[Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 27, 2009 23:15 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Luspa - fakt - Bakteria to ludź, nie kicia :)

Jamaria-no cóz, nawet jeśli się nie da oswoić to warto złapać. można pożyczyć klatkę łapkę, można ją zamknąć sznurkiem z odległości kilku metrów. Ale myślę, że narazie warto kotę poobserwować i przyzwyczaić do karmienia o stałej porze...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 27, 2009 23:31 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

aga&2 pisze:Luspa - fakt - Bakteria to ludź, nie kicia :)

Ja doskonale wiem, że to ludź. I chyba nawet tego ludzia poznałam na wystawie :D Ale coś mi po mózgu świta, że i kotka taka była.. hmm.. No to skoro tak to moja wredna kobitka będzie Bakterią vel Speechless (prawda jak arystokratycznie brzmi?)
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 27, 2009 23:39 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Dziękuję za radę :) Może coś z tego będzie, przy drugim podejściu nie zbiegła na mój widok z tarasu, tylko ze smakiem wciągnęła kitekat (stałam 2 metry od niej). Pozdrawiam :kotek:
Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł głaskać tygrysa.

jamaria

 
Posty: 51
Od: Śro wrz 16, 2009 16:35
Lokalizacja: za płotem Białegostoku

Post » Wto paź 27, 2009 23:59 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Aga, pewnie nie bardzo masz czas żeby pisać? Bo jakoś tak przyzwyczaiłam się do dłuższych relacji... i ciekawych zresztą :).

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Śro paź 28, 2009 2:00 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Szałwia pisze:Aga, pewnie nie bardzo masz czas żeby pisać? Bo jakoś tak przyzwyczaiłam się do dłuższych relacji... i ciekawych zresztą :).


Dokładnie, mi również brakuje Twoich codziennych relacji :wink:

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 28, 2009 8:45 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

popieram....i o Krecince nic nie piszesz :(

a moja ulubiona Szczotucha jak znosi to, że coraz po jednym dzieciaczku jej ubywa :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 28, 2009 8:49 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Aga&2- ja też poproszę o dłuższe relacje......
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Śro paź 28, 2009 12:37 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

lusesita pisze:
MalgorzataJ pisze:Tak to byli młodzi ludzie - chłopak z dziewczyną. Byli wczraj -ogladali kicię, bawili sie z nim i mieli zadzwonić , jeśli na niego się zdecydują. Dziś dzwonił chłopak, że sie zdecydowali i mają odebrać w niedzielę, poniewaz Trolik do niedzieli jest na leku od katarku.Nie wiem czy oni tez byli u Was?


dokładnie tak. byli, ale chyba ich wystraszyłam :mrgreen:
ale cieszę się, że Trolik znalazł domek, bo człowieki fajne :D
a my w sumie nie chcemy tak szybko z naszymi maleństwami rozstawać się :mrgreen:



lusesita wcale nas nie przestraszyłaś :) , Wasze maleństwa są cudne , lecz naszymi serduchami zawładną Trolik . My jego chyba również gdyż już nastepnego dnia rano właczył sie u niego traktorek. A i z gustem kulinarnym chyba trafiliśmy;] pozdrawiam

Duszek138

 
Posty: 6
Od: Nie paź 25, 2009 20:22

Post » Śro paź 28, 2009 12:54 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Oj, no co wy :oops:
Przyczyną jest pewien RAPORT przebrzydły który musze wyprodukować do piątku. Ma mieć ok 100stron a obecnie mam .....8 :roll:

Duszek 138
- witamy serdecznie. Niech Trolik zdrowo rośnie, piszcie co u niego słychać.
Bakteria - nie damy Cię eksmitować. Jeśli dziś nie będę musiała zabrać 4 kociaków z Dąbrówek (siedzą cyt "gdzieś tam w sianie i mają 4 tygodnie, matka gdzieś sobie poszła") to mogę pożyczyć od Ciebie Harrego. Ew pokombinujemy jakoś inaczej.

Wczoraj dzielny Tomasz robił za kocie Taxi - 2 panienki od pani doktor z Medwetu do Kakadu, klatka od Bakterii dla Luspy, serwisowanie dzieciaczków Jani. Ufff. Potem oddalił się dziergać serwetki 8) (wcale nie żartuję - takie cudeńka dostaliśmy ostatnio na bazarki że będzie wojna jak tylko sie wystawią. Np medalik świateczny z bąbeczkami, ręcznie haftowane pocztówki świąteczne, serwetki - z któych jedna mam wielka ochotę adoptować)
Ja natomiast znowu dałam się wkręcić :roll: Pani zadzwoniła, że ktoś jej podrzucił malutkiego kotka (klasyka) No i nie może hodować bo jej koty (mąż, alergia,praca) kotek miał mieć 6 tyg a pani upierała się że się zna. Kotek siedział w budce na balkonie (ma tam też 2 wysterylizowane kocice) Prosiłam żeby wzieła do domu, że się rozejrzę itd. Ale jakoś tak nie szło...
wieczorem u pani Danusi sprzedałyśmy dwie Modrzewiątki i został jeden kocurek. Więc pani Danusia powiedziała, że jak tamten maluch ma marznąć na balkonie to zaprasza.
NO cóż - "maluch"przyjechał. Lekko licząc ma ok 3 mcy, średnio oswojony no i czarny :roll: Dobrze, że pani Danusia ma mocne nerwy :)
Tak to jest jak się ktoś zna...

Co do Krecinki - właśnie pojechała do domku :D
Będę płakać ??? Mieszkała u mnie miesiąc, najlepiej się roplaszczała na brzuchy (moim :twisted: ), znała 101 sposobów na popełnienie kociobójstwa i najgłośniej twierdziła, że karmienie kota co 15 minut to stanowczo za rzadko :roll:
Państwo bardzo fajni, ale zastanawiam się ile z nią wytrzymają. Na szczęście nie mają firanek :twisted: Ja ostatnio zaliczyłam kilka mini zawałków. I nie chodzi tu o klasykę typu Krecinka spadająca z 2 metrów, ze szczytu drapaka bąd też próbująca dokonać samospalenia spacerując między gotującymi się garnkami.
Poważny zawałek był w piątek w nocy - wróciliśmy z konferencji o 24. I do 5 odlicz. 1,2, 3, 4...wróć. Jeszcze raz. 1, 2, 3, 4.... nie ma piątej sztuki. A przecież musi być nieziemsko głodna. 8O Przeszukaliśmy wszystkie skrytki, pralkę, zamknięte szuflady i szafki (NOkia w przypływie miłości mogła ją gdzieś zamknąć) i nie ma 8O Nie wiedziałam czy szukam kotka czy zwłok kotka - w sumie zostało jej przecież zaledwie 1/4 z 9 żyć a pomysłów na zakończenie żywota jakoś je nigdy nie nie brakowało.
W każdym razie po jakiejś godzinie zaczęła się drzeć na klatce :roll: Wcześniej przebiegłam się od góry do dołu i mogę przysiąc że jej nie było 8O No i po doświadczeniach z Nokią bardzo uważam, żeby mi coś pod nogami nie śmignęło. Normalnie się teleportowała, specjalnie dla nas, żebysmy mieli rozrywkę - kochany kotek :1luvu:

Szczotka nieco zweryfikowała swoje poglądy na temat dzieci. Tj kocha dzieci, ale najlepiej takie, żeby nie mogły uciekać, dały się nosić i myć (żeby można je było zamiłować na śmierć) A to stworzenie co jej wyżerało z miski i przegryzało uszy/ogonek/oko (niepotrzebne skreślić) nie pasowalo do tego wizerunku. Tj bardzo się kochały i nawet do kuwetki chodziły razem, ale Szczotka obecnie zajęła triumfalnie okupowane dotąd miejsce NA BRZUCHU i tylko jak ją dotknę to podskakuje nerwowo czy nie będę jej gryźć w ucho :twisted:

Chyba fajnie byłoby zrobić MRUCZENIE.
Sporo kotków, a dodatkowo mogłybyśmy popotrząsać puszką (mamy kilku specjalistów od tych spraw :) no i ew zrobić zbiórke jedzonka? Co o tym myślicie?
Wstępnie 8 listopada w ZOO NATURA , od 11 do 15.
Kto chciałby być trzymaczem kota? Potrząsaczem puszką?

W okolicach piątku byłby też potrzebny KTOŚ (kilku ktosiów?) do plakatowania :D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 28, 2009 13:57 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Duszek138 pisze:
lusesita pisze:
MalgorzataJ pisze:Tak to byli młodzi ludzie - chłopak z dziewczyną. Byli wczraj -ogladali kicię, bawili sie z nim i mieli zadzwonić , jeśli na niego się zdecydują. Dziś dzwonił chłopak, że sie zdecydowali i mają odebrać w niedzielę, poniewaz Trolik do niedzieli jest na leku od katarku.Nie wiem czy oni tez byli u Was?


dokładnie tak. byli, ale chyba ich wystraszyłam :mrgreen:
ale cieszę się, że Trolik znalazł domek, bo człowieki fajne :D
a my w sumie nie chcemy tak szybko z naszymi maleństwami rozstawać się :mrgreen:



lusesita wcale nas nie przestraszyłaś :) , Wasze maleństwa są cudne , lecz naszymi serduchami zawładną Trolik . My jego chyba również gdyż już nastepnego dnia rano właczył sie u niego traktorek. A i z gustem kulinarnym chyba trafiliśmy;] pozdrawiam


dobra dobra, ja wiem swoje :twisted:
ale w sumie i dobrze, że wybraliście Trolika, bo Bella i Bono pójdą niedługo RAZEM do nowego domku :mrgreen:
no i witamy, witamy :D
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 28, 2009 14:21 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Witam serdecznie - dobrego Duszka 138 :D . Cieszę się bardzo ,że moje kochane trolikowe maleństwo ma się dobrze.I nawet "nie mam mu za złe" , że jest szczęśliwy u nowych opiekunów, bo szczęście Trolisia jest także moim szczęściem.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Śro paź 28, 2009 14:22 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

witaj Duszek 8)

ja sie zgłaszam jak zawsze na wieszaka na mrauczenie :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 28, 2009 14:32 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Mogę dołączyć na mruczenie?
chociażem wiekowa :(

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 28, 2009 14:42 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Kto podkradł mi panią, zainteresowaną Czarną Stópką? :P Konkurencja kocurka była ponoć biała...
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 28, 2009 15:10 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

AniHili pisze:Kto podkradł mi panią, zainteresowaną Czarną Stópką? :P Konkurencja kocurka była ponoć biała...


żesz to niedobry ludź jakiś...... nu nu nu podkradać domek :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 404 gości