego organizmu,to tracę pewność ilu ich jest?
Prawdopodobnie o to właśnie mu chodzi.Chce żebym się przestraszyła i myślała że są ich całe hordy.
Wiem jak nie dać się zwariować:zacznę ich liczyć i jeśli dojdę jakichś 30szt. założę jednemu z nich obróżkę.Z obróżką na szyi nie będzie mógł oszukiwać.

[Legnica]

Jeszcze rano wierzyłam że mój sukces zbliża się wielkimi krokami.
Ale teraz...
Jestem zmęczona i mam ochotę wywiesić białą flagę,a dla zachowania resztki godności udawać ze wystrój mieszkania i to co Żyjątko potrafi w nim wyprawiać jest przeze mnie akceptowalne.
Jeśli dojdzie do mojej porażki,to od dnia kiedy ją ogłoszę będę najgorszym wrogom życzyć :
obyś za przyjaciela miał Maxa.

[Legnica]

Nie rozumiem dla czego nie atakuje go drzemka?
Zbliża się 15,już dawno powinna była go obezwładnić w jakiejś budce lub choćby na fotelu.
Tracę sprzymierzeńców.

[Thorkatt]

[Marudka]

Co może oznaczać ta cisza?? Czekamy na świeże wiadomości z linii frontu

[Willow_]

Legnica poległa

[gabi.cezar]

[agiag]

Może by trzeba z odsieczą wyruszuć ?