Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ja_ana pisze:Kumiko pisze:o pieskach nie moge nic znalezcgeneralnie niektore komentarze do petycji oslabiają mnie...widzę rowniez ze liczba glosow "przeciw" wzrasta
Ja ich nawet nie czytam...na szafa.pl wraz z siostrą podbijamy watek petycji - skutkuje:)
Katia80 pisze:"Przeciw" wpisują się też ludzie, którzy chcą skomentować komentarze typu "to tylko głupi pies" albo tacy, którzy, z rozpędu pewnie, myślą, że "przeciw" oznacza "przeciw bestialstwu". Przynajmniej w tej petycji: http://www.petycje.pl/petycjePodpisyLis ... s_rodzaj=1
Ale te "przeciw" tylko w 20% zweryfikowane.
Kumiko pisze:ja_ana pisze:Kumiko pisze:o pieskach nie moge nic znalezcgeneralnie niektore komentarze do petycji oslabiają mnie...widzę rowniez ze liczba glosow "przeciw" wzrasta
Ja ich nawet nie czytam...na szafa.pl wraz z siostrą podbijamy watek petycji - skutkuje:)
wlasnie tam jestem,dobry pomysldzis odezwal sie do mnie menager Kasi Kowalskiej z prosba o przeslanie linku do petycji bo chca je umiescic na swojej stronie
saggi pisze:No ludzie bez jaj. O sprawie tyle tematów z tyloma stronami czyli że ludzie są zainteresowani, tylu się deklarowało do pomocy, do wzięcia Mariki, a reszta kociaków tak samo cierpiała i nikt nie chce ich wziąć? Czyli to oznacza że te wielkie dyskusje były tylko dla czczego gadania a jak trzeba zadziałać to nie ma komu?
Naprawdę nie ma tu nikogo z Krakowa lub okolic kto wziąłby maluchy do siebie? Chociaż na tymczas? Proszę was powiedzcie że to nie prawda. Ile te kociaki mają czekać? Dla nich liczy się każda minuta, a tu tyle dni czekają
saggi pisze:No ludzie bez jaj. O sprawie tyle tematów z tyloma stronami czyli że ludzie są zainteresowani, tylu się deklarowało do pomocy, do wzięcia Mariki, a reszta kociaków tak samo cierpiała i nikt nie chce ich wziąć? Czyli to oznacza że te wielkie dyskusje były tylko dla czczego gadania a jak trzeba zadziałać to nie ma komu?
Naprawdę nie ma tu nikogo z Krakowa lub okolic kto wziąłby maluchy do siebie? Chociaż na tymczas? Proszę was powiedzcie że to nie prawda. Ile te kociaki mają czekać? Dla nich liczy się każda minuta, a tu tyle dni czekają
ja_ana pisze:saggi pisze:No ludzie bez jaj. O sprawie tyle tematów z tyloma stronami czyli że ludzie są zainteresowani, tylu się deklarowało do pomocy, do wzięcia Mariki, a reszta kociaków tak samo cierpiała i nikt nie chce ich wziąć? Czyli to oznacza że te wielkie dyskusje były tylko dla czczego gadania a jak trzeba zadziałać to nie ma komu?
Naprawdę nie ma tu nikogo z Krakowa lub okolic kto wziąłby maluchy do siebie? Chociaż na tymczas? Proszę was powiedzcie że to nie prawda. Ile te kociaki mają czekać? Dla nich liczy się każda minuta, a tu tyle dni czekają
Hmmm, tak sobie myślę, że weryfikacja domków może trochę potrwać, poza tym dla tych kociaków trzeba znaleźć naprawdę odpowiednie domy. Może stąd ta opieszałość...Trudno powiedzieć...
ja_ana pisze:Kurcze, Kumiko, nie wiem. Gdyby nie fakt, ze nie mogę sobie pozwolić na trzeciego kota, to dawno bym była w Krk. W końcu Kielce są niedaleko....
KotkaWodna pisze:nie da się ukryć, że do pierwszego entuzjastycznego potencjalnego domu te Kociaki nie mogą trafić, także ze względu na ewentualne problemy z zachowaniem, z psychiką.. to już muszą być opiekunowie, którzy mają wprawę w przypadkach Kotów po tak traumatycznych przejściach..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 407 gości