Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
villemo5 pisze:Wyjechałam! Na razie jestem jestem w Bydgoszczy, a jutro Szczecin. Będę rzadziej zaglądać!
Dzyśka pisze:Siostro Prezes ja też miałam taką załamkę koło września... Zawaliłam studia i składałam papiery byle gdzie (w większości miejsc rekrutacja była już zamknięta). Moim rodzicom też pieniądze z nieba nie spadają, a tu nagle okazało się, że dawali mi na życie w Poznaniu po to tylko, żebym po roku wróciła do domu... Wyprowadzka z Poznania, w którym zostawiałam TŻta (który przeprowadził się tam, żeby być ze mną w czasie moich studiów) i footro... To beznadziejne uczucie kiedy wszystko Ci się wali, ale kiedy ktoś rzuca wszystko i wyprowadza się z domu, po to, żeby z Tobą być, a później okazuje się, że to wszystko na marne... to dopiero jest załamkaMinęły trzy miesiące i jest duuuużooo lepiej
TŻ stwierdził, że lubi mnie bardziej niż pracę w Poznaniu i znowu przeprowadził się razem ze mną i znalazł tu lepszą pracę, wymuszony kierunek studiów okazał się bardzo mi odpowiadać no i warunki mieszkaniowe 100 razy lepsze niż w Poznaniu... Dochodzę do wniosku, że czasem życie daje Ci kopa po to, żeby pomóc Ci znaleźć właściwy kierunek... Bredzę trochę, ale grunt to się nie załamywać, bo jak jesteś na dnie, możesz już tylko wracać na górę, nie?
babajaga pisze:Zima na parapecie też jest ciekawa http://www.youtube.com/watch?v=Zl57USWP5C4
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek, włóczka, Wojtek i 40 gości