Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 10, 2009 12:31 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

informacja dla wielbicieli Puci :1luvu: :
Pucia zmieniła kolor futerka
jest teraz różowa-
Pucia z koleżanką zrobiły sobie w sobotnią noc imprezkę
na zapleczu i wyturlały się w szamponie
Kto pokocha różowiutką i pachnącą maleńka damę?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 12:42 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

no to to ja rozumiem! ale musiała być impreza :mrgreen: z salonem piękności i farbowaniem fryzur... 8O :lol: :wink:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 12:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Puciolinka moja kochana takie harce wyprawia... no kto by się spodziewał... :roll:
mam nadzieję, że to nie trwała koloryzacja i za jakiś czas zejdzie, bo nie za bardzo do pyszcza Puciolince w tym różu :mrgreen:
jak mi ciągle i ciągle żal tej maupeczki... :(
leżej mi ciut na sercu, że pomimo początkowych problemów, odnalazła się (troszkę) w schroniskowej rzeczywistości...
ona jest podobna "z figury" do mojej Amberki - taka krótka i w sobie :lol:
ehhhhh...
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 13:34 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Mam ważne pytanie mam do zawiezienia trochę rzeczy dla kotów na zimę .......tylko pasuje mi Piątek przed południem czy może ktoś z was będzie w piątek w schronisku ok10-11 godziny żeby mnie wprowadzić ,nie chciałbym zostawiać tego na portierni Z góry dzięki :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 13:59 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

no i dostałam odpowiedź (jednak wiedza i chęci są :D ):
Co do kocicy przybłędy to zostanie ona z nami i na pewno pójdzie do
sterylizacji jak już wykarmi kociaki, żeby jej wcześniej nie osłabiać.
Widać, że kocica już była u kogoś w domu, bo zachowuje się jak domowy
zwierza. Jak się przybłąkała chcieliśmy dokonać sterylizacji aborcyjnej, ale
było już za późno. Teraz zajmiemy się sterylizacją i to nie ulega
wątpliwości. Co do kociaków. 2koty jadą do Leżajska (pani stwierdziła, że
weźmie te które zostaną), więc ułatwia nam to bardzo sprawę rozdania 2,
gdyby ktoś chciał, np. koniecznie czarnego. Myślę, że 2 koty damy radę
rozdać. Dziś ma dzwonić 1 chętny, który zastanawia się na umaszczeniem,
więc jest nadzieja.
Jeśli chce Pani pomóc to wysyłam zdjęcia kocicy, o której dowiedziałam
się wczoraj. Przygarnęła ją sąsiadka. Jest to trikolorowa 2 letnia
kocica w ciąży. Pies sąsiadki nie zaakceptował kota, więc na razie
wylądowała w pracy w magazynie. Jest piękna i łagodna. Nie wiem jak zaawansowana
jest ciąża, ale myślę, że jeśli jest to możliwe to dobrze byłoby
dokonać sterylizacji aborcyjnej i znaleźć kocicy dom. Nie powinno to być, aż
tak trudne (bo w przeciwieństwie do naszej przybłędy) ta jest bardzo
piękna, efektowna i łagodna. Pozwala głaskać się obcym, nie atakuje.
Wysyłamy zdjęcia.

a to zdjęcia ciężarnej kotki:
Obrazek Obrazek
zdjęcia niewyraźne, ale tylko takie są w tej chwili.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 14:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

no właśnie. co by się kociakom w schronisku przydało najbardziej na zimę? koce? karma?
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 14:11 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

no to kurka wodna, ciąć tę tri! bi za chwilę będzie 8 sztuk i jak znam życie nie będą trzykolorowe i rude tylko bure!
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 14:55 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

krzsztof pisze:Mam ważne pytanie mam do zawiezienia trochę rzeczy dla kotów na zimę .......tylko pasuje mi Piątek przed południem czy może ktoś z was będzie w piątek w schronisku ok10-11 godziny żeby mnie wprowadzić ,nie chciałbym zostawiać tego na portierni Z góry dzięki :ok:


Krzysiek wejdź na kociarnię najpierw bez rzeczy (jeśli ktoś się będzie pytał, to powiedz, że przywiozłeś różności dla kotów), zapytaj tam o p. Asię od kotów, albo o Krzyśka - jak któreś będzie to ci pomoże zatachać dary bezpośrenio do kociarni.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13653
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lis 10, 2009 15:03 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

andorka pisze:
krzsztof pisze:Mam ważne pytanie mam do zawiezienia trochę rzeczy dla kotów na zimę .......tylko pasuje mi Piątek przed południem czy może ktoś z was będzie w piątek w schronisku ok10-11 godziny żeby mnie wprowadzić ,nie chciałbym zostawiać tego na portierni Z góry dzięki :ok:


Krzysiek wejdź na kociarnię najpierw bez rzeczy (jeśli ktoś się będzie pytał, to powiedz, że przywiozłeś różności dla kotów), zapytaj tam o p. Asię od kotów, albo o Krzyśka - jak któreś będzie to ci pomoże zatachać dary bezpośrenio do kociarni.

Dzięki wielkie Aniu :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 12, 2009 21:03 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw lis 12, 2009 21:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Dziewczyny, proszę o pomoc. Czy macie na swojej "czarnej liście" kogoś z Łodzi, okolice Manufaktury, samotna kobieta, mieszkanie na parterze?
kurcze z rozmowy wszystko fajnie, ale te 'okolice Manufaktury' nie zachęcają... :roll:

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Czw lis 12, 2009 21:24 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

sliczny bazar :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 13, 2009 8:23 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

modliszka pisze:Dziewczyny, proszę o pomoc. Czy macie na swojej "czarnej liście" kogoś z Łodzi, okolice Manufaktury, samotna kobieta, mieszkanie na parterze?
kurcze z rozmowy wszystko fajnie, ale te 'okolice Manufaktury' nie zachęcają... :roll:


a czemu nie zachęcają? nie każdego stać na mieszkanie w lofcie przecież...
nie mam nikogo takiego na liście
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 9:17 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Ja wiem, że to tak naprawdę OT, ale Inga ma rację: czy miejsce zamieszkania - znaczy okolica - ma jakieś znaczenie przy adopcji kotów :?: 8O
A okolice Manufaktury to akurat całkiem, całkiem (może wyjąwszy znajdujące się naprzeciwko kamienice na Ogrodowej, choć myślę, że i tam dobrzy ludzie się znajdą, tak jak wszędzie znajdą się źli), mam tam znajomych :mrgreen:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lis 13, 2009 15:04 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Nienormalny pisze:Witam,

Przygarnąłem 2 dni temu do siebie kocię. Kocura uściślając, mniej więcej rocznego. Jego poprzedni właściciel zmarł, pozostawiając kilka kotów, które wyłapało schornisko. Nie wszystkie jednak udało im się schwytać, dwa jakoś zbiegły. Jeden niestety nie żyje, drugi zaczął krzątać się wokoło bloku i okolicznych sklepów. Dokarmiany był przez lokatorów i sklepikarzy. Kotek dawał się podejść, pogłaskać, od razu widać, że to nie jakaś dzika bestia, ale futrzak z domu. Zima się jednak zbliża, ja się przeprowadziłem... pomyślałem, że przygarnę go, żeby na śmietniku spać nie musiał. Kupiłem co trzeba i zabrałem go do siebie.


to chłopak z Łodzi, post jest z dzisiaj... boję się jechać do schronu, ciekawe ile tych kotów doszło :strach:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 120 gości